Tutaj widzimy dumną właścicielkę wegańskiego psa. Psa który wybrał warzywa i nigdy więcej nie wróci do jedzenia mięsa bo woli warzywa.
Tutaj widzimy dumną właścicielkę wegańskiego psa. Psa który wybrał warzywa i nigdy więcej nie wróci do jedzenia mięsa bo woli warzywa.
Psy też są weganami, mają wegańskie jedzenie dla psów, wegański szampon, nawet ich obroże są kurwa wegańskie, ale jak mi spadł kawałek jałowcowej to prawie z dywanem wpierdoliły..."
Skoro już jest moda na Pędzichów weganów antyszczepionkowców, kobiety z brodą i kutasem. ciekawe czy wejdzie jakaś moda na coś z bardziej prawicowych stron?
A co byś chciał zobaczyć z prawicowej strony..... Jaką mode?
Prawicowcem nie jesteś by być modnym i cool a dla tego że masz takie przekonania i takie masz wartości..... I tu widać wyższość prawicowej ideologi nad lewackim spendem modnych i nowoczesnych co nawet nie wiedzą co to socjalizm czy komunizm a że tak biedronka czy inny lewus powiedział że jest fajny to na bank jest fajny....
A co byś chciał zobaczyć z prawicowej strony..... Jaką mode?
Prawicowcem nie jesteś by być modnym i cool a dla tego że masz takie przekonania i takie masz wartości..... I tu widać wyższość prawicowej ideologi nad lewackim spendem modnych i nowoczesnych co nawet nie wiedzą co to socjalizm czy komunizm a że tak biedronka czy inny lewus powiedział że jest fajny to na bank jest fajny....
Jak szybko zgasić lewaka na jakimś marszu zjebów kiedy pierdoli o faszyzmie? Zapytać go co to faszyzm. Mózgi im się kurwa gotują. Ilekroć na yt widzę filmik jak pytają takiego debila co pierdoli o faszyzmie to scenariusz jest zawsze taki sam:
1) pytają lewaka co to faszyzm.
2) lewak (zwykle z grupką innych debili w tle) mówi, że w kraju jest faszyzm i "KAŻDY" to widzi/wie.
3) dopytać lewaka o definicję faszyzmu i/lub zapytać w jaki sposób rząd/grupa na którą narzeka jest faszystowska.
4) lewak zaczyna się gotować, staje się zwykle agresywny i dopytuje z jakiej telewizji/gazety/radia jest pytający albo zaczyna wyśmiewać pytającego, że nie wie co się w kraju/regionie dzieje.
5) dla pewności znów zapytać co to faszyzm
6) lewak zwykle po trzecim pytaniu dostaje udaru i odchodzi pierdoląc coś co mu napisali na kartce wcześniej
To dość typowe dla lewaków, którzy nie są usatysfakcjonowani, że sami są lewakami, więc chcą sprawić, by wszyscy inni podzielali ich poglądy (tak, wege to najczęściej lewaki).
Jak szybko zgasić lewaka na jakimś marszu zjebów kiedy pierdoli o faszyzmie? Zapytać go co to faszyzm. Mózgi im się kurwa gotują.
Słowo „faszyzm” – będące w powszechnym użytku – pozbawione jest niemal zupełnie znaczenia. Słyszałem, jak „faszyzmem” nazwano: rolników, sklepikarzy, Kredyt Społeczny, kary cielesne w szkołach, polowanie na lisa, walki byków, Komitet 1922, Komitet 1941, Kiplinga, Gandhiego, Czang-Kai-Szeka, homoseksualizm, audycje radiowe Priestleya, schroniska młodzieżowe, astrologię, kobiety, psy – i nie pamiętam co jeszcze.
George Orwell, 1944.
Jak szybko zgasić lewaka na jakimś marszu zjebów kiedy pierdoli o faszyzmie? Zapytać go co to faszyzm. Mózgi im się kurwa gotują. Ilekroć na yt widzę filmik jak pytają takiego debila co pierdoli o faszyzmie to scenariusz jest zawsze taki sam:
1) pytają lewaka co to faszyzm.
2) lewak (zwykle z grupką innych debili w tle) mówi, że w kraju jest faszyzm i "KAŻDY" to widzi/wie.
3) dopytać lewaka o definicję faszyzmu i/lub zapytać w jaki sposób rząd/grupa na którą narzeka jest faszystowska.
4) lewak zaczyna się gotować, staje się zwykle agresywny i dopytuje z jakiej telewizji/gazety/radia jest pytający albo zaczyna wyśmiewać pytającego, że nie wie co się w kraju/regionie dzieje.
5) dla pewności znów zapytać co to faszyzm
6) lewak zwykle po trzecim pytaniu dostaje udaru i odchodzi pierdoląc coś co mu napisali na kartce wcześniej
Ja sam się pytałem by zdefiniował mi faszyzm.... Skończyło się na yyyyyy eeeeeeeeuuuuuuuuu...... To mu pomogłem faszym mogę zdefiniować 3 zdaniami nic przeciwko państwu wszystko w państwie nic poza państwem...... To kurwa nie zrozumiał oco mi biega