Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Nie no nei mogę tak tego zostawić, zbyt litościwy jestem by nie spróbować...
Sprawa wygląda w ten sposób że większość ludzi jest na tyle rozgarniętych że wiedzą na co mogą sobei pozwolić i kiedy i też nie chcą zabijać Twojej żony ani nikogo innego... Ci ludzie mogą zapeirdalać bokiem itd i we większości przypadków nikomu nic się nie dzieje, naotmiast jest taka grupa przestrasoznych niedojebów którzy mają problem z najprostszymi czynnościami i absolutnie nie można powierzać w ich ręce zadnej odpowiedzialności tym bardziej życia bliźnich-ta grupa potrafi rozpierdolić siebie i innych jadąc jak ostatnia cnotka.
I teraz przez brak zaufania do swoich braci, ta przeważająca część społęczeństwa uwierzyła że nie jest częścią przeważającą i teraz próbuje się bronic idotycznymi sposobami przed jakimś tam odsetkiem który poprostu trzeba zaakceptować, a jeśłi zmienaić to u źródła, a nie nakładaniem kolejnych restrykcji. Dla każdego kto ma troszkę otwarty umysł to jest oczywiste, dletego nei daje się podporządkowywać tempymi przepisami, bo poprstu wie że dla większośći nie mają one zastosowania, bo większość ludzi potrafi ocenić ryzyko wykonywania pewnych czynnośći w sposób umożliwiający im przeżycie...
Wdizisz, chodzi o zaufanie do siebie nawzajem i do siebie samego. Jeśli damy sobie w mówić że jesteśmy słabymi, głupimi jednostkami, które na każdym kroku sa w stanie zrobić sobie krzywdę bez restrykcyjnych przepisów to tak faktycznie isę stanie i będzie po Nas...
Nie jestem jakimś pierdolonym radykałem, brzydze się niepotrzebnym, rażącym łąmaniem pewnych norm, które nie służy niczemu wyższemu niż trollowanie. Natomiast trzeba umieć te granice dostrzagać i tego za ludzi nie zrobią żadne przepisy, bo jest poprostu za dużo zmiennych. Zamkniemy ise w szkalnych kulach a i tka bedziemy umierac...
Jeśli ktoś myśli że to co zrobił koleś na filmiku jest jakimś rażacym narażaniem kogoś na wypadek i nieodpowiedzialnością, to proszę, pomyśl jeszcze raz i może idź pouprawiac jakieś sporty, wyruchaj koleżnake w pracy na biurku szefa, przyjeb kokaine w nos czy zrób coś cokolwiek sprawi że zrozumiesz że masz podstawowe prawo do odrobiny szaleństwa i przyjemności, a ja, przez obowiązek wyrozumiałości mam obowiązek zgodzić się na ryzyko na które mnei w ten sposób wystawisz, bo zyjemy we wspólnocie... Chbya że to ryzyko będzie jak bezsensowne to wpierdol...
perolisz przez takie zesrane teorie życie jest tak nudne że aż nie do wytrzymania, bo wszyscy się boją peirdolonej śmierci na każdym kroku:/
Ty pierdolony idioto. Chcesz wrażeń? Ciekawszego życia? Idź palancie skoczyć ze spadochronem, a nie narażaj zdrowia innych. Nie boisz się śmierci? Taki kozak jesteś? To podczas meczu Wisły, wejdź na trybuny w szaliku Cracovi. To dopiero będziesz miał przeżycie (albo nieprzeżycie). Chuj z twoją śmiercią jak ty nie będziesz już nic czuł, a ktoś resztę życia spędzi na wózku zanim jeszcze go dobrze nie zacznie. Pomyśl trochę imbecylu.
A więc jesteś wolnym cżłowiekiem i masz prawo się bawić jeśli rażąco nie naruszasz niczyjej suwerenności, bo neiznacząco się nie da, gdyż wszyscy współżyjemy w jednej rzeczywistości.
Chyba że jesteś jednym z tych co napierdala 16 latka bo jak wracał z imprezy to Ci zarzygał chodnik(taki tam głupi przykład)-z takim poziomem wyrozumiałości dla innych daleko nie zajdziemy...
PSSSSS-Śmierci nie ma, są tylko nieskończone cykle....
Jak mnei ktoś nazywa debilem i idotą to jedyne co mam ochote to go olać a nei myśleć nad zindoktrynowanymi głupotami jakie mi pierolisz... O tym co piszesz wie każdy głupi, o tym co ja pisze głupi nei widzą...
