307
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
14 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
A u mnie zaczęli łazić katolicy po bloku. Chyba brakuje księdzu benzyny w baku i chłopców do ruchania.
Wystarczy: won!
Wystarczy: won!
Ciapaty akcent.
@brudny
Skoro twierdzisz, że jehowcy to dobrzy ludzie, to poszperaj trochę w necie o przypadkach jehowych, którzy nie zgodzili się na transfuzję krwi dla swoich dzieci (po wypadkach itp.), co spowodować mogło lub spowodowało śmierć tych dzieci. Ich wiara nie pozwala na takie praktyki, nawet jeśli grozi to śmiercią dziecka.
Oni sobie sami pomagają np. przy budowie domu i takie tam. Wiem, bo widziałem już wiele razy jak zapierdalali na budowie swoich współbratymców. Mi osobiście nie przeszkadzają i nie przyłażą do mnie, bo kiedyś w jakąś sobotę rano obudzili mnie natarczywym napierdalaniem w dzwonek a byłem po nocce. Nie będę pisał co się działo.
Podsumowujac: wielki chuj im w dupę. Dziękuję za uwagę.
Skoro twierdzisz, że jehowcy to dobrzy ludzie, to poszperaj trochę w necie o przypadkach jehowych, którzy nie zgodzili się na transfuzję krwi dla swoich dzieci (po wypadkach itp.), co spowodować mogło lub spowodowało śmierć tych dzieci. Ich wiara nie pozwala na takie praktyki, nawet jeśli grozi to śmiercią dziecka.
Oni sobie sami pomagają np. przy budowie domu i takie tam. Wiem, bo widziałem już wiele razy jak zapierdalali na budowie swoich współbratymców. Mi osobiście nie przeszkadzają i nie przyłażą do mnie, bo kiedyś w jakąś sobotę rano obudzili mnie natarczywym napierdalaniem w dzwonek a byłem po nocce. Nie będę pisał co się działo.
Podsumowujac: wielki chuj im w dupę. Dziękuję za uwagę.
bustafan napisał/a:
@brudny
Skoro twierdzisz, że jehowcy to dobrzy ludzie, to poszperaj trochę w necie o przypadkach jehowych, którzy nie zgodzili się na transfuzję krwi dla swoich dzieci (po wypadkach itp.), co spowodować mogło lub spowodowało śmierć tych dzieci. Ich wiara nie pozwala na takie praktyki, nawet jeśli grozi to śmiercią dziecka.
Oni sobie sami pomagają np. przy budowie domu i takie tam. Wiem, bo widziałem już wiele razy jak zapierdalali na budowie swoich współbratymców. Mi osobiście nie przeszkadzają i nie przyłażą do mnie, bo kiedyś w jakąś sobotę rano obudzili mnie natarczywym napierdalaniem w dzwonek a byłem po nocce. Nie będę pisał co się działo.
Podsumowujac: wielki chuj im w dupę. Dziękuję za uwagę.
religia katolicka też wielu mądrych rzeczy zakazuję i nie będę tego rozwijał. Każda religia w oczach ateisty jest zła. Z czego poglądy światków jehowy są najmniej ingerujące w moje życie. Ich wiara zmusza do dobroci choć jest zabobonna.
A wracając do poprzedniego wątku ciekawe czy więcej świadków Jehowy zmarło przez odmówienie transfuzji, czy stwierdzono zgonów na AIDS w wyniku polityki anty antykoncepcyjnej (mowa o historii najnowszej bo nie chcę wypominać krucjat, inkwizycji etc) nie nie jestem lewakiem.
Można być katolikiem i używać gumek. przecież wystarczy włączyć myślenie. w niektórych przypadkach to ratuje życie bądź zdrowie a niekiedy oszczędza się dziecku życia w ubóstwie bo nie każdego stać od razu na założenie rodziny. lepiej chyba czasem użyć gumki niż zachorować lub skazać dziecko na szołszeng 
prawo kościelne jest jakie jest ale ludzie głupi nie są (przynajmniej nie wszyscy) 
gumki nie są złe ale i tak bez gumy lepiej
z resztą co ja się wypowiadam jak nawet nie ruchałem
prawo kościelne jest jakie jest ale ludzie głupi nie są (przynajmniej nie wszyscy) gumki nie są złe ale i tak bez gumy lepiej
z resztą co ja się wypowiadam jak nawet nie ruchałem
myślałem, że przestrzeli drzwi i łby pukających zarazem shot-gunem. Zawiodłem się
BongMan napisał/a:
Jehowy, a nie jehowych, pało.
bożków nie muszę szanować. Ludzi by wypadało to, że po tobie cisną nie znaczy, że musisz się napinać
dobrze BongMan.
brudny, to tak jakbyś nie mówił katolicy tylko katole...
brudny, to tak jakbyś nie mówił katolicy tylko katole...
myślałem że spuści psy ,a przynajmniej odpali gaśnice przez otwór na listy w drzwiach ;D
Raz przyszli do mnie Jehowi i zostali strollowani. Zadzwonili na domofon:
-Halo
-Dzień dobry. Czy ma pan chwilę czasu by porozmawiać?
-Zasadniczo to tak.
-Wierzy pan w Boga (już zaśmierdziało podstępem)
-Nie, a wy?
Odłożyłem słuchawkę i już więcej nie przychodzą
-Halo
-Dzień dobry. Czy ma pan chwilę czasu by porozmawiać?
-Zasadniczo to tak.
-Wierzy pan w Boga (już zaśmierdziało podstępem)
-Nie, a wy?
Odłożyłem słuchawkę i już więcej nie przychodzą
paka2000 napisał/a:
Raz przyszli do mnie Jehowi i zostali strollowani. Zadzwonili na domofon:
-Halo
-Dzień dobry. Czy ma pan chwilę czasu by porozmawiać?
-Zasadniczo to tak.
-Wierzy pan w Boga (już zaśmierdziało podstępem)
-Nie, a wy?
Odłożyłem słuchawkę i już więcej nie przychodzą
Miszcz trollingu
