Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Oczywiście jest to tylko sztuczna granica ustanowiona w papierach, plaży tam nie znajdziecie, chyba że ten kawałeczek nad jeziorem Głebokim czy Dąbskim .
Tak więc stwierdzenie, że Szczecin leży nad morzem nie jest błędne, bo leży. Administracyjnie.
My (warszawiacy) jestesmy zle wychowani, wywyzszamy sie itp. tylko tak jak bodajze kamyk napisal nigdy nie slyszalem "u nas w Warszawie to..." za to narzekan jaka ta Warszawa zla brudna itp. to cale mnostwo. A raczej dziala to w inna strone "u Was w Warszawie to...".
Jak sie nie podoba to wypad.
Film krecony w Zlotych, wiec zupelnie zle wybrane miejsce - przy samym Dworcu Centralnym - a tam dojezdza co? WKD, KM i SKM - czyli 3 ulubione sposoby na dojazd do Warszawy z Pruszkowa i innych miejscowosci, ktore sa poza granicami Wawy...
Jeszcze w życiu nie spotkałem Warszawiaka, który wywyższał się swoim pochodzeniem, a teksty w stylu "Jestem z Krakowa i Kraków jest lepszy, ładniejszy itd" są na porządku dziennym.
Najlepsze są te przychlasty, które widzą blachy samochodowe WM czy WR i od razu, pysk otwierają, jaki to Warszawiak jedzie, jak tuman, jak to spotykał takich na trasie.
Wieśniak to nie pochodzenie, to stan umysłu, jednak, przynajmniej w Warszawie, pierdolone krakusy wiodą prym w wieśniaczeniu.
No widzisz, a ja nigdy nie spotkałem krakusa, który by się wywyższał z tego powodu, że pochodzi z Krakowa, natomiast kiedy dorabiałem jako instruktor w Zakopanem podczas ferii zimowych parę lat temu, to na nauki przyszedł taki oto typek:
[On] - Siema.
[Ja] - Cześć. (tu parę dupereli w stylu jak się nazywam i że będę go uczył jeździć, rozmowa tym, czy już kiedyś jeździł, czy pierwszy raz ma narty na nogach itp. no i dalsza część rozmowy)
[Ja] - A skąd jesteś?
[On] - Z Woli.
[Ja] - W którym województwie?
[On] - Kurwa, a ile znasz woli? Z Warszawy jestem.
I od razu się zrobiło przyjemnie. Przyjechało panisko ze stolycy i każdy mu się ma kłaniać, buty czyścić i do stołu podawać. Wola, to w Warszawie! O ja niemądry, jak mogłem na to nie wpaść, przecież jest ich jedynie pierdyliard w całej Polsce, jakieś 5 w samym warmińsko-mazurskim, w Krakowie są 3 różne Wole, w Poznaniu też chyba jakaś, jak mogłem zatem nie pomyśleć o centrum wszechświata?
A teraz posłuchaj, bo chyba chuja wiesz. Wieśniaki i debile trafiają się wszędzie. Filmik jest tendencyjny, bo tylko idiota stwierdzi, że jak zrobi takie badanie w galerii handlowej w Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu, Rzeszowie, Katowicach czy chuj wie gdzie, to nie będzie tak samo.
Czepiasz się krakusów, którzy to niby się wywyższają z tego powodu, że są z Krakowa, a taka prawda, że to zwyczajne wsioki z podkrakowskich wsi i chuja o Krakowie wiedzą. Ja osobiście jestem zadowolony, że mieszkam w tym mieście, jestem dumny z tego, że znam jego historię, kulturę, tradycję i ją kultywuję. Nie masz prawa mi tego odbierać, a tym bardziej nazywać rodowitych krakusów skurwysynami tylko dlatego, że natrafiłeś na wieśniaków leczących swe kompleksy.
Tak między Bogiem a prawdą - Kraków jest pięknym miastem i nie zamieniłbym życia w nim na nic innego, a Warszawa jest Radomiem Europy, a przede wszystkim, jest młodszym miastem od mojego dziadka, ale nie to jest powodem pojazdów na Warszawę przez nie-wieśniaków nie tylko z Krakowa, ale z całej Polski.
Wiele miast generuje bardzo duże przychody. Małopolska naprawdę nieźle prosperuje, ale nie może zebrać tego co wyprodukuje dla siebie, tylko oddaje to do władzy w Warszawie, która wydziela jej ochłapy. Efektem tego jest brak obwodnicy, tak potrzebnej w tak dużym mieście, które leży na trasie tranzytowej i którego mieszkańcom tysiące tirów uprzykrzają dzień w dzień życie, bo jakoś przez miasto muszą przejechać. Nie ma u nas wylotówki na Warszawę, tylko droga przez wsie i kilometrowe korki do wyjazdu z miasta, czy to właśnie na Warszawę, czy na Śląsk. Budowa autostrady do Rzeszowa ciągnie się w nieskończoność. Nie ma pieniędzy na inwestycje w naszym regionie, bo z naszych pieniędzy władza woli inwestować w Warszawie na stadion Narodowy, przepłacony dziesięciokrotnie, czy na różne inne pierdoły które i tak nie przeszkadzają stwierdzić zagranicznym turystom, że w sumie w stolicy Polski nie ma niczego ciekawego i czas zwiedzić Kraków czy Wrocław, bo to własnie rekomendują światowe portale turystyczne.
Nie dziwcie się, że reszta Polski was nienawidzi, skoro dajecie schronienie darmozjadom, leczącym swoje kompleksy dyskryminowaniem innych.
W Krakowie w sumie troszkę lepiej, klimat lepszy, ale w sumie miasto składa się chyba kurna w większości ze studentów Ale wolę stare ładne budynki niż te nowe plastikowate. To tworzy atmosferę i to jak odbierasz w ogóle miasto.
Szczerze mówiąc nie chciałbym mieszkać w Warszawie. W Krakowie też nie. Chociaż fajnie czasem odwiedzić. Ogólnie Zakopane jest zajebiste
I od razu się zrobiło przyjemnie. Przyjechało panisko ze stolycy i każdy mu się ma kłaniać, buty czyścić i do stołu podawać. Wola, to w Warszawie! O ja niemądry, jak mogłem na to nie wpaść, przecież jest ich jedynie pierdyliard w całej Polsce, jakieś 5 w samym warmińsko-mazurskim, w Krakowie są 3 różne Wole, w Poznaniu też chyba jakaś, jak mogłem zatem nie pomyśleć o centrum wszechświata?
Po pierwsze żadne pieniądze z Małopolski do Warszawy nie płyną. Bujda którą sobie wymyślono żeby znaleźć kozła ofiarnego na to że dzieje się źle.
Narzekasz, że nie ma obwodnic, dróg i wszelkiej innej infrastruktury, a to co się buduje - robi się powoli i kiepskiej jakości. No to przykro mi ale w Warszawie jest dokładnie tak samo. Główne trasy przez miasto w stanie jako-takim. Obwodnic brak. Korki na wszystkich wylotówkach od 16 do 19 tylko motocyklem się przeciśniesz. Niestety tak to już jest w tym zasranym kraju i nie z winy Warszawy. Choć pośrednio tak bo mamy wielki okrągły cyrk z małpami który ktoś nazwał sejmem. Serdecznie przepraszamy za niego.
Budowa stadionu i tej cholernej autostrady była masakrycznie przepłacona. Wiemy to wszyscy i wszyscy musimy za to płacić, ale o tym jakoś mało kto mówi - tylko, że euro było takie piękne i kolorowe. Mi osobiście -jak i moim znajomym- ten cały stadion się nie podoba i z nazwy Narodowy zmienił bym na tuskowy i przywrócił stragany chińczyków i rumunów. Jako naród nie utożsamiam się z tą paskudą.
Z Warszawy płyną pieniądze na mniejsze miasta w Mazowieckim. Taki już los stolic województw. Warszawa zarabia na siebie i doinwestowuje inne okoliczne miasta. Każda stolica województwa i każde miasto powiatowe ma ten dylemat.
Fakt - Warszawa nie jest tak piękna jak Kraków, czy Wrocław. Dlatego że została zburzona praktycznie do gołej ziemi. Ledwo kamień na kamieniu pozostał. Odbudowywano ją bazując na jakiś pozostałych zdjęciach i przekazach. Tych było mało i niedokładne. Porównaj sobie obraz Wawy sprzed 50 lat - łatwo dostrzec czemu jest w takim stanie. Bardziej dech zapiera myśli ile pracy trzeba było włożyć żeby odbudować największą metropolię w tym Kraju. Do dziś nie rozumiem czemu mimo że wygraliśmy wojnę to nie odebraliśmy tego co nam rozkradziono, wywieziono, zniszczono. Jakoś w Niemczech żyje się zajebiście, a my udajemy że jest nam jako-tako.
Ale przyjedź do Warszawy, zadzwoń do mnie i zarezerwuj sobie przynajmniej 2 dni żebym Cię oprowadził. Tu też można znaleźć piękne kamienice, parki, pałace itp. Tylko jest ich mniej.
Bądź dumny ze swojego miasta. Tego nikt Ci nie może odebrać. Cieszę się że są tacy lokalni patrioci którzy z podniesioną głową mówią "Jestem z Krakowa/Poznania/Wrocławia/Rzeszowa/WM Gdańsk".
Szanuję Cię za to, że kochasz swoje miasto. Nie będę mówił które jest lepsze bo to bez sensu. Są po prostu inne. Tego samego chciałbym od reszty Polski - po prostu krzty szacunku. Tu też mieszkają dobrzy ludzie. Tu też są kierowcy którzy Cię wpuszczą jak jedziesz z podporządkowanej. tu też są idioci którzy sądzą że to pępek wszechświata i Jak mieszkają na Woli to trzeba im buty lizać. Przepraszamy za nich, ale jak powiedział Lem - zanim nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
Po pierwsze żadne pieniądze z Małopolski do Warszawy nie płyną. Bujda którą sobie wymyślono żeby znaleźć kozła ofiarnego na to że dzieje się źle.
Narzekasz, że nie ma obwodnic, dróg i wszelkiej innej infrastruktury, a to co się buduje - robi się powoli i kiepskiej jakości. No to przykro mi ale w Warszawie jest dokładnie tak samo. Główne trasy przez miasto w stanie jako-takim. Obwodnic brak. Korki na wszystkich wylotówkach od 16 do 19 tylko motocyklem się przeciśniesz. Niestety tak to już jest w tym zasranym kraju i nie z winy Warszawy. Choć pośrednio tak bo mamy wielki okrągły cyrk z małpami który ktoś nazwał sejmem. Serdecznie przepraszamy za niego.
Budowa stadionu i tej cholernej autostrady była masakrycznie przepłacona. Wiemy to wszyscy i wszyscy musimy za to płacić, ale o tym jakoś mało kto mówi - tylko, że euro było takie piękne i kolorowe. Mi osobiście -jak i moim znajomym- ten cały stadion się nie podoba i z nazwy Narodowy zmienił bym na tuskowy i przywrócił stragany chińczyków i rumunów. Jako naród nie utożsamiam się z tą paskudą.
Z Warszawy płyną pieniądze na mniejsze miasta w Mazowieckim. Taki już los stolic województw. Warszawa zarabia na siebie i doinwestowuje inne okoliczne miasta. Każda stolica województwa i każde miasto powiatowe ma ten dylemat.
Fakt - Warszawa nie jest tak piękna jak Kraków, czy Wrocław. Dlatego że została zburzona praktycznie do gołej ziemi. Ledwo kamień na kamieniu pozostał. Odbudowywano ją bazując na jakiś pozostałych zdjęciach i przekazach. Tych było mało i niedokładne. Porównaj sobie obraz Wawy sprzed 50 lat - łatwo dostrzec czemu jest w takim stanie. Bardziej dech zapiera myśli ile pracy trzeba było włożyć żeby odbudować największą metropolię w tym Kraju. Do dziś nie rozumiem czemu mimo że wygraliśmy wojnę to nie odebraliśmy tego co nam rozkradziono, wywieziono, zniszczono. Jakoś w Niemczech żyje się zajebiście, a my udajemy że jest nam jako-tako.
Ale przyjedź do Warszawy, zadzwoń do mnie i zarezerwuj sobie przynajmniej 2 dni żebym Cię oprowadził. Tu też można znaleźć piękne kamienice, parki, pałace itp. Tylko jest ich mniej.
Bądź dumny ze swojego miasta. Tego nikt Ci nie może odebrać. Cieszę się że są tacy lokalni patrioci którzy z podniesioną głową mówią "Jestem z Krakowa/Poznania/Wrocławia/Rzeszowa/WM Gdańsk".
Szanuję Cię za to, że kochasz swoje miasto. Nie będę mówił które jest lepsze bo to bez sensu. Są po prostu inne. Tego samego chciałbym od reszty Polski - po prostu krzty szacunku. Tu też mieszkają dobrzy ludzie. Tu też są kierowcy którzy Cię wpuszczą jak jedziesz z podporządkowanej. tu też są idioci którzy sądzą że to pępek wszechświata i Jak mieszkają na Woli to trzeba im buty lizać. Przepraszamy za nich, ale jak powiedział Lem - zanim nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
I tak Warszawa jest chujowa, tego nie zmienisz
Aczkolwiek wkurwiło mnie jak byłam w Bieszczadach z chłopakiem i znajomą, z racji nikłego wyboru "na dobicie" poszliśmy do speluny. Klimat świetny, ludzie spoko, pogadało się, popiło z miejscowymi. W alkoholowym zachwalaniu ze" tacy fajni turyści przyjechali,i byle takich więcej" padło, że dobrze ze nie jesteśmy tymi skurwielami z Warszawy bo pan już by dostał wpierdol, a kobiety.. nosz kurwa, super jest sądzić książkę po okładce (człowieka po miejscu zamieszkania)
z dyskryminowaniem na tym tle się bardzo często spotykam, tylko nie od ludzi ,którym słono płacę za pokój, dziwne? Nie, ponieważ rozliczam się, przestrzegam zasad panujących w ośrodku i nie zostawiam burdelu po sobie.
Ale co ja tam wiem, jestem warszawianką, mam ćwierć mózgu, a jak jadę na wakacje to nie zachwycam się urokiem innych miejsc tylko pomiatam wszystkimi jak wlezie, a co?!
I tak Warszawa jest chujowa, tego nie zmienisz
O kurwa, nie no tego argumentu nie wziąłem pod uwagę. Masz rację, wygrałeś. Wszyscy myśliciele świata nie byliby w stanie odeprzeć tak rozbudowanego i prze inteligentnego argumentu. Poddaję się.
Wynik starcia Pacuxx vs. Warszawa szacuję na:
gazylion do zera
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów