Szkoda zastrzelonego i szkoda tego drugiego policjanta. Dostał w brzuch, był spanikowany i nie wiedział, kto do niego strzela. Założył, że to podejrzany, a jego partner, jak widać na filmie, strzelił drugi raz tak, żeby on tego nie widział. W związku z tym koleś zareagował w oczywisty sposób i "wyrwał chwasta". Teraz będzie odpowiadał za morderstwo... a tego, który strzelił pierwszy powinni posadzić na fotelik.