Chciałbym przedstawić Wam wspomnienia żołnierza Armii Polskiej, Armii Krajowej, który przeszedł przez prawdziwe piekło. Mowa o Zygmuncie Maguzie.
Z jego osobą wiąże się wiele ciekawych opowieści, jest to Kresowiak o silnych więziach ze swoim regionem. Dziadek z ikrą.
Choć poznałem go dopiero dziś, jego opowieści są barwne, nie pierdoli się w tańcu i opis wojny zdecydowanie powinien spodobać się co poniektórym miłośnikom tego portalu.
Zapraszam więc :
PS. Dlaczego nie umieszczam tego w Dokument/Historia?
To bardzo proste. Tamten dział ma chujową siłę przebicia, a tacy ludzie jak on nie zasługują na dział drugiej kategorii.
Ktoś niedojebany spyta może : "A co ten dziad zrobił?" Odpowiadam : przeżyj dziecko jeden dzień na wojnie, pogadamy.
Z jego osobą wiąże się wiele ciekawych opowieści, jest to Kresowiak o silnych więziach ze swoim regionem. Dziadek z ikrą.
Choć poznałem go dopiero dziś, jego opowieści są barwne, nie pierdoli się w tańcu i opis wojny zdecydowanie powinien spodobać się co poniektórym miłośnikom tego portalu.
Zapraszam więc :
PS. Dlaczego nie umieszczam tego w Dokument/Historia?
To bardzo proste. Tamten dział ma chujową siłę przebicia, a tacy ludzie jak on nie zasługują na dział drugiej kategorii.
Ktoś niedojebany spyta może : "A co ten dziad zrobił?" Odpowiadam : przeżyj dziecko jeden dzień na wojnie, pogadamy.
______________
Naczelny hejter sadolowego analfabety.