Dobra zważając że jestem na Erasmusie to:
ProVVe, Polskie studentki przynajmniej w kraju w którym ja jestem są mało rozpustne chociaż umieją się bawić ( wódka leje się szklankami)
Co tutaj zauważyłem ? że tylko my narzekamy, szczególnie na nasz kraj na wszystko. Bo ta dała temu nie mi, bo zimno, bo wodka droga. Ogarnijmy się i bądźmy w końcu dumnym narodem a nie narodem ludzi zawistnych i zakompleksionych.
Roszp, nie wiem o jakim kraju mówisz ale żaden z moich kumpli nie otrzymał stypendium z kraju do którego pojechał. Nie liczę tych z Polski które swoją drogą nie są aż tak niskie jak na nasze warunki, ale ciągle nam dużo brakuje. Dla przykładu ja dostaje 450e z czego połowa idzie na akademik, Francuzi mają około 700e Belgowie podobnie. Ale lepsze coś niż nic. Gdyby nie ta kasa na pewno bym tu nie przyjechał. Bo mimo zapierdalania co wakacje nie mam tyle siana.
Moim zdaniem im więcej normalnych Erasmusów tym lepiej dla naszych sklepów itd. Swoje 400e w całości zostawiam tutaj. Wiec jak by nie patrzeć opłaca im się. Poza tym wielu z nich wraca do Polski, między innymi dlatego że jesteśmy tanim krajem jeżeli chodzi o ceny dla obcokrajowców przy ich zarobkach. Uczelnie też mamy nie najgorsze.