Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Tylko że dzisiejsza Europa czerpie wartości z cywilizacji rzymsko-katolicką i żadnych innych wzorców nam nie daje nikt. Anty-klerykalny ruch proponuje zezwierzęcenie i zniewolenie ludzi pod jakąś socjalistyczną utopią w której morduje się niewygodnych ludzi chcących innego sytemu. Jak pisałem wyże. Zapoznaj się z historią lewicy czyli tego ruchu który chce końca religii i tego co w zamian"proponują".
Nic takiego nie proponuje. Nie wiem, skąd czerpiesz informacje. Poza tym nawet nie śmiej używać określenia rzymsko-katolicka, bo rzymsko-katolicki to jest odłam chrześcijaństwa, a z Rzymem ma wspólnego tylko umiejscowienie władzy centralnej. Czerpiemy z cywilizacji Rzymu i cywilizacji Chrześcijaństwa, ale osobno.
Poza tym akurat Egipcjanie nie mieli za wielu ciekawych wartości a kraj zbudował faraon na despotyzmie, Grecy też byli słabi bo w swojej demokracji nawet decydowali czy niewinni mają umierać czy nie. A z Kartaginą to żeś kurwa pojechał chłopie. Zniszczona, kultura zaorana a wiedzy op nich prawie brak, ale nie... Trzeba rzuć głupim przykładem byle tylko swoje zdanie na czymś poprzeć.
Primo o Kartagińczykach wiadomo dużo, bo, w przeciwieństwie do Chrześcijan, Rzymianie starali się nie niszczyć kultur państw podbitych. Stąd też sporo wiemy o Egipcjanach, Etruskach, o Grekach i Żydach, bo Rzymianie z zasady nie niszczyli np. miejsc kultu (świątynia Salomona była, według podań, przypadkiem przy pracy). A jeśli chodzi o decydowanie, kto umrze a kto będzie żył, to jeśli wydaje ci się, że od razu się robi rakietę kosmiczną, to weź się trzaśnij czymś w łeb kilka razy dobrze a porządnie. Do każdego ideału dochodzi się w drodze prób, wynaturzeń i nauki na błędach.
Głupiutki głupku...
Konkwista nie miała nic do religii... Była conajwyżej przykrywką Królów do mordowania Indian i zdobywania nowych bogatych terenów.
Co ty pierdolisz? Powiedz mi, CO TY PIERDOLISZ? Królowie wydali sobie bullę Inter caetera? Sami dozbroili się papieskimi pełnomocnictwami? To papież dokonał podziału Ameryki Południowej między Hiszpanię a Portugalię. Królowie nie burzą świątyń, bo nie mają po co, tymczasem w Ameryce Południowej puścili ich z dymem przeszło pół tysiąca. Weź idź, doedukuj się, poczytaj trochę na ten temat i potem porozmawiamy, bo jak na razie to dobre żarty sobie opowiadasz. Przykrywka dla królów, dobre sobie.
Kościołowi możesz zarzuć tylko parę krucjat i inkwizycje. Nawet rekonkwisty w Hiszpanii nie możesz na nich zrzucić.
Mogę zarzucić np. to, że papież sprzeciwia się używaniu prezerwatyw w Afryce w celu przeciwdziałania HIV. Konkwistę również mogę, i słusznie, zarzucić chrześcijaństwu, niezależnie od tego, czy organizował ją papież czy jego pachoły. Jedni i drudzy działali pod natchnieniem waszej, katolickiej religii i kultury i widać, co z tego wyszło.
Nie ma czegoś takiego jak moralność. Dobro. Zło. Etc.
To są wartości których ludzi się uczy. Człowiek ich nienauczony będzie z naszej definicji jakimś psycholem bo jest zaprogramowany tak że mordowanie się dozwolone na przykład.
I tu przez +/-10tys historii wszystkich cywilizacji zawsze wchodziła religia i tu przez ten sam czas wszystkie momenty służące do oderwania wszystkich od wiary kończyły masowymi mordami.
Taaaak, jasne. Widzę kolega jest specem po pięciu piwach. Widzisz, ja mam w domu doktora socjologii, mógłbyś sobie z nią porozmawiać na temat tego, czym jest dobro i zło w społeczeństwie, co to są czyny społecznie akceptowalne i takie tam różne, kolorowe definicje. Widzisz, pierdolisz bzdety, bo religia w swojej istocie nienaturalna, narzuca człowiekowi zasady sprzeczne z naturalnym mu porządkiem, który jest, o dziwo, wcale moralny. Religia zmieniła tylko skalę, bo, uwierz mi na słowo, o swoje stado człowiek dbał zawsze. Niezależnie od tego, czy ktoś mu obiecywał wieczne ruchanko po śmierci czy nie. Nawet słonie dbają o swoje stado, a o religii raczej nie słyszały.
Większego steku bzdur, pierdół i niedomówień dawno nie miałem czytałem. Serio. Idź z tymi rewelacjami na frondę, tam ci przytakną, ba jeszcze cię ogłoszą guru. Tylko weź najpierw sprawdź, czy za konkwistę nie przeprosił aby JP2. To chyba jednak świadczy o pewnej odpowiedzialności kościoła za losy Indian w Ameryce Południowej?
Nic takiego nie proponuje. Nie wiem, skąd czerpiesz informacje.
Marks&Engels propnują mordowanie tych których uważają za podludzi.
A nie dawno miałeś przykład książeczki która za normę chciała uznać że dwie pary homoseksualne zrobią swinga i się zaciążą a każda dostanie po dziecku.
Więcej chyba nie trzeba w kwestii zezwierzęcenia dodać...
Primo o Kartagińczykach wiadomo dużo, bo, w przeciwieństwie do Chrześcijan, Rzymianie starali się nie niszczyć kultur państw podbitych.
Wiesz... Z tego co wiem i co mówią same źródła Rzymskie to miasto zostało zaorane...
Stąd też sporo wiemy o Egipcjanach, Etruskach, o Grekach i Żydach, bo Rzymianie z zasady nie niszczyli np. miejsc kultu (świątynia Salomona była, według podań, przypadkiem przy pracy).
A czy ja gdzieś mówiłem że oni niszczyli te kultury...?
Z tego co wiem to były szybkie walki i szybka okupacja, nie było dużych oporów to i nie trzeba było ich niszczyć.
A jeśli chodzi o decydowanie, kto umrze a kto będzie żył, to jeśli wydaje ci się, że od razu się robi rakietę kosmiczną, to weź się trzaśnij czymś w łeb kilka razy dobrze a porządnie. Do każdego ideału dochodzi się w drodze prób, wynaturzeń i nauki na błędach.
Szkoda tylko że już przed Grekami np. Żydzi mieli zasady(przynajmniej między samym żydami) że mordowanie jest zakazane. Więc to nie jest tak że grecy(dokładnie Ateńczycy) nie mieli żadnych szans zobaczyć inne modele.
Co ty pierdolisz? Powiedz mi, CO TY PIERDOLISZ? Królowie wydali sobie bullę Inter caetera? Sami dozbroili się papieskimi pełnomocnictwami? To papież dokonał podziału Ameryki Południowej między Hiszpanię a Portugalię. Królowie nie burzą świątyń, bo nie mają po co, tymczasem w Ameryce Południowej puścili ich z dymem przeszło pół tysiąca. Weź idź, doedukuj się, poczytaj trochę na ten temat i potem porozmawiamy, bo jak na razie to dobre żarty sobie opowiadasz. Przykrywka dla królów, dobre sobie.
Nie wiem czy wiesz ale nikt się tego nie trzymał bo nikt nie wierzył już w XV wieku w moc papiestwa...
Spójrz na mapy. Wyznaczone przez papieża tereny nigdy nie były całe hiszpańskie.
No i te dokumenty nie mówiły chyba nic o mordowaniu tybulców.
Mogę zarzucić np. to, że papież sprzeciwia się używaniu prezerwatyw w Afryce w celu przeciwdziałania HIV.
A ja mogę tobie zarzuć że nie masz pojęcia o nic o biologii molekularnej i inżynierii chemicznej bo wielkość porów w prezerwatywach to zwykle od 2-5mikrometrów a wielkość wirusa HIV to około 100nanometrów, czyli 0,1mikrometra.
Nie żebym była za tym debilnym zastrzeżeniem kościoła, który de facto nie łamie zasad wiary, ale akurat gumka nie chroni za dobrze przed HIV.
Konkwistę również mogę, i słusznie, zarzucić chrześcijaństwu, niezależnie od tego, czy organizował ją papież czy jego pachoły. Jedni i drudzy działali pod natchnieniem waszej, katolickiej religii i kultury i widać, co z tego wyszło.
Taaaa... Bo w końcu całe bogactwa Nowego Świata trafiły do papież i to on do dziś dzięki temu rządzi swiatem...
Taaaak, jasne. Widzę kolega jest specem po pięciu piwach. Widzisz, ja mam w domu doktora socjologii, mógłbyś sobie z nią porozmawiać na temat tego, czym jest dobro i zło w społeczeństwie, co to są czyny społecznie akceptowalne i takie tam różne, kolorowe definicje.
Sam kurwa potwierdziłeś co powiedziałem.
Ten "doktor" tego mało wartego przedmiotu musiał się nauczyć paru rzeczy zanim je dobrze poznał...
Poza tym nie wiem czy wiesz ale istnieją socjopaci i psychopaci. To są fizjologicznie zdrowi ludzie bez żadnych defektów prócz tego że ich mózg został nauczony działać tak że się uczuciami i innymi rzeczami nie przejmuje. Oni też nie widzą różnic zła i dobra z tego powodu.
Widzisz, pierdolisz bzdety, bo religia w swojej istocie nienaturalna, narzuca człowiekowi zasady sprzeczne z naturalnym mu porządkiem, który jest, o dziwo, wcale moralny. Religia zmieniła tylko skalę, bo, uwierz mi na słowo, o swoje stado człowiek dbał zawsze. Niezależnie od tego, czy ktoś mu obiecywał wieczne ruchanko po śmierci czy nie. Nawet słonie dbają o swoje stado, a o religii raczej nie słyszały.
Jeszcze raz i po polsku. Bo wpierw mówisz o nienaturalnej religii, która niby nienaturalna a jednak nakazuje naturalnie opiekować się stadem, a potem o naturalnych słoniach. Zgubiłem się...
Większego steku bzdur, pierdół i niedomówień dawno nie miałem czytałem. Serio. Idź z tymi rewelacjami na frondę, tam ci przytakną, ba jeszcze cię ogłoszą guru. Tylko weź najpierw sprawdź, czy za konkwistę nie przeprosił aby JP2. To chyba jednak świadczy o pewnej odpowiedzialności kościoła za losy Indian w Ameryce Południowej?
Jesteś fanem socjału i rozwiązań lewej strony polityki?
W takim razie przeproś mnie za zbrodnie Lenina, Hitlera, Mao i Stalina, weź na siebie ich kary a potem ja przyłącze się do ciebie żeby Papież wziął na siebie kary za rzekome jego konkwisty...
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów