18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Soft (2) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 18:08
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:23
Poniżej przedstawiam bardzo ciekawą opinie byłego gromowca, navala, o naszej stolycy i o jej bezpieczeństwie.



Patrzę na rozbudowującą się Warszawę i nie wierzę własnym oczom. Czy architekci zapomnieli już całkowicie o tak przecież nieodległej II wojnie światowej? Szwajcaria nie walczyła od 1848 roku, a jednak to piękne, zielone państwo jest bezpieczne jak warownia. Doliny poprzecinane umocnieniami, piwnice jak bunkry. Oni pamiętają, że pokój nie jest dany raz na zawsze. A my? – pyta Naval, były operator GROM-u.

Sierpień to dla mnie osobiście bardzo ważny miesiąc. Spoglądam na kalendarz. Widzę datę pierwszego sierpnia i przechodzą mnie dreszcze na myśl o tym, jak wielu mieszkańców stolicy ucierpiało podczas Powstania Warszawskiego. Jak dużo krwi spłynęło ulicami Warszawy. Niejednokrotnie miałem zaszczyt rozmawiać z powstańcami. Nie poruszaliśmy tylko tematów czynnej walki, choć te mnie najbardziej interesowały. Słuchałem też opowieści o codziennym życiu walczącej stolicy.

Dzięki temu docierało do mnie, jak dużo wysiłku powstańcy i ludność cywilna wkładali w budowanie np. barykad. Ciężko pracowali podczas przebijania się przez mury piwnic, by podziemiami przejść z budynku do budynku. Nie wspomnę o udrożnianiu kanałów, które były dla nich głównymi ciągami łączności. Mieszkańcy Londynu mieli swoje metro, mogli się chować w podziemiach w czasie nalotów. „A my wgryzaliśmy się w ziemię”, wspominają powstańcy. Od czasu tych rozmów inaczej patrzę na rozbudowującą się Warszawę.

Nie mogę uwierzyć, jak bardzo budowniczowie miasta zapomnieli o tak nieodległej wojnie i jak bardzo za pewnik biorą pokój. Nie mogę wyjść z podziwu dla Szwajcarii, która od 1815 roku jest neutralna. W 1848 roku odbyła się tam ostatnia bitwa, w której zginęło 100 osób. Zielona, piękna Szwajcaria jest neutralna. Ale jej budowniczowie nie zapomnieli o bezpieczeństwie. Doliny poprzecinane umocnieniami o kształcie smoczych zębów, piwnice, które przypominają bunkry. Nie, to nie jest kraj zmilitaryzowany. Oni po prostu pamiętają, że pokój nie jest dany raz na zawsze. A my?

Widzę, jak powstają kładki nad warszawskimi ulicami i pytam: „Nie pamiętacie o tym, że aby przeżyć bombardowanie, trzeba wgryźć się w ziemię?”. To takie proste! Nawet bez smoczych zębów i bunkrów możemy dać sobie szanse na przeżycie. Zamiast kładki nad drogą zbudujmy tunel pod nią. Powstańcy z żalem w głosie wspominają „gdybyśmy mieli przed wojną metro, tunele... O ilu mniej nas by zginęło”.

Tak wiem, ekonomia, architektura, a jeszcze nie daj Boże żyjący akurat w tym miejscu rzadki gatunek kreta... To może pozbawić nas i przyszłe pokolenia szansy. Ale o czym ja piszę, przecież mamy pokój!


Naval
służył w GROM-ie przez czternaście lat. Połowę tego czasu spędził na licznych misjach zagranicznych.

polska-zbrojna.pl/home/articleshow/9228?t=Gdzie-sie-ukryc-w-stolicy

______________

Anything in life worth doing is worth overdoing. Moderation is for cowards.
Zgłoś
Avatar
s................n 2013-08-27, 13:02 55
Tam powinna stać tabliczka - Na wypadek wojny wysadzić i przenieść stolicę do Krakowa
Zgłoś
Avatar
Chleb razowy 2013-08-27, 13:04 12
@up albo do Radomia
Zgłoś
Avatar
p................2 2013-08-27, 13:13 10
@up może jeszcze do sosnowca
Zgłoś
Avatar
Varyz 2013-08-27, 13:24 4
Osobiście wydaje mi się, że ludzie więcej krwi przelaliby za malowniczy Krk, niż obecną stolicę. Mimo wszystko szkoda byłoby niszczyć miasto działaniami wojennymi.

Materiał dobry - piwo!
Zgłoś
Avatar
Pan_Generał 2013-08-27, 13:43 24
Varyz napisał/a:

Osobiście wydaje mi się, że ludzie więcej krwi przelaliby za malowniczy Krk, niż obecną stolicę.



Kiedy przyjdą podpalić dom,

ten, w którym mieszkasz - Polskę,

kiedy rzucą przed siebie grom

kiedy runą żelaznym wojskiem

i pod drzwiami staną, i nocą

kolbami w drzwi załomocą -

ty, ze snu podnosząc skroń,

stań u drzwi.

Bagnet na broń!

______________

Anything in life worth doing is worth overdoing. Moderation is for cowards.
Zgłoś
Avatar
imgstage 2013-08-27, 13:52 11
nie wiem czemu ale mam wrażenie że komuś zależy aby ten kraj był jakiś upośledzony, zniszczony itp itd.

______________

And Remember We Are The Afterglow
Zgłoś
Avatar
Azalians 2013-08-27, 13:58 15
imgstage napisał/a:

nie wiem czemu ale mam wrażenie że komuś zależy aby ten kraj był jakiś upośledzony, zniszczony itp itd.



przez istnienie kładek, zamiast tunelów? trolololo
Zgłoś
Avatar
mis_kudlacz 2013-08-27, 14:01
Można wiele powiedzieć o Szwajcarach. Ale jednak Polska i Polacy w dużej mierze powinni z nich brać przykład.
Zgłoś
Avatar
p................a 2013-08-27, 14:10 4
Panikarz sieje defetyzm i gada bzdury. W II Wojnie nie było bomb kumulacyjnych i przeciw umocnieniom podziemnym, to byli bezpieczni pod ziemią. Teraz żaden most, metro czy bunkier nie gwarantuje ochrony. Zginiemy bo budujemy mosty? Śmiechu warte.
Zgłoś
Avatar
dumad 2013-08-27, 14:12 1
kiedyś miałem sny, zazwyczaj smutne i złe. Zazwyczaj tematyka ich była taka sama. Wybuchała wojna. Tylko akcja toczyła się za każdym razem inaczej. A zawsze kończyła się tak samo. Tracąc bliskich i ukochaną dziewczynę...
choć mi się śni to nie wyobrażam sobie wojny w naszym kraju, byłoby bardzo ciężko. I nie chodzi mi o wojsko i jego zasoby a o cywilów i mundurowych. Jesteśmy kochającym się narodem mimo wszystko i ciężko by nam było porzucić na pastwę losu rodzinę idąc walczyć o naród...
Wolałbym aby spadła jedna mała atomóweczka...

Jak to jest? Jakie są szanse przeżycia między wsią a miastem? Miasta chyba bombardują jako pierwsze lecz jakies tam schrony są. Na wsiach jest trochę czasu zanim wojska wkroczą na teren. Tylko nie ma gdzie się schować.

______________

Bóg zesłał mnie na Ziemię, żebym wkurwiał ludzi
Zgłoś
Avatar
Pan_Generał 2013-08-27, 14:20 4
dumad napisał/a:


Wolałbym aby spadła jedna mała atomóweczka...



Mam nadzieję że w razie czego, dostaniesz E.

______________

Anything in life worth doing is worth overdoing. Moderation is for cowards.
Zgłoś
Avatar
mr_9mm 2013-08-27, 14:22
Podczas IIwś stosowano zdecydowanie o wiele słabsze bomby niż w dzisiejszych czasach. Tunel raczej nie zatrzyma dzisiejszych bomb pokroju GBU-57, także niezłe głupoty pierdoli.

______________

Zgłoś
Avatar
werther 2013-08-27, 14:23 4
Pan_Generał napisał/a:


Widzę, jak powstają kładki nad warszawskimi ulicami i pytam: „Nie pamiętacie o tym, że aby przeżyć bombardowanie, trzeba wgryźć się w ziemię?”. To takie proste! Nawet bez smoczych zębów i bunkrów możemy dać sobie szanse na przeżycie. Zamiast kładki nad drogą zbudujmy tunel pod nią.



Oj tam oj tam, zbuduj przejście podziemne a słoiki je sami sobie zasrają. Proszę, przejście na Ursynowei:
Zgłoś
Avatar
o................n 2013-08-27, 14:36 5
Pan Gromowiec tak mówi jakby Polska miała jakieś szanse w wojnie, a wszyscy dobrze wiemy, że jak coś nie pyknie to Polskę zmiażdży czy to Germania czy to Rassija, a może i nawet Ukraina (choć ostatnio zapowiedzieli zniesienie poboru więc jest szansa) bo nie od dziś wiadomo, że przy najlepszych wiatrach (czyt: przy nie zniszczonych przez wroga składach amunicji) wystarczy nam pestek na 7 dni walki, choć są głosy w "Polsce Zbrojnej" że w czasie "pełnokrwistego" konfliktu wystrzelamy się po 16 godzinach...

A czy NATO nam pomoże? Niby ma pomóc, ale nie spełniamy najbardziej podstawowych wymagań jak na razie (np na każdej dużej rzece powinny być co najmniej 2 mosty o nośności bodajże 60 ton każdy, a my w całej Polsce mamy takich mostów aż 3...)
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów