Pani na lekcji zadała zadanie domowe dzieciom. Zadanie polegało na ułożeniu jakiegokolwiek rymu. Jasiu, jako że to pilny uczeń jest, postanowił zadanie wykonać. Na drugi dzień pani odpytuje dzieci i nastąpiła kolej na Jasia.
- Jasiu, przeczytaj swój rym.
- Małgosia jest nad rzeką, wszędzie gwizdy, świzdy, woda sięga jej do kolan.
- Jasiu, ale tutaj nie ma żadnego rymu!
- I rym będzie, gdy wody przybędzie.
- Jasiu, przeczytaj swój rym.
- Małgosia jest nad rzeką, wszędzie gwizdy, świzdy, woda sięga jej do kolan.
- Jasiu, ale tutaj nie ma żadnego rymu!
- I rym będzie, gdy wody przybędzie.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis