Krótki filmik uzasadniający dlaczego podatek progresywny nie jest taki wspaniały jak się wydaje.
Ból dupy u lewaków z partii Razem i PiSu za 3...2...1...
Ból dupy u lewaków z partii Razem i PiSu za 3...2...1...
125
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 18:39
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
Black-Sheep, Jeżeli przedsiębiorca nie zna się na kosztach i ekonomi to plajtuje, proste i logicznie. Czy ludzie nie będący przedsiębiorcami mogą znać się na ekonomi? Jak najbardziej i wykorzystają to, żeby lepiej zarabiać, bo umieją sobie przekalkulować swój nakład i wartość. Natomiast głównymi narzekaczami jak już mówiłem są osoby nic nie umiejące.
(Odmówisz Petru bycia cwaniakiem?)
Ale trzeba być piekarzem, żeby wiedzieć dlaczego jest chujowa i jak sprawić, żeby kolejna była lepsza.
Mam prawo narzekać na podatki skoro je płace i uważam, że są w zły sposób wykorzystywane.
(Odmówisz Petru bycia cwaniakiem?)
Nizaryta1 napisał/a:
Nie trzeba być piekarzem żeby powiedzieć że chujowa bułka jest chujowa.
Ale trzeba być piekarzem, żeby wiedzieć dlaczego jest chujowa i jak sprawić, żeby kolejna była lepsza.
Nizaryta1 napisał/a:
Rządziłeś kiedyś krajem? nie? to nie narzekaj na podatki.
Mam prawo narzekać na podatki skoro je płace i uważam, że są w zły sposób wykorzystywane.
Tylko jest jeden problem.
Bogaci w dużej części wiedzą jak obejść system, jak korzystać z ulg, luk prawnych czy wręcz ocierają się o pewne nielegalne zagrania.
I dlatego moim zdaniem to jest fair.
Skoro statystyczny Kowalski z klasy średniej oddaje 70% swojego zarobku na podatki (cła/akcyzły/vat itd)
To Januszom biznesu też trzeba się do dupy dobrać
Bogaci w dużej części wiedzą jak obejść system, jak korzystać z ulg, luk prawnych czy wręcz ocierają się o pewne nielegalne zagrania.
I dlatego moim zdaniem to jest fair.
Skoro statystyczny Kowalski z klasy średniej oddaje 70% swojego zarobku na podatki (cła/akcyzły/vat itd)
To Januszom biznesu też trzeba się do dupy dobrać
dzorczKlunej napisał/a:
Ból dupy u lewaków z [...] PiS-u za 3...2...1...
Lex et Justitia to partia bliska memu sercu, jednak wbrew twoim przepowiedniom, pośladki nawet mnie nie zapiekły...
Marny prorok...
Heathen napisał/a:
I dlatego moim zdaniem to jest fair.
Skoro statystyczny Kowalski z klasy średniej oddaje 70% swojego zarobku na podatki (cła/akcyzły/vat itd)
To Januszom biznesu też trzeba się do dupy dobrać
Aha, czyli tak:
1. Biznesmeni obchodzą system i cierpią na tym statystyczni Kowalscy
2. Dlatego będzie fair jeśli przypierdolimy wyższe podatki...
3. Które i tak zostaną zapłacone z kieszeni statystycznego Kowalskiego bo zgadnij na kogo przedsiębiorca przerzuci koszty (nie chodzi tylko o pracownika ale też konsumenta)
Z takim tokiem myślenia jedź chłopie jutro do biura głównego PiS-u. V-ce ministra gospodarki masz w kieszeni.
Spóźniłem się, a taka fajna dyskusja.
Lewactwo zapomina, że podatki to nie tylko dochodowy, ale także np. akcyza i VAT, oraz milion różnych danin, oraz innych opłat, które faktycznie są podatkami.
Przykładowo:
Lepiej zarabiający i tak zapłaci większy podatek, (chyba że wszystkie zarobione pieniądze przeznaczy na dziwki i koks - które nie są opodatkowane ani VAT, ani akcyzą). Każdy towar lub usługa zakupiona przez bogatego to odpowiedni zastrzyk do budżetu.
Prowadzący firmę, płaci połowę ZUSu za pracownika, czyli każdy zatrudniony na umowę o pracę to kolejne podatki ściągane od bogatszych.
Argument przeciwko podatkowi progresywnemu jest banalny - utrudnia on bogacenie się, bardziej niż podatek proporcjonalny.
Nie każdy urodził się z talentem do nauk ścisłych, ale to nie powód by humaniści projektowali mosty.
Lewactwo zapomina, że podatki to nie tylko dochodowy, ale także np. akcyza i VAT, oraz milion różnych danin, oraz innych opłat, które faktycznie są podatkami.
Przykładowo:
Lepiej zarabiający i tak zapłaci większy podatek, (chyba że wszystkie zarobione pieniądze przeznaczy na dziwki i koks - które nie są opodatkowane ani VAT, ani akcyzą). Każdy towar lub usługa zakupiona przez bogatego to odpowiedni zastrzyk do budżetu.
Prowadzący firmę, płaci połowę ZUSu za pracownika, czyli każdy zatrudniony na umowę o pracę to kolejne podatki ściągane od bogatszych.
Argument przeciwko podatkowi progresywnemu jest banalny - utrudnia on bogacenie się, bardziej niż podatek proporcjonalny.
BrianGriffin napisał/a:
Nie każdy mógł się uczyć, nie każdy miał kasę na korki przed maturą.
Nie każdy urodził się z talentem do nauk ścisłych, ale to nie powód by humaniści projektowali mosty.
voidinfinity, Dodatkowo wokół każdego bogatego przedsiębiorcy gromadzą się inne podmioty wykorzystujące potrzeby dużego zakładu w zakresie różnych usług co lawinowo skutkuje obrotem pieniądza i płaceniem różnorakich podatków. Zarzynając firmę, która zatrudnia 500 osób w praktyce straci prace 200 kolejnych wykonujących inne usługi.
@up, 2up Już nie mówiąc o tym, że prężnie działające krajowe przedsiębiorstwa nawiązują współpracę z zagranicznymi firmami (a nawet rządami państw, ale to zostawmy bo to skala makro) i w ten sposób ściągają zagraniczny kapitał do ojczyzny napędzając jej gospodarkę.
Ale racja. Chuj w dupę przedsiębiorcom bo każdy to wyzyskiwacz i powinien w pocie czoła zapierdalać w kamieniołomie żeby było na 500+ dla Brajanka, a sam wpierdalać brukiew i to co mu jaśnie Seba łaskawie pozwoli ze śmieci wyciągnąć.
Ale racja. Chuj w dupę przedsiębiorcom bo każdy to wyzyskiwacz i powinien w pocie czoła zapierdalać w kamieniołomie żeby było na 500+ dla Brajanka, a sam wpierdalać brukiew i to co mu jaśnie Seba łaskawie pozwoli ze śmieci wyciągnąć.
@up
Jak firma produkuje lub świadczy usługi zagranicznym firmom, to już w ogóle dobrze - bo ściąga kapitał do kraju.
Jak firma produkuje lub świadczy usługi zagranicznym firmom, to już w ogóle dobrze - bo ściąga kapitał do kraju.
@up Właśnie to napisałem 
Pierdolenie rozochoconych plutokratów o jednowymiarowym mózgu i tyle. Niewarte oglądania.
@up Uciśniony proletariusz przemówił.
I znowu debata od złej strony. Nie ważne jest jaki system podatkowy panuje, jeśli władza (decydenci) nie nadają się do pełnionych funkcji. To z filmiku to system idealny, a prawda jest taka, że gdzie nie spojrzysz to rynki są zeżarte przez korupcje. Bo w państwach socjalistycznych, gdzie władza ma więcej zarządzać, to preferowane są firmy powiązane z tymi co wybierają (kolegów, rodziny, czy "przypadkowe" bogate firmy, którym opłaca się dawać łapówki). W liberalnych potęgi, nierzadko monopoliści wpływają także łapówkami, by tworzone prawo było po ich myśli i by mogli dymać mniejszych (bo stać ich także na prawników, gdzie dadzą sobie rade z ubogim prawem). Więc klasa średnia i najbiedniejsi zawsze w dupę dostaną, różnica tylko od kogo.
500+ to jest mega problem, już nawet nie mówiąc o podatkach ale o tym jak to społeczeństwo jest popierdolone. Znajomy opowiadał mi o sytuacji z jego miasta, gdzie jest salon kosmetyczny z którego zwolniły się 2 kobiety (robiły paznokcie - w chuj ciężka praca..), bo bardziej opłacało im się zrobić drugiego lub trzeciego dzieciaka, niż pracować za minimalną. W efekcie ów kobieta nie może znaleźć kogoś kto u niej w tym salonie będzie te paznokcie robić, od przeszło kilku miesięcy.
I nie zarabiają w ten sposób jakoś specjalnie więcej, bo przecież mogły by te babki dostawać i pieniądze za 500+ i jednocześnie mogły by pracować powiększając kapitał. Ale tego nie robią, bo przecież praca to jest coś uwłaczającego, to jest niewolnictwo.. Takie pierdolenie że 500+ to jest super rozwiązanie, gówno a nie super. Tylko pokazuje jakimi kategoriami to społeczeństwo myśli. Zarobić ale żeby się nie narobić.
Dawanie pieniędzy za darmo tylko uczy opierdalania się. Kiedy kasa się skończy, to nie będą wiedzieli ludzie co mają zrobić, bo zostali nauczeni że wszystko im się należy za sam fakt istnienia.
I nie zarabiają w ten sposób jakoś specjalnie więcej, bo przecież mogły by te babki dostawać i pieniądze za 500+ i jednocześnie mogły by pracować powiększając kapitał. Ale tego nie robią, bo przecież praca to jest coś uwłaczającego, to jest niewolnictwo.. Takie pierdolenie że 500+ to jest super rozwiązanie, gówno a nie super. Tylko pokazuje jakimi kategoriami to społeczeństwo myśli. Zarobić ale żeby się nie narobić.
Dawanie pieniędzy za darmo tylko uczy opierdalania się. Kiedy kasa się skończy, to nie będą wiedzieli ludzie co mają zrobić, bo zostali nauczeni że wszystko im się należy za sam fakt istnienia.
Nabs, Kto rozumny by się zwolnił, żeby robić dzieci skoro pozbawia się tym sposobem macierzyńskiego później opiekuńczego i problemy z ubezpieczeniem, co to za głupie i powielane opowieści? A może nie dopowiedziałeś, że i tak miały umowy śmieciowe gówno tam zarabiały? Poza tym jeżeli ktoś ma dziecko i powie mi, że 500zł odmieniło jego życie to padnę ze śmiechu, takie rzeczy zawsze mówią ci co dzieci widzą jak zwalniają koło szkoły co najwyżej.
Nie bronie pomysłu z tym 500+ bo to głupi pomysł, lepiej by było obniżyć podatki na artykuły dziecięce i zapewnienie dobrych pediatrów w przychodniach, ale nie opowiadajcie takich durnych historii jakie to ludzie wystawne życie prowadzą dostając 500zł
Nie bronie pomysłu z tym 500+ bo to głupi pomysł, lepiej by było obniżyć podatki na artykuły dziecięce i zapewnienie dobrych pediatrów w przychodniach, ale nie opowiadajcie takich durnych historii jakie to ludzie wystawne życie prowadzą dostając 500zł
@up,@up2
Jeżeli kobieta zarabia 1000zł i musi załatwić opiekę dla dzieci, to bardziej (finansowo) opłaca się siedzieć w domu i wziąć 500zł.
Jeżeli kobieta zarabia 1000zł i musi załatwić opiekę dla dzieci, to bardziej (finansowo) opłaca się siedzieć w domu i wziąć 500zł.