Kurwa, następny... Boże, ludzie są popierdoleni. Nie zabłysnąć, tylko piszę ciekawostkę - oryginalnie marchewka jest
biała.
Najpierw Niebieski kulturalnie, czy mi się z pietruszką nie pomyliło, ok, spoko luz, bez napinki, więc uzasadniam czemu, git, super. Dałem źródło, żeby jakiś baran nie walnął, że sobie zmyślam.
Ale nie!
Teraz następny się przyjebał o użyty termin!
Selekcja przez wiele pokoleń, krzyżowanie nasion, różnych szczepów, odmian to tez modyfikacja genetyczna baranie. Jak pisał kolega wyżej - może nie od razu, a przez dłuższy czas, ale też modyfikacja rękami człowieka w naturalny porządek rzeczy.
No, chyba że za zupełnie naturalną rzecz uważasz wędrówkę marchewki, powiedzmy, Brazylijskiej w celu poznania Marchewki Holenderskiej. I pal licho ocean, zupełnie naturalna rzecz przepłynąć Atlantyk dla zakochanych marchewek.
Najlepszym przykładem nieudanej modyfikacji genetycznej jest skutek uboczny z rodziców los gejadinos'a, w jego obecnej postaci.
No czekam kto teraz się dopierdoli do czegoś w tym poście.
Zabłysłem jak psu jajca na wiosnę. Ciekawym, czy również tym razem znajdzie się ktoś żądny przyćmić mój blask i chwałę, nie znoszący patrzeć na chwilę mojego triumfu !
Mów mi Panie Baronie i poszedł won na samosie jak masz zamiar łapać za słówka i wrzucać denne posty.