Źródło i wiecej na temat : konopialeczy.pl/news.php
Źródło i wiecej na temat : konopialeczy.pl/news.php
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Te "maście" dają tyle samo co nasze maści z apteki- czyli nic.
Skąd wiesz, próbowałeś?
dzięki paleniu marihuany jesteśmy nieśmiertelni!
Nieśmiertelni nie, co nie zmienia faktu, że marihuana ma właściwości lecznicze. Poza tym tu nie ma słowa o paleniu.
Topy w blete, a liście w mleko. Żadnych maści.
Jak chcesz się zbakac, to jest to dobry wybór. Oparzenia boniem nie posmarujesz
Tak wiemy jak bardzo chcesz pomóc państwu, legalizując MJ i opodatkowując ją
I tak jak ktoś bardzo chce to i w Afryce u murzyna kupi
Nie chciałem mówić "w dupie" ale jak już bardzo chcesz to: I tak jak ktoś bardzo chce, to nawet w dupie u murzyna kupi. (MJ)
Zastanawiam skąd ta wrogość do MJ, nawet jak bylby to najgorszy syf to nie chce to nie weżmie przecież swój rozum ma...
A wazelina jest do dupy.
Znam lepszy sposób wykorzystania konopi indyjskich.
A wazelina jest do dupy.
Co do konopi się zgadzam Ale dziwnie spędzasz wolny czas skoro wazeliny tak używasz
Gdyby chcieli mieć zdrowe (powtarzam - nie ćpunów) społeczeństwo, to by nałożyli na to akcyzę i trzymali pod kontrolą. Palaczy rekreacyjnych i tak się nie wypleni, a dostęp do 'czystej' trawy byłby zdecydowanie zdrowszy.
Konopie przemysłowe są dobre do wytwarzania paliwa, papieru, lin, ubrań, a nawet do palenia w piecu. Są bardziej kaloryczne, niż drewno. Z tym, że jest to roślina jednoroczna, łatwa w uprawie, użyźnia glebę.
Jeśli ktoś tego nie jest w stanie zrozumieć i widzi tylko palaczy trawy, a nie chce dostrzec pozytywnych aspektów - jest zwykłym ignorantem i człowiekiem ograniczonym (+ nie oglądał tego materiału).
Komuś legalizacja zwyczajnie nie pasuje. Nie mówię tutaj o paleniu dla 'haju' (wykluczmy to całkowicie z mojego postu) tylko właśnie o medycznym zastosowaniu konopi. Do tego mniej ograniczeń na 'przemysłówkę'.
Gdyby chcieli mieć zdrowe (powtarzam - nie ćpunów) społeczeństwo, to by nałożyli na to akcyzę i trzymali pod kontrolą. Palaczy rekreacyjnych i tak się nie wypleni, a dostęp do 'czystej' trawy byłby zdecydowanie zdrowszy.
Konopie przemysłowe są dobre do wytwarzania paliwa, papieru, lin, ubrań, a nawet do palenia w piecu. Są bardziej kaloryczne, niż drewno. Z tym, że jest to roślina jednoroczna, łatwa w uprawie, użyźnia glebę.
Jeśli ktoś tego nie jest w stanie zrozumieć i widzi tylko palaczy trawy, a nie chce dostrzec pozytywnych aspektów - jest zwykłym ignorantem i człowiekiem ograniczonym (+ nie oglądał tego materiału).
Koleś gdzie ty żyjesz?
Gdy konopie staną się ogólno dostępne pół gimbazy będzie zaćpane chodzić. W Polsce to nie przejdzie, dopóki nie przetłumaczysz ludziom , że narkotyk to tylko jeden z dostępnych i to najmniej pożądany "przetwór" konopi.
Mało dillerow obchodzi czy sprzedaja nieletniemu, sprzedawce w sklepie już tak (a przynajmniej powinno). Zakazany owoc smakuje najlepiej.
Z resztą - alkohol jest legalny, gimbaza chodzi zachlana w 4 dupy, gówniary się puszczają, a ich 'chłopaki' szukają tylko guza. Sugerujesz, że to jest ok?
Dwa, ani alkohol, ani inne substancje odurzające nie są kurwa dla dzieci. Zrozum to.
Trzy - czytaj renderblender'a.
Zdelegalizujmy alkohol, to i tak będą się zachlewać, z tym, że będą robić to jeszcze bardziej nielegalnie. I nie mów mi tylko o 'kulturalnym' zakorzenieniu alkoholu w Polsce, bo ten argument jest uciekaniem od problemu.
Żeby było jasne. Nie popieram ćpania, jednak uważam, że wszystko jest dla ludzi. Skoro coś jest mniej szkodliwe (a nawet może pomóc) to dlaczego tego zakazują?
A tak przy okazji - nie jestem Twoim kolesiem.
Wiele hedonistycznych stworów o dwucyfrowym IQ twierdzi, że legalizacja jest potrzebna, że opodatkowanie marii to dobry pomysł na dziurawy budżet państwa, że zioło jest dobre.
Otóż nie, zioło może jest dobre dla większości osób, ale dla wielu jest to autodestrukcja.
Nie wnikam we właściwości chemiczne, nie jestem katolem z wypranym mózgiem i nie piszę pseudo-naukowego bełkotu.
Zapaliłem kiedyś ganje, po nieprzyjemnych doznaniach dałem sobie na chwilę z nią spokój. Po wyczytaniu, że najważniejszy jest klimat, otoczenie spróbowałem drugi raz, podszedłem do tego bardzo pozytywnie a klimat był super - kolejny badtrip. Za trzecim razem było to samo, ze strachu przybiegłem do domu i obiecałem sobie, że więcej tego nie dotykam. Na dodatek po trzecim razie rozwinęła się u mnie potężna nerwica lękowa, depresja, fobia społeczna. Postanowiłem spróbować