Wojciech Cejrowski, polski podróżnik i konserwatywny publicysta podzielił się swoją opinią na temat podpisanej przez prezydenta ustawy inwigilacyjnej. Według Cejrowskiego, ustawa ta znacznie ograniczy wolność obywatelską w Polsce.
Ustawa inwigilacyjna uchwalona przez Prawo i Sprawiedliwość i podpisana przez prezydenta Dudę wywołuje spore kontrowersje. Krytykującym nowe prawo najbardziej nie podobają się przepisy dające służbom prawo do nieograniczonego monitoringu naszych danych internetowych w ramach tzw. inwigilacji prewencyjnej.
Wśród przeciwników ustawy autorstwa rządu Prawa i Sprawiedliwości znalazł się również popularny polski podróżnik o konserwatywnych poglądach, Wojciech Cejrowski.
– Prezydent jeżeli jest strażnikiem Konstytucji, nie powinien takiej ustawy konsultować, lecz od razu wsadzić do kubła. Inwigilacja obywatela musi być poprzedzona śledztwem, zebraniem dowodów, a potem nakazem prokuratorskim, zezwoleniem sądowym na inwigilację etc. – przekonuje Cejrowski.
Jak dodaje podróżnik, „traktowanie ustawowo wszystkich obywateli jako potencjalnych przestępców, których trzeba inwigilować prewencyjnie oznacza państwo policyjne, a nie wolność”.
To już kolejny raz gdy Cejrowski skrytykował obecny obóz władzy. Wcześniej miał za złe prezydentowi Dudzie, że nie wziął udziału w Marszu Niepodległości i „chowa się po krzakach” jak jego poprzednik.
pikio.pl/cejrowski-o-ustawie-inwigilacyjnej-to-panstwo-policyjne-a-nie-wolnosc/
Bez wyjątku wszyscy, od lewa do prawa krytykują ustawę o policji.