A więc jesteś wolnym cżłowiekiem i masz prawo się bawić jeśli rażąco nie naruszasz niczyjej suwerenności, bo neiznacząco się nie da, gdyż wszyscy współżyjemy w jednej rzeczywistości.
Chyba że jesteś jednym z tych co napierdala 16 latka bo jak wracał z imprezy to Ci zarzygał chodnik(taki tam głupi przykład)-z takim poziomem wyrozumiałości dla innych daleko nie zajdziemy...
PSSSSS-Śmierci nie ma, są tylko nieskończone cykle....
Pisząc "jesteś wolnym człowiekiem" chyba sam nie wiesz w jakim świecie żyjesz czy jaki cykl aktualnie przechodzisz.
Nie no kurwa nie wytrzymam. Ile ja takich cwaniaczkow co to potrafia jezdzic do pierwszego drzewa widzialem. Ile razy na jakas kolizje jechalem, bo debil jeden z drugim pomylil tor wyscigowy z droga publiczna i popisywal sie super umiejetnosciami. Chcesz sie zjebie genetyczny bawic to sie baw na torze, od tego on jest. Na drodze masz jechac w sposob nie zagrazajacy innym uczestnikom ruchu drogowego, jakby powyzszy filmik zostal nagrany w nocy, bez zadnych innych aut to dobrze, ale za to, ze byly inne auta to gosciu powinien skonczyc na drzewie. Ten debil mogl w kazdej chwili wpierdolic sie w kogos, zlapac slabsza przyczepnosc jedna osia i wpierdolic sie w innych.
Myslenie kurwa nie boli!
Zadnej litosci dla debili.
P.S. Tak jestem policjantem, ale mimo to lubie sobie pozapierdalac w nocy, kiedy NIKOGO nie ma na drodze. Jak spierdole cos to tylko ja skoncze na drzewie lub murze. I ni chuja nikt mnie nie przekona, ze ktos znajacy swoje umiejetnosci popisuje sie w bialy dzien (to objaw braku pewnosci siebie i mozgu, musi sie dowartosciowac przy wszystkich).
youtube.com/user/Bubciu3run?feature=mhee
Masz mój profil na dżewtubie żebyś nie mówił, że nic nie robię i sram się wszystkiego. Chodzi o to, że na ruchliwej ulicy nigdy nic nie wiadomo. Niech gość jedzie na tor podriftować razem z milionami innych kolegów. Nie mam nic do tego ale na drodze nawet ktoś się może przestraszyć bo nie wie, że to kontrolowany poślizg, odbije i przypierdoli w kogoś innego.
I mimo tego, że wiem na ile sobie mogę pozwolić, nie odpierdalam w biały dzień takich rzeczy
3 w nocy, prędzej spotkam kojota niż człowieka, rundka aby się upewnić i ogniem. WTEDY mogę się bawić, bo wiem, że najwyżej rozjebię siebie. No i może jakiś pomnik po drodze. Ale to tyle. Nikogo nie zmuszam do niechcianej odpowiedzialności, za mój potencjalny błąd, bo błąd może zdarzyć zawsze. I chuj, że świetny kierowca, świetny sprzęt, świetne warunki i w ogóle zajebiście. Pęknie guma, coś się spierdoli, coś odpadnie, wyskoczy Ci dziecko na drogę, stara baba, kibić legii, czy kurwa nawet święty mikołaj i jesteś w czarnej, murzyńskiej dupie z AIDS.
Max Ibuprom, przykro mi to mówić, ale jesteś jebanym debilem. Idź kurwa umrzyj na drzewie. SAM.
podobno ten ISF bardzo latwo sie prowadzi w poslizgu
Panie Policjancie, w zupełności się z Tobą zgadzam i osobiście nigdy nie zapierdalam w ruchu ulicznym, rzadko, naprawdę rzadko przekraczam 100 na obwodnicach itd... natomiast jak już jade moim 300+KM 200sx to lubie sobie przypeirdolić boka na jakimś co fajniejszym, dwójkowym łuku i robię to tylko wtedy gdy mam 100% pewność że podołam.
Inaczej staram się nie przekraczać własnych granic tka jak to się robi na torach, rajdach itd...
I apeluje tylko żebyśmy isę nie dali zwariować na punkcie przesadnego bezpieczeństwa! Owszem jes ważne i należy być odpowiedzialnym, ale gdyby nasi praojcowie mieli podjeście co poniektóry to byśmy z jaskini nie wyszli....
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów