18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 34 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 16:27
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: 20 minut temu
🔥 Z dupy takie hamulce - teraz popularne
Ciekawe co na to ZTM
J................o • 2011-11-04, 18:14

Mój dzisiejszy mail do ZTM'u. No, co - skoro oni mogą założyć sprawę do sądu i ciągać latami za brak biletu to i ja ich trochę poganiam, a co. Ciekawe jak się to dalej potoczy
Zgłoś
Avatar
J................o 2011-11-05, 0:35
Wyciągi i przepisy to ja sobie w sądzie będę podawał. W każdym razie wiem jedno - jeśli dochodząc swoich roszczeń ponoszę przez to dodatkowe koszta - pozwany będzie musiał mi je zwrócić. Nie chce mi się sięgać do KC nawet, sam se szukaj, wystarczy, że wiem, iż tam jest. A takie gonienie do odebrania 80 groszy chopie podpada pod wyłudzenie. Znasz takie pojęcie?

Lashlo napisał/a:

Jak byś bardzo cenił swój czas, to byś nie nakurwiał miejskimi środkami transportu, tylko pierdolonym rowerem. I nie siedział w internecie, tylko uczciwą pracą się zajął, kurwa jego mać.


Masochista-ryzykant lubiący jeździć rowerem z jednego końca stolicy na drugi koło północy przy temperaturze w okolicach zera, do tego najebany. Ignorant. Aha, mam rolki, ale już w szafie leżą. Powodzenia z rowerem w lutym.

NobliwyWojak napisał/a:

Jak już chciałeś coś takiego napisać, a sam poprawnie nie potrafisz, to mogłeś dać to komuś do sprawdzenia. Patrząc na ilość błędów stylistycznych, składniowych i logicznych (o interpunkcji nie wspominając...) od razu zorientują się, że mają do czynienia z niewyżytym robolem po zawodówce i chuja ci zwrócą.

j/w - czas. Pisane na szybko w jakieś 15 minut. Nie chciało mi się tego, mówiąc szczerze, poprawiać. A bo i po co? Jeśli wg. Twojej opinii wezmą mnie za debila - lepiej dla mnie.

Ps. Wrzucam to na sodola nie po to, by pokazać, jaki jestem "cfaniak". Póki są jaja, jest OK, teraz traktuję to jako pożyteczną rozrywkę, straty czasu nie ma. Pewnie zdecydowana większość by to olała, w końcu to jebane 80gr. Ale ja nie lubię, jak się kogoś okrada - szczególnie mnie Poza tym bardzo mi zależy na tym, by ten list poleciał w net do jak największego grona ludzi. Zastanów się NobliwyWojak czemu... Po części masz odpowiedź to w swoim topicu.
Zgłoś
Avatar
rajes 2011-11-05, 0:58 1
Szczerze to podziwiam za chęć...mi by się nie chciało Ja swojego czasu w łodzi zostałem złapany przez tzw. kanarów. Stwierdzili że skasowałem bilet podczas kontroli i wystawili mi mandat (70 zł - po nie zapłaceniu w przeciągu 7 dni wzrasta on do 90 zł). Oczywiście niepocieszony całą sytuację złożyłem reklamacje - najpierw do firmy kontrolującej ( 2 razy odrzucili) po czym sprawa została skierowana do MPK - tam odrzucili ją ponownie 2 razy i za trzecim umorzyli karę - w liście napisali " w wyniku przedstawienia dodatkowym wyjaśnień nałożony na Pana mandat zostaje umorzony" .... co zmieniłem w reklamacji, którą wysyłałem 5 razy? NIC...nawet słówka..za każdym razem wysyłałem dokładnie to samo. Wniosek - mają w dupie takie liściki. Więc na prawdę Cię podziwiam, ale sądzę, że będzie Ci ciężko...a jeśli chodzi o sprawę w sądzie, to się zastanów parę razy nad tym - oni mają na pewno dobrych prawników a Ty co najwyżej dostaniesz z urzędu ( no chyba że sam nim jesteś albo masz kupe kasy)...a co zyskasz? 80 gr + jakieś 24 zł + jakieś złotówki na benzynę ...hmm no jakieś może z 150 zł...rewelacji nie ma...prawda? PS. a że sprawę wygrasz to nie masz pewności..w każdym razie powodzenia.
Zgłoś
Avatar
J................o 2011-11-05, 1:09
Mam pewność - tu nie Stany Zjednoczone, nie ma ławy przysięgłych i aktorów ze scenariuszami.
Masz Kodeks Cywilny i regulacje dochodzenia roszczeń.
Ja wiem, że moje pismo to żaden cud nad cudy. Ale właśnie postępuję zgodnie z naszą piękną Polską machiną prawną - mam pismo z Punktu Obsługi, że byłem tam dnia tego i tego, jest pismo reklamacyjne, jest termin ustawowy (mogę walić paragrafami - ale po co?), jest podstawa, wyjaśnienie, wnioskowana kwota i przypomnienie o dochodzeniu roszczeń drogą sądową.
Mi są potrzebne dokumenty - właśnie je kompletuję na wypadek negatywnego rozpatrzenia reklamacji.
A prawnik? Z urzędu? Stary... To tylko w sprawach karnych daje się prawnika z urzędu (który notabene raczej ma przestępcę gdzieś). W sprawach cywilnych o odszkodowania prawnika się bierze, owszem, ale na prowizję. Im więcej wywalczy, tym więcej zarobi. Sprawy sądowe majątkowe czy roszczeniowe to biznes jak każdy inny...
Prawnikiem nie jestem - ale kodeksy czytałem. Nie na studiach ani też nie dlatego, że coś przeskrobałem. Po prostu dobrze wiedzieć, kiedy prawo działa na moją korzyść. A w tym wypadku nie potrzebuję nawet prawnika...
Aha - nawet, jeśli byłbym zmuszony płacić za prawnika np. za konsultację z nim, to też by to było wliczone do moich poniesionych kosztów by odzyskać swoją należność. Czaisz?
Zgłoś
Avatar
rajes 2011-11-05, 1:16
No w sumie racja...przecież to sprawa cywilna ..hmm Ja się tylko zawsze zastanawiam czy warto...zazwyczaj niestety nie. Ja swoje pisma wysyłałem tylko dlatego, że mnie to prawie nic nie kosztowało ( ani czasu ani pieniędzy ) a mogłem przyoszczędzić 90 zł
Zgłoś
Avatar
Xenomorph08 2011-11-05, 2:10
Stary, natchnąłes mnie! Sam cos takiego zrobię jak będę miał okazję, a tymczasem będę wspierał Cię w modlitwie.
Zgłoś
Avatar
ziomka22 2011-11-05, 2:22
Chłopie, mega piwo dla Ciebie Trzeba mieć naprawdę jaja, żeby bić się o 80 groszy. Ale z drugiej strony, nie będą nas nawet na grosze okradać pędzigrosze zasrane!
Łódź duchowo jest z Tobą
Rajes, jakby co jedziemy do sądu na rozprawę?
Zgłoś
Avatar
j................3 2011-11-05, 8:27
mam golfa na lpg
odezwał się zaradny obierzyświat jebany

ale nie przeczę że dobrze dojebałeś
Zgłoś
Avatar
J................o 2011-11-05, 9:17
jaras0303 napisał/a:

mam golfa na lpg
odezwał się zaradny obierzyświat jebany

ale nie przeczę że dobrze dojebałeś


Nie mam zamiaru jeździć samochodem. Do tego trzeba być cały czas trzeźwym, gdzie tu sens... Prawko robi żona, jak zrobi to jej sprezentuję coś, może być tez i golf na lpg hehe;p

Aha - nie o 80gr się kłócę. To już odzyskałem. Chodzi o to, że musiałem wydać 12,40zł na następne bilety (a pieniążki za zakup owych biletów lecą na konto ZTM), żeby te 80gr odebrać. A postawienie mnie w sytuacji "zapłać nam 12,40zł żeby odebrać należne Ci się pieniądze" to zwykłe wyłudzenie.
Zgłoś
Avatar
hedd 2011-11-05, 9:37 2
Zostałeś ojebany przez automat na 4,40zł. Mega.

Wydaje mi się, że - jesli Twoj list ich rozsmieszy - zlituja sie i zwroca Ci tego piątaka, ale na zwrot kosztów dojazdu nie masz co liczyc. Bo co kogo obchodzi, jak daleko mieszkasz i czym dojeżdżasz?

Napisałbym coś więcej ale sraka mnie goni i muszę lecieć.
Zgłoś
Avatar
j................3 2011-11-05, 9:51
chuj tam promil to nie alkohol a worek na 2 to nie palenie
Zgłoś
Avatar
robertoblabla 2011-11-05, 9:56
Po części gościa rozumiem. Nie chodzi już o 80 gr czy zawrotne 3.60 pln ale o zasady. Zamówiłem kiedyś pizzę w telepizzy a że chciałem być w porządku zaznaczyłem przy zamówieniu, że mam 50 pln w jednym banknocie i chciałbym aby kurier był na to przygotowany (w końcu piszą na ulotkach, że mają przy sobie dychę). No i przyjechał, pizzę dostarczył - miał też przygotowaną resztę - w woreczku - bilon (najwyższy nominał to 20 gr - szt 1) - reszta w 1, 2, 5-groszówkach.
Kilka telefonów do centrali i pani kierownik osobiście pofatygowała się do mnie z przeprosinami.

Bilon wymieniłem w spożywczym na osiedlu ale przynajmniej mam satysfakcję, że na drugi raz pani Sylwia zastanowi się zanim przyjdzie jej do głowy jakiś głupi pomysł.
Zgłoś
Avatar
J................o 2011-11-05, 9:58
hedd napisał/a:

Zostałeś ojebany przez automat na 4,40zł.


Kradzież a wymuszenie/wyłudzenie to dwie różne rzeczy. Sprawdź różnice między tymi dwoma pojęciami, jest ogromne.

hedd napisał/a:

Bo co kogo obchodzi, jak daleko mieszkasz i czym dojeżdżasz

Mnie to obchodzi.

Aha, zapomniałem. Już raz z ZTM wygrałem w sądzie, ale 5 lat temu (wtedy bodaj jeszcze MZK) nie wiedziałem, że mogę sobie odliczyć pieniądze wydane na dojazd do sądu (wtedy bilety kolejowe do sądu w Wołominie). Teraz wiem, sporo więcej.
Zgłoś
Avatar
AlfonsoBonzo 2011-11-05, 10:02
jaczuro >>> Pismo jest dobre, te kodeksu o których wspominasz to słabo czytałeś. Regulacja "kosztów" nie znajduje się w K.C ale w K.P.C.
Pozwać zawsze ich możesz, gorzej z wygraniem. Jeśli ty przegrasz zwrócisz im koszty ich prawnika. Wątpię by sędzia przychylił się do twojego roszczenia (sędzia i autobus miejski - istny mezalians).

Ale popieram działanie (pismo, nie pozew), bo ZTM-y myślą że wszystko mogą a człowiek dla nich to jak towar.

A i jeszcze jedno, bardziej by na nich zadziałała skarga do UOKiK.

Pozdrawiam,
Zgłoś
Avatar
J................o 2011-11-05, 10:04
AlfonsoBonzo, Dzięki, własnie po to też moja wrzuta. Przed jakąkolwiek sprawa robię rozeznanie, kontakt z UOKiK to dobry pomysł.
Zgłoś
Avatar
AlfonsoBonzo 2011-11-05, 10:12
Tylko że pracownicy tych instytucji mają głęboko w poważaniu takie pisma. Nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za swoje działania (upomnienie najwyżej). Dopóki to się nie zmieni, to nie zmieni się instytucja.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie