Nie obraź się ale jakiś niedorobiony trochę jesteś, widzisz wolno jadący samochód z przodu i zamiast zwalniać lub puścić gaz to jedziesz jakbyś zasnął albo nie miał zamiaru hamować?!
A jakby gość nie skręcał tylko jechał dalej prosto to co też byś go strąbił bo przysnąłeś z hamowaniem i musiałeś uciekać?
Trochę zjebana sytuacja z kierunkowskazem przyznaję (powinien włączyć - brak sygnalizacji manewru też mnie wkurwia) ale równie dobrze mógł Ci mignąć "raz" podczas skręcania (w kodeksie ruchu drogowego nie jest określone kiedy i na jak długo należy włączyć kierunkowskaz).
Więcej ogłady na drodze bo równie dobrze mógł to być ktoś z poza miasta szukający numeru domu lub zjazdu w osiedle. Ja jak widzę pojazd jadący 30-40 na drogach 50-70 w zabudowanym to już wiem że albo zaraz będzie wykonywał jakiś zjebany manewr albo czegoś szuka. Klasyka gatunku.