memek89 napisał/a:
Wracasz sobie skądś tam z rodzinka do domciu, nocą wiadomo mniejszy ruch i lepiej się jedzie, chcesz zmienić pas, bo jednym jedzie TIR i wlec się z nim nie ma sensu, patrzysz w lusterka, światła są jakieś ale daleko, no to hyc zmieniasz pas i jakimś przypadkiem albo za słabo przesuwasz kierunkowskaz, albo nie wiesz, że ci się żarówka przepaliła i nagle czujesz srogie jebnięcie w tył. Gdzie polecisz nie wiesz, ale z jednej strony TIR a z drugiej barierki i za nimi inne samochody jadące w przeciwnym kierunku i nie ma i Ciebie i Twojej rodzinki. Pomijam gościa w szybkim aucie, dzięki któremu to wszystko się stało. Jak chcą się pościgać to na tory!!
Pierdolisz jak potłuczony.
Równie dobrze można podać identyczny przykład ale z "autobahn":
Jedziesz sobie spokojnie środkowym pasem jakieś 170 km/h widzisz przed tobą wlekącego się starszego pana w Mercedesie 160 km/h no to hyc lewy kierunek, zmiana pasa i czujesz srogie pierdolnięcie w tył bo pan w Veyronie jechał sobie 370 km/h
I nic jużnie ma nawet głodu i zimna. No chyba że zimna stołu do sekcji
EudezetReprezent napisał/a:
gdzie to sie dzieje ?
W Japonii