jak się nie potrafi pić to się mineralną niegazowaną pije...
Jak dla mnie to on nie jest pijany tylko śpiący. Ulało mu się dopiero jak ta gruba gębę mu otworzyła przy twarzy.
Nie no, żartuję, gość przeholował - helikopter ostry w głowie latał.
Szczupak 70 kilo, a przy stole co to nie on, zawsze walił kielich w kielich z chłopami po 95 kilo.
Raz siedzimy u mnie na kwadracie i zastanawiamy się, gdzie chłop zniknął. Pewnie znów na dworze rzyga w krzakach, albo uciekł ze wstydu do domu. Koniec imprezy, wyprowadzam ziomków z mieszkania, 4 piętro, brak windy (wszyscy mocno wstawieni). Jak się jeden wypierdolił na śliskich schodach i przypierdzielił łbem, to myśleliśmy, że wstrząsu mózgu dostał... Patrzymy, a tu cała klatka schodowa zarzygana na wszystkich piętrach...
Chyba nie muszę mówić, że to była ostatnia impreza u mnie...
Jak studiowałem 15 lat temu, to też mieliśmy na roku takiego rzyguna, co na każdej domówie puszczał pawie...
Szczupak 70 kilo, a przy stole co to nie on, zawsze walił kielich w kielich z chłopami po 95 kilo.
Raz siedzimy u mnie na kwadracie i zastanawiamy się, gdzie chłop zniknął. Pewnie znów na dworze rzyga w krzakach, albo uciekł ze wstydu do domu. Koniec imprezy, wyprowadzam ziomków z mieszkania, 4 piętro, brak windy (wszyscy mocno wstawieni). Jak się jeden wypierdolił na śliskich schodach i przypierdzielił łbem, to myśleliśmy, że wstrząsu mózgu dostał... Patrzymy, a tu cała klatka schodowa zarzygana na wszystkich piętrach...
Chyba nie muszę mówić, że to była ostatnia impreza u mnie...
miałem koleżankę która za małolata najebała się i rzygała w tym samym momencie co koleżanka obok, tylko pech był że ta koleżanka obok rzygała do mojego kibla a ta pizda do mojej wanny. wanna się zatkała i można pomyśleć jak jebało. jak to sprzątałem to sam narzygałem do tej wanny jeszcze bardziej niż ona. piękne czasy 2012 pozdrawiam Cie Milenka kurwo jebana
Szepneło mu choć mi obciągnąć , ja wiem lpg plus
Możesz przełożyć to, na język homo sapiens.
jak się nie potrafi pić to się mineralną niegazowaną pije...
No bez przesady. Ja zawsze przepijam mineralną i powiem że nie takich zawodników się przepijalo. Czasy kiedy zawór wybijało po paru głębszych mam już za sobą.
Jak studiowałem 15 lat temu, to też mieliśmy na roku takiego rzyguna, co na każdej domówie puszczał pawie...
Szczupak 70 kilo, a przy stole co to nie on, zawsze walił kielich w kielich z chłopami po 95 kilo.
Raz siedzimy u mnie na kwadracie i zastanawiamy się, gdzie chłop zniknął. Pewnie znów na dworze rzyga w krzakach, albo uciekł ze wstydu do domu. Koniec imprezy, wyprowadzam ziomków z mieszkania, 4 piętro, brak windy (wszyscy mocno wstawieni). Jak się jeden wypierdolił na śliskich schodach i przypierdzielił łbem, to myśleliśmy, że wstrząsu mózgu dostał... Patrzymy, a tu cała klatka schodowa zarzygana na wszystkich piętrach...
Chyba nie muszę mówić, że to była ostatnia impreza u mnie...
Naucz się pisać poprawnie. Co to znaczy "szczupak"? Co to on ryba? Szczuplak się pisze analfabeto.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów