Zawsze sprawdź stodołę

betclic123456 2013-09-06, 15:29

Fake.

Zgłoś

G................y 2013-09-06, 15:29

nakurwiaj dalej

Zgłoś

Smutas 2013-09-06, 15:30

Ale co w tym sadystycznego???

Zgłoś

qhash 2013-09-06, 15:33 3

jasne kurwa, ktoś nagle zostawia garaż pełen samochodów i nikt o tym nie wie, sranie w banie

Zgłoś

Szczam_na_Zakrystii 2013-09-06, 15:33 17

@up idź na harda tam sobie pooglądasz.

Zgłoś

miszczcieniu 2013-09-06, 15:34 7

Wnętrze Alfa Romeo

Lancia Flaminia Coup, Peugeot 504 cabriolet , dalej 404 cabriolet

Mini, Alfa 1900 Super Sprint, Balilla

Fiat Topolino II, Triumph TR4, Peugeot 202.

BMW V8, Formula racers, Chryslers, Mercedes, Austin A30.

Zgłoś

Browaryt 2013-09-06, 15:35 1

niesamowite że nikt tego nie opierdolił, śmierdzi fejkiem.

Zgłoś

Vof 2013-09-06, 16:36

Jaki majątek i kawał historii

Zgłoś

bioweapon 2013-09-06, 16:46

Ile to wszystko byłoby warte?

Zgłoś

P................r 2013-09-06, 17:08 2

Pan Rysiu sprzedałby na złom za 200zł.

Zgłoś

pkh 2013-09-06, 17:28 37

O KURWA!
Umarłbym chyba ze szczęścia znajdując coś takiego

Zgłoś

sadolek 2013-09-06, 20:14

Sprostujcie mnie jak wiecie lepiej.
Jeśli kupiłbym taką posiadłość to to co w niej się znajduje(samochód, pralka) też należy do mnie.
O tyle w przypadku pralki nie ma wątpliwości, ale np na samochody mogą być jakieś papiery nie?

Zgłoś

bloodwar 2013-09-06, 20:37 5

Mało prawdopodobne żeby ktoś miał stodołę pelną klasyków wartych, lekką ręką licząc, z 10 milionów i NIKT z sąsiadów o tym nie wiedział, żaden znajomy po smierci właściciela nie zastanowił się co się stało z jego słynną kolekcją, żaden spadkobierca się nie upomniał o wielki połać ziemi i duży budynek. I pytanie nr 1 - czemu do cholery nikt nie odspawał tych drzwi przed sprzedażą, przecież to jest koszt rzędu jednej tarczy do piły i flachy dla pana Mietka spod budki z piwem który by się zajął jej obsługą przez 15 minut.

Zgłoś

ProVVe 2013-09-06, 22:04 2

bloodwar napisał/a:

Mało prawdopodobne żeby ktoś miał stodołę pelną klasyków wartych, lekką ręką licząc, z 10 milionów i NIKT z sąsiadów o tym nie wiedział, żaden znajomy po smierci właściciela nie zastanowił się co się stało z jego słynną kolekcją, żaden spadkobierca się nie upomniał o wielki połać ziemi i duży budynek. I pytanie nr 1 - czemu do cholery nikt nie odspawał tych drzwi przed sprzedażą, przecież to jest koszt rzędu jednej tarczy do piły i flachy dla pana Mietka spod budki z piwem który by się zajął jej obsługą przez 15 minut.

To jest koszt rzędu daj pan stówę to jeszcze sie flaszkę zrobi... Bo jak widać drzwi są zaspawane w paru miejscach... To nawet dobrze plazma nie ruszy, a palnik dobrze nie rozgrzeje... I też się nad tym zastanawiam co z rodziną? Jednak skoro była cała posesja na sprzedaż wystawiona to chyba ktoś tam chciał to najzwyczajniej jak najszybciej puścić...

sadolek napisał/a:

Sprostujcie mnie jak wiecie lepiej.
Jeśli kupiłbym taką posiadłość to to co w niej się znajduje(samochód, pralka) też należy do mnie.
O tyle w przypadku pralki nie ma wątpliwości, ale np na samochody mogą być jakieś papiery nie?

Zależy jak wyglądała umowa. Jeśli było zapisane, że ze wszystkimi dobrami tam sie znajdującymi to poszło do amerykusa... Jeśli było wymienione w postaci listy lub chodziło tylko o zabudowania i ziemię to rodzina może rościć sobie prawa do fur... Prawdopodobnie pamiery poszły sie już dawno pierdolić, a patrz na rejestrację XX-00-00... Rejestracja była papierowa, a czas dawno je wjebał. 15lat + X lat co te samochody mają (robiłem ostatnio porządki i znalazłem 20letnie dokumenty co mi w dłoniach się rozpadały. Tutaj jest o wiele dłuższy okres czasu)... Dosłownie skarb w stodole.

Zgłoś