285
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:31
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Jakiś kurwa amator ja teraz siedzę po 5 wiadrach i jednym gibonie i mam małe heheszki a ten co tu odjebał to się w głowie nie mieści
Sztruks napisał/a:
Jakiś kurwa amator ja teraz siedzę po 5 wiadrach i jednym gibonie i mam małe heheszki a ten co tu odjebał to się w głowie nie mieści
bo sam jestes amator. nie potrafisz odroznic dobrego towaru od siana. frajerzysz i dąsasz się. nie zapaliłbym z tobą
To chyba szałwia. Po maryśce nie ślinił by się, jak kundel i nie stroił głupich min jak jakiś cymbał...
Baronessa napisał/a:
To chyba szałwia. Po maryśce nie ślinił by się, jak kundel i nie stroił głupich min jak jakiś cymbał...
Może być mocny tytoń który jest tam tak palony
Sztruks napisał/a:
Jakiś kurwa amator ja teraz siedzę po 5 wiadrach i jednym gibonie i mam małe heheszki a ten co tu odjebał to się w głowie nie mieści
Może dlatego, bo nie jarasz szałwii, która bije na łeb jakąkolwiek ilość zioła pod względem wypierdolenia w inny stan świadomości. Koleś ma wprawę w chuj akurat, większość po takich dwóch buchach by się obsrała po pachy.
Ja obstawiam, że to hasz z domieszką opium. Po szałwii wieszczej to by go odcięło po jednym machu.
dobry ekstrakt z Divinorum robi robotę, choć raz zwykła suszka wyrwała z butów 
Sztruks napisał/a:
Jakiś kurwa amator ja teraz siedzę po 5 wiadrach i jednym gibonie i mam małe heheszki a ten co tu odjebał to się w głowie nie mieści
Bo masz już taki lewel w jaraniu jak ci skarpeciaze wszyscy w siadaniu na hydrant. Człowiekowi dupa by wybuchła a ich ledwo zaswędzi.
Pierdolicie staruchy
Ciut mocnego kanna i te pajace lecą na sor
Ciut mocnego kanna i te pajace lecą na sor
To sa Azjaci moze Wietnamcy, a tam pali sie taki mocny tyton (ktos wyzej juz to pisal) i malo, ktora osoba jest wstanie utrzymac sie po jednym duzym buchu... Turystom zaleca sie unikanie palenia z nimi z tej fajki bo moze ich pozamiatac na wszystkie strony swiata.
