Pierdolicie kurwa. Nie wiecie co tam było budowane, ale fakt ludzie tam pracują i mają prawo być wkurwieni. Duża część ekologów to tak naprawdę głupie pizdy które nakręcane sa aferami, ale chuj mnie strzela jak słysze ze kogoś wyzywacie od zielonych.
Nawet jeśli żyłby tam kurwa jakiś zagrożony rodzaj ślimaka to trzeba się tym zająć. Nie mówię ze od razu napierdalać się z budowlańcami, ale jesli władze troche bardziej by się przejeły takimi rzeczami, to wszystkie taki sprawy wyglądały by inaczej. Kiedy wy sie kurwa nauczycie ze nie byliśmy na tej jebanej planecie pierwsi. Ludzie wybili już znaczną większość fauny i flory i mają na to wyjebane. Tyle sie kurwa pierdoli o mniejszej emisji CO2, a na chuj. Możemy tego gówna produkować 1% tego co teraz, a i tak chuja to da, bo wyjebaliśmy w pień większość lasów i teraz nie mamy już jak się pozbywać CO2. Władza tyle pierdoli o ekologi, ale to są tylko bezskuteczne sposoby, które pochłaniają w chuj hajsu, a tak naprawdę chuja dają. Wszystko celowo. A Wy tylko pierdolicie że "jebani zieloni" Rak wpierdala nas jednego po drugim, tak że już za parę lat nikt nie umrze ze "starości" tylko wszyscy będziemy padać na raka i to tylko przez wszystkie fabryki, zakłady i całe gówno które wpierdalamy i wdychamy. Chcecie nowych dróg i ładnych budynków ( i słusznie) ale już mało który z Was wie, ze w dużej części polskich miast macie rury kanalizacyjne z azbestu. I co też powiecie że lepiej to zostawić, bo koszty wymiany są duże i nas na to nie stać. Jak sie zaciśnie dupsko, to można i się rozwijać i dbać o przyrodę i o samych siebie, ale dla niektórych "nofoczesnych" ludzi to niezrozumiałe.
Zanim ktoś mnie pociśnie, niech mi odpowie, dlaczego możemy mieć czyste sumienie wypierdalając tony drzew pod nowe inwestycje.