258
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 10:03
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
28 minut temu
🔥
Lochy na zjeżdżalni
- popularne w ostatnich 24h
pfefe napisał/a:
Wg mnie kierowca na prawy pasie był w martwym polu tego na lewym.
Według mnie to martwe mają mózgi.
Tak się dzieje przy zaleconym ustawieniu lusterek zewnętrznych. Niestety lusterka należy ustawić tak, żebyśmy centralny tył mogli obserwować tylko lusterkiem wewnętrznym.
pfefe napisał/a:
Wg mnie kierowca na prawy pasie był w martwym polu tego na lewym.
Jakie martwe w takim pudełku?
Ja w długim kombi nie mam żadnego martwego pola, trzeba umieć ustawić lusterka.
nie zbyt bystry kierowca po prawej oczywiście zamiast przyhamować to trąbi i woli teraz marnować czas na dalsze czynności
your daddy napisał/a:
nie zbyt bystry kierowca po prawej oczywiście zamiast przyhamować to trąbi i woli teraz marnować czas na dalsze czynności
Z jednej strony tak, pewnie też bym tak zrobił. Ale z drugiej strony niedojebanie mózgowe idioty zmieniającego pas jest niepodważalne. Jeszcze rozumiem, gdyby jechał dostawczakiem z zabudowaną paką (nie mówię już o ciężarówce). Ale tutaj do chuja pana żadnego martwego pola nie ma. Wystarczy obejrzeć się przez ramię. Dobrze tak tępej kurwie, mam nadzieję, że dostanie w chuj wysoki mandat. I że się uszkodził w trakcie dachowania.
Podoba mie się ze konwersacja nie ustala i ton wciąż ten sam. Kierowca tego małego auta to DEBIL
Przecież włączył kierunkowskaz....
Kurwa jaki bagaty kraj. Auto wyjebało się do rowu i już z lewej podjeżdża laweta z nowymi. Można wybrać kolor 
Wyjcio napisał/a:
Jakie martwe w takim pudełku?
Ja w długim kombi nie mam żadnego martwego pola, trzeba umieć ustawić lusterka.
No właśnie on nie umiał ustawić lusterek. To że ty robisz coś dobrze nie znaczy że wszyscy też robią to dobrze.
To że debil jedzie lewym pasem swoją drogą, ale drugi nagrywający trzymając się martwej strefy jakby czekał na ten moment i prosiłby o idiotyczną kolizję...
I laweta od razu była na miejscu