Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Nigdy nie zrozumiem ludzi, co tak zdobywają te szczyty. Niebezpieczne to w chuj, kosztowne w chuj, nie wiadomo po chuj tam leźć. Mówią, że ppokonują samych siebie i jakiś zew ich w te góry ciągnie po to by się mogli sprawdzić... Ja pierdolę! Chcesz się sprawdzić, pokazać jakiś (jakaś, bo durne pizdy też tam lezą a przez nie kupę frajerów tam zostało, bo trzeba je ratować,,, równo-gówno uprawnienie he he), to zapierdalaj do szpitala pomagać chorym albo do domu opieki, tam potrzeba 100 razy więcej odwagi. Jeszcze, kurwa, padnie taki himalaista czy inny zdobywacz szczytów i lament, żałoba jak po jakimś papieżu bo się poświęcał i zdechł "kochając to co robił". Noż kurwa, co za chujnia. Ha, tfu! Wypierdalać.
Jak mnie wkurwia takie pierdolenie. Leż i nic nie rób, siedź w tej jebanej piwnicy i się nie wpierdalaj.
Nigdy nie zrozumiem ludzi, co tak zdobywają te szczyty. Niebezpieczne to w chuj, kosztowne w chuj, nie wiadomo po chuj tam leźć. Mówią, że ppokonują samych siebie i jakiś zew ich w te góry ciągnie po to by się mogli sprawdzić... Ja pierdolę! Chcesz się sprawdzić, pokazać jakiś (jakaś, bo durne pizdy też tam lezą a przez nie kupę frajerów tam zostało, bo trzeba je ratować,,, równo-gówno uprawnienie he he), to zapierdalaj do szpitala pomagać chorym albo do domu opieki, tam potrzeba 100 razy więcej odwagi. Jeszcze, kurwa, padnie taki himalaista czy inny zdobywacz szczytów i lament, żałoba jak po jakimś papieżu bo się poświęcał i zdechł "kochając to co robił". Noż kurwa, co za chujnia. Ha, tfu! Wypierdalać.
Idź być kurwa deklem gdzie indziej. Ludzie właśnie po to idą do jaskiń, wspinają się na wysokie góry, nurkują w głębiach oceanów nie tylko dla sportu, ale też by dokonywać odkryć, przełamywać własne bariery, udowadniać coś sobie a czasem i nie tylko sobie, ale ty tego nie skumasz, bo jesteś starym malkontentem pierdzącym w fotel przed kompem, któremu życie minęło w większości na szczekaniu na innych z zazdrości sprzed monitora.
Nigdy nie zrozumiem ludzi, co tak zdobywają te szczyty. Niebezpieczne to w chuj, kosztowne w chuj, nie wiadomo po chuj tam leźć. Mówią, że ppokonują samych siebie i jakiś zew ich w te góry ciągnie po to by się mogli sprawdzić... Ja pierdolę! Chcesz się sprawdzić, pokazać jakiś (jakaś, bo durne pizdy też tam lezą a przez nie kupę frajerów tam zostało, bo trzeba je ratować,,, równo-gówno uprawnienie he he), to zapierdalaj do szpitala pomagać chorym albo do domu opieki, tam potrzeba 100 razy więcej odwagi. Jeszcze, kurwa, padnie taki himalaista czy inny zdobywacz szczytów i lament, żałoba jak po jakimś papieżu bo się poświęcał i zdechł "kochając to co robił". Noż kurwa, co za chujnia. Ha, tfu! Wypierdalać.
Pełna zgoda
Nihil novi - jest całkiem sporo trupów w Himalajach. Głównie dlatego nie ściąga się ich z gór, bo po pierwsze na tej wysokości może być to zabójcze dla żywych wspinaczy (dodatkowy balast, trudne operowanie na wysokości - każdy ruch człowieka jest ślamazarny i kosztuje wiele wysiłku, polecam w tej materii książkę Jerzego Kukuczki - "Mój Pionowy Świat czyli 14 x 8000 metrów"). Po drugie nawet jak trupa uda się znieść z góry, temperatura nagle skacze mocno na plus co przyspiesza gnicie. Do tego dochodzą wysokie koszta transportu zwłok z Indii/Pakistanu. Trzy - zwyczaj podyktowany dwoma pierwszymi punktami plus śmierć w miejscu, które wspinacze pokochali z pasji. Dlatego ciała zostają w górach.
Idź być kurwa deklem gdzie indziej. Ludzie właśnie po to idą do jaskiń, wspinają się na wysokie góry, nurkują w głębiach oceanów nie tylko dla sportu, ale też by dokonywać odkryć, przełamywać własne bariery, udowadniać coś sobie a czasem i nie tylko sobie, ale ty tego nie skumasz, bo jesteś starym malkontentem pierdzącym w fotel przed kompem, któremu życie minęło w większości na szczekaniu na innych z zazdrości sprzed monitora.
Przez przypadek dostałeś piwo. Wszystko co napisales zostało zdeklasowane w komentarzu, który krytykujesz. I raz jeszcze a Idź pan w chuj!
Pełna zgoda
Przez przypadek dostałeś piwo. Wszystko co napisales zostało zdeklasowane w komentarzu, który krytykujesz. I raz jeszcze a Idź pan w chuj!
Jebie mnie twoje piwo
Nigdy nie zrozumiem ludzi, co tak zdobywają te szczyty. Niebezpieczne to w chuj, kosztowne w chuj, nie wiadomo po chuj tam leźć. Mówią, że ppokonują samych siebie i jakiś zew ich w te góry ciągnie po to by się mogli sprawdzić... Ja pierdolę! Chcesz się sprawdzić, pokazać jakiś (jakaś, bo durne pizdy też tam lezą a przez nie kupę frajerów tam zostało, bo trzeba je ratować,,, równo-gówno uprawnienie he he), to zapierdalaj do szpitala pomagać chorym albo do domu opieki, tam potrzeba 100 razy więcej odwagi. Jeszcze, kurwa, padnie taki himalaista czy inny zdobywacz szczytów i lament, żałoba jak po jakimś papieżu bo się poświęcał i zdechł "kochając to co robił". Noż kurwa, co za chujnia. Ha, tfu! Wypierdalać.
Dokładnie. Dla mnie prawdziwymi bohaterami to były osoby które u zarania motoryzacji pokonywały siebie i biły rekordy prędkości we własnoręcznie zbudowanych samochodach albo budowanych przez inżynierów. Robili to nie tylko dla przyjemności ale dosłownie ku chwale rozwoju technicznego. Po motoryzacyjnych pionierach przyszli lotnicy, którzy także budowali samoloty własnoręcznie. I na samym początku XX wieku zaczęła się wspaniała przygoda kiedy to ludzie którzy mieli adrenalinę w żyłach zamiast krwi chcieli latać wyżej szybciej oraz dalej. Wyścig ten zwolnił pod koniec XX wieku kiedy tak naprawdę udało się pobić wszelkie lotnicze rekordy. To pchnęło nas na Księżyc, oraz spowodowało, że przez 100 lat osiągnęliśmy w dziedzinie lotnictwa więcej niż ludzkość od jej zarania do XIX wieku. A chodzenie po górach? Sam bardzo lubię chodzić po górach, ale co innego chodzić dla przyjemności utartymi już dawno szlakami, a co innego ryzykować życie i wpierdalać się na taką wysokość gdzie bez odpowiedniego treningu dostaniesz obrzęku mózgu. Rozumiem wejść na taką górę z ekspedycją naukową aby zmierzyć dokładnie jej wysokość i raz na zawsze zmazać białe pola z map. Ale to się wchodzi kilka razy za każdym razem kiedy technika pomiaru się zmienia. Wchodzi sobie ostatnia ekspedycja naukowa z ultra dokładnym sprzętem do pomiarów GPS i dziękujemy. A nie pcha się debil który tam zdechnie i zostaje wielkim bohaterem narodowym. Bohaterem narodowym to jest człowiek który był katowany przez Gestapo albo NKWD , UB i wiedząc że umrze nie wsypał swoich konspiracyjnych kolegów, a nie bogaty snob niewiedzący co robić już ze swoimi pieniędzmi, który na własne życzenie zamiast umrzeć w pięknym i szybkim samochodzie albo biorąc udział w orgi z 18-latkami to zdechł samotnie na takiej wysokości gdzie woda wrze w 70 stopniach Celsjusza.
Rozumiem wejść na taką górę z ekspedycją naukową aby zmierzyć dokładnie jej wysokość
Teraz robią to satelity
Dokładnie
No coz wg tego linka to nic wielkiego nie spotkali, trup z szafy i tyle..
I to szyjką w dòł
Masz dobrą wyobraźnię, jakieś wspomnienia z dzieciństwa?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów