Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Podsumowując (nie tylko w tym wypadku) żeby wyrażać zdanie na jakiś temat, trzeba mieć podstawową wiedzę w tym temacie. Komentowanie bez tej wiedzy (albo na podstawie tego co mi się wydaje) nazywa się po prostu głupim pierdoleniem, które to większość z zamiłowaniem tu uskutecznia.
PS. ŻADNA legalna ciężarówka nie ma kagańca powyżej 90km/h (za parę złotych niewtórzy robią na własne ryzyko max 92). Z reguły to jest między 85-90km/h. Do 94km/h można lecieć jak robi się legalizacje tacho na łysych oponach i założy potem nowe. Liczniki w osobówkach zawyżają ok 10%. Więc jeśli leci jakaś ciężarówka wg GPS i nie z górki ponad 95km/h to prawdopodobnie jedzie na magnesie - dzwońcie do inspekcji i mandacik 2000zł, a mamy najniższe w Europie.
Po części też pewnie przyczyną są testy psychologiczne które większość koniotrzepów z sadistica nigdy by nie przeszła.
No, pomijając resztę niezbyt trafnej opinii, tu już dojebałeś. Pytania na teście psychologicznym (zamkniętym, czyli odpowiedź tak lub nie) rodzaju:
- czy czujesz się samotny
- czy masz wielu przyjaciół
- czy męczyłeś zwierzęta w dzieciństwie
- czy zawsze myjesz rece przed posiłkiem
- czy walisz gruchę czy trzepiesz kapucyna
Są tak "proste", że nawet średnio rozgarnięty kretyn będzie umiał składnie odpowiedzieć, żeby wydał się normalny. Nawet niezgodnie z prawdą. Także to średnio obrazuje "profesjonalizm" kierowców zawodowych. Z testów najbardziej przydatne są te zręcznościowe, na refleks, wyczucie prędkości, czas reakcji. To pomaga selekcjonować kierowców, ale co z tego, jak (nie powiem w jakim mieście) dasz 200 i odnowisz badania bez problemu. Bo połowa starszych panów już dawno powinna sobie darować jeżdżenie. Ale cóż, każdy orze jak może, takie życie.
Ilu tu specjalistów od ruchu drogowego. Niestety nie raz są oni zmuszani do takiej jazdy, a jak komuś się nie podoba, to na jego miejsce mają wielu. Mogą się postawić, oczywiście, ale kiedy zrobią to dokładnie wszyscy. Oczywiście w każdym miejscu musi znaleźć się jeden chuj, co wyłamie się z protestu. Gównoburzę nakręcają ci, co chyba życia nie znają.
Ojej ojej, pewnie jeszcze muszą laskę szefowi robić? Tak się składa, że znam branżę i kto jak kto, ale kierowcy C+E problemów z pracą nie mają i mogą wręcz przebierać. Więc nie pierdol mi tu. Kierowcy tirów to w 90% cebula, "duży może więcej", ale jak wsiądzie do osobówki, to do rany przyłóż, bo już nie ma czym blokować...
@up, jak wyprzedza ponad minutę , to już nie jest wyprzedzanie, tylko tamowanie ruchu. i przestancie pierdolic glupoty, że 3 minuty ratują was między spedycją, wszystko zalezy glownie od lokalnej logistyki. a czy dojedziesz 1 mop dalej czy blizej tez jeden chuj. Sam kilkanaście razy w roku w piątkowy wieczór zbieram z michendorfu tych co chca do domu. od którego dzielą ich godziny. i jakoś docierają. Tylko dopiero jak taki człowieczek jedzie ze mna>220 i co pare minut wali nosem w szybę, to wtedy załapuje o co chodzi.
Człowieku, nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Jazda na drodze opiera się na przepisach ruchu drogowego, a nie na Twoich wymysłach.
Każdy ma prawo do wyprzedzania, jeżeli pojazd jadący z przodu porusza się z niższą prędkością i tutaj nie ma znaczenia czy różnica między pojazdami jest 1 km/h czy 100 km/h, każdy ma prawo wyprzedzać. Jedyne co kierowca rozpoczynający manewr wyprzedzania musi, to sprawdzić czy pas ruchu na który ma zamiar wjechać jest wolny, czyli czy nie wjedzie komuś pod koła i nie spowoduje wypadku.
Jeżeli pas był wolny i kierowca wjechał już na pas, to znaczy, że rozpoczął już manewr wyprzedzania i ma prawo go dokończyć we własnym tempie. Jeżeli jedzie wolniej od "tych z tyłu", to nie ma obowiązku przyśpieszać tylko dlatego, że jakiś młotek z tyłu go najeżdża i mruga mu światłami. We własnym tempie kończy manewr wyprzedzania i jeżeli prawy pas jest wolny, zjeżdża na niego z powrotem i wtedy "władcy szos" mogą śmigać lewym pasem do woli. Tyle w temacie z punktu prawnego i realnego.
Dodam jeszcze, że TIRy mają blokady na prędkość i nie mogą poprostu wdepnąć gaz do maksa i sobie przyśpieszyć, nawet jeżeli by chcieli, bo przy zadaniej prędkości odcina im dopływ paliwa i szybciej nie pojadą. Ale to nie ma znaczenia w temacie, dlatego, że osobowym samochodem również mam prawo wyprzedzać lewym pasem jadąc z prędkością o 1km/h większą od pojazdu zajmującego prawy pas. Pozdrawiam
Kierowcom tirow ktorzy nie daja sie wyprzedzic powinni uprawnienia zabrac,jtoc wiadomo ze blokady sa ustawione bardzo podobnie i wystarczy na chwile zdjac noge z gazu i umozliwic koledze bezpieczny i szybki manewr, z reszta i tak nie widze sensu wyprzedzania w sytuacji kiedy nie moge jechac szybciej od pojazdu wyprzedzanego,i tak bedzie siedzial jeden na drugim, chyba ze to taka rozrywka zeby inni poczuli jak to mamy zle jechac na blokadzie.
Kolejna osoba, która wypisuje kompletne bzdury. Kierowcy ciężarówek nie wyprzedzają się jadąc jak to piszesz "z taką samą prędkością" - bo niby w jaki sposób jeden dogoniłby drugiego jeżeli jechali by z taką samą prędkością? Sądzisz, że potrafią zaginać czaso-przestrzeń? Nie, wiem, że tak nie sądzisz tylko poprostu nikt nidy nie nauczył Cię ani matematyki, ani fizyki, ani logicznego myślenia.
Nawet jeżeli mamy dwóch "TIRowców" i obydwaj nastawili na tempomacie 90 km/h, to jeden z nich może mieć faktycznie taką prędkość, ale drugi może mieć np. 89 km/h lub 91 km/h co będzie wynikało z wielu rzeczy np. ogumienia, obciążenia itd itp.
Wg. Ciebie taki kierowca ciężarówki ma jechać cały dzień i za kimś hamować, bo nie ma prawa nawet na te 3 minuty zając lewego pasa? Niestety, ale muszę Cię rozczarować. Według przepisów, jeżeli rozpocznie manewr bezpiecznie, czyt. nie właduje się komuś prosto pod koła na lewym pasie, to ma prawo manewr wyprzedzania dokończyć we własnym tempie i dalej jechać sobie komfortowo.
Tak jak mówię, serwujecie tutaj na sadolu pseudo-fakty wyssane z palca na temat przepisów ruchu drogowego i dostosowujecie je oczywiście do własnych nie-istniejących teorii. Każdy na drodze ma równe prawa o ile nie ma dla pewnego typu pojazdów dodatkowych znaków drogowych (np. zakazu wyprzedzania dla pojazdów ciężarowych na danym odcinku). Więc tak, każdy ma prawo wyprzedzać, a najeżdżając ludzi na lewym pasie i świecąc wszystkimi światłami jak choinka...niestety ani nie masz prawa tego robić, bo powodujesz tym zagrożenie na drodze.
Tak, niektórzy podjeżdżają dosłownie na metr do zderzaka...i teraz powiem tak, niech kierowcy z przodu wybiegnie w tym momencie cokolwiek na drogę i niech zacznie mocno hamować...fajna sytuacja, nie?
Wg. was na sadolu, OCZYWIŚCIE będzie to wina tego idioty, który jechał swoim "lanosem" zbyt WOLNO lewym pasem, do czego przecież nie miał prawa, bo tylko prawilni mają prawo wyprzedzać, tak? Hehe. No a ten z tyłu był poprostu ZOBOWIĄZANY nie zachować bezpiecznego odstępu i odwalać głupoty, bo musiał pokazać kto jest prawdziwym Panem dróg. Jeżeli tak myślicie, to na prawdę Wam współczuję.
Muszę się nie zgodzić. Wiele razy tiry zmieniają na lewy pas nie patrząc się czy jest zajęty. Nie oceniają też prędkości pojazdu na lewym pasie. Powodują więc zagrożenie na drodze.
W Niemczech jest podobno przepis określający maksymalny czas wyprzedzania. Coś takiego powinni wprowadzić u nas. I chuj mnie obchodzą lamenty tych zjebów tirowców, że jak będą jechać 0,5 hm/h wolniej, to za 1000 kilometrów będą musieli się zatrzymać o jeden MOP wcześniej i brzydszą kurwę wziąć do kabiny.
niech jeden ma kaganiec na 94 a drugi na 98 to macie 4 km na 1 godzine co po 4 godzinach daje juz 16 km dalej ,,,
@up o jejku Janusz, dużymi sie wyprzedza, bo się ma kurwa czas jazdy/pracy a ty swoim passerati możesz jechać ile chcesz
@tomitomala4 Zjebie czasami dla kierowcy 3 minuty wcześniej oznacza ze nie będzie musiał spędzić weekendu na spedycji tylko w domu z rodziną ale co taki pajac jak ty może wiedzieć, Janusz się spieszy swoim gulfem do domu i chuj.
@solltys
Nie przetłumaczysz. Kiedyś próbowałem - bez skutku.
Niestety większość stosuje się do zasady, że szybszy może wyprzedzać wolniejszego. No chyba, że to ciężarowiec - to wtedy nie - bo to cham i prostak bez kultury.
Po pierwsze TIRy mogą maxymalnie jechać 80km/h o czym większość wąsatych Tadeuszy nie ma bladego pojęcia i cisną tyle ile kaganiec im pozwala. Więc teoria o 94km/h vs 98km/h jest o kant dupy. Druga sprawa wspomniane 4km/h to nie jest żadne 16km dalej. Jazda po łuku, pod górkę, wspomniane bramki... Nieraz widziałem jak na krajowej 1ce gamonie się wyprzedzały po czym i tak na światłach okazywało się, że ten z niższą prędkością szybciej się zbierał i w koło macieju... Trzecia sprawa to nie zapomnę jak jechałem załadowanym samochodem 90km/h z włączonym tempomatem i próbował mnie taki pacan wyprzedzić... Co miał pod górkę to go cofało, a ja obserwowałem co tu się odpierdala. 4 rano w sobotę i ruch znikomy więc nikogo nie blokowaliśmy. Nie zapomnę jak skuriwel zepchnął mnie na pobocze i z łapami do mnie, że się z nim droczę. Nosz kurwa zatrzymać się to miał czas -.-
Jesteś bandą debili , przecież wszystkie te tiry jadą po to , żebyście mogli pójść jutro do biedry i kupić sobie waszą ulubioną zupkę chińską , cebulaki jedne . Przestańcie kupować cokolwiek , tankować samochody , używać prądu , to i tiry przestaną jeździć po autostradach . Chcecie mieć luksusy , tiry muszą jeździć . Proste ? Proste . Nie ma bardziej debilnego hasła niż " tiry na tory " .
Mój ulubiony typ krzykaczy. Nawet nie wiecie jakiego branża motoryzacyjna wielkiego, o wiele bardziej inteligentnego od was, ch*ja ulepiła w postaci SI . TIR o jedyne 10% droższy, a nie trzeba nikogo zatrudniać i martwić się o patologie na drodze. Będziecie skomleć jak Taxiarze na uber
Ojej ojej, pewnie jeszcze muszą laskę szefowi robić? Tak się składa, że znam branżę i kto jak kto, ale kierowcy C+E problemów z pracą nie mają i mogą wręcz przebierać. Więc nie pierdol mi tu. Kierowcy tirów to w 90% cebula, "duży może więcej", ale jak wsiądzie do osobówki, to do rany przyłóż, bo już nie ma czym blokować...
Na pewno. Mogą przebierać tak jak wieśki z budowy, co zapierdalają po 16 godzin dziennie. To, że zmienią pracę, nie znaczy że będzie lepiej.
Eric, z tym wyprzedzaniem wedle woli nie masz racji. W niemczech i wielu krajach jest limit 45 sek. powyżej dostajesz jakies 50-100EUR. W polsce tamowanie ruchu zależy od oceny policji. oni z reguły czepiają się powyżej 60 sek. więc i tak macie lepiej. ale na szczęście robią to coraz częściej. serce mi rośnie, jak na cb słyszę wqurwy takich kierowców, co właśnie za to dostali.
beeveer ty nie masz racji z jazda prawym pasem, bo w Anglii jeździ się lewym. Haha! Pierdolamento! Ale rozmawiamy o polsce... Co za pieprzenie glupot - w Polsce nie ma przepisu drogowego określającego jak dlugo można wyprzedzać. Takie bajki, że "z reguły jest to 60 sekund" to możesz opowiadać swoim znajomym. Drogówka nie da nikomu mandatu, który bazuje na wyciągniętych pod dużego palca "faktach", bo muszą podać powód i odwołać się do paragrafu - takowy w tym przypadku nie istnieje. Polecam zapoznać się z kodeksem drogowym online, łatwo można wyszukac wszystko związane z wyprzedzaniem za pomocą wyszukiwarki.
Wykonywanie manewru wyprzedzania w żaden sposób nie jest tamowaniem ruchu! Oczywiście, jeżeli pojazd na prawy i lewym pasie ruchu jedzie z taką samą prędkością i specjalnie blokuje drogę to pewnie mają do tego przepis, ale wyprzedzanie odbywa się przy jakiejkolwiek różnicy prędkości i tyle w temacie.
Ale pewnie, postaraj się jeszcze coś kreatywnego wymyślić, aby pasowało do waszych teorii z sadola.
@KrwawyEric
Muszę się nie zgodzić. Wiele razy tiry zmieniają na lewy pas nie patrząc się czy jest zajęty. Nie oceniają też prędkości pojazdu na lewym pasie. Powodują więc zagrożenie na drodze.
Jeżeli lewy pas jest wolny, czyli paredziesiat lub preset metrów pasa jest puste i zmieniają pas na lewy...to ocenianie dystansu i prędkości należy do obowiązków jadących z tyłu... oczywiście Ty będziesz wszystkich przekonywać, że od dziś kierowcy którzy nie zapieprzaja mają obowiązek patrzeć się caly czas do tyłu prowadząc auto, a najchętniej w ogóle nie wyjeżdżać na drogi, aby ekskluzywni piraci mogli spokojnie jeździć 180 km/h lewym pasem
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów