ulifont, nope, to Polacy mają odwieczny ból pizdy o wszystkich - Ruscy komuch, Ukraińcy banderowcy, Białorusini zwierzęta, Serbowie chuje, a Bułgarzy biedaki. Czesi zdrajcy, a Słowacy to ci sami Czesi. Taka jest u nas retoryka. Węgrów lubimy tylko dlatego, że z nimi nie graniczymy i ponieważ mieliśmy podobne zawirowania historyczne.
Natomiast przeciętny Bułgar lubi Słowian, lubi nazywać Polaków braćmi Słowianami i się cieszy że spotyka 'mentalnego' rodaka. Przeciętny Ukrainiec bardzo szanuje Polaków i stara się utrzymywać ciepłe relacje z nimi. Rosjanin nie ma nic do Polaków i odnajduje w nas strasznie dużo podobieństw (np nienawiść do rządu). Tak się po prostu złożyło, że Polacy z jakiegoś powodu czują się od innych narodów Słowiańskich lepsi. Taki mamy paskudny charakter jako nacja. A to nie dobrze, bo co jak co, ale do zachodu i ich liberalności (i zarobków) mamy jeszcze bardzo daleko, a wróżony nam wskaźnik HDI na 2030 raczej nie napawa entuzjazmem...
I2ufu5, super, po zabiciu niechcący matki bo dron znów pomylił koordynaty, osierocone dziecko może liczyć na paczkę amerykańskich żelków. Zaiste, chwała bohatyrom z zachodu
No i pokaż mi jak zachód zadbał o tych biednych w Iraku? Bo z tego co ostatnio sprawdzałem jest to już państwo w rozkładzie.
Nope, nie Ruscy, a Związek Radziecki, który m.in. nie miał podpisanych (w odróżnieniu od Federacji Rosyjskiej) konwencji. Od 1989 zabitych przez Rosję w ramach działań wojennych można by spakować do jednego autobusu. Natomiast na zabitych przez USA po 1989 nie starczyłoby promu...
PS: przed Husajnem był Bush, a przed nim był Clinton i każdy z nich ma bogatą kolekcję złamanych konwencji i wszyscy oni bardzo wydatnie przysłużyli się branży grabarskiej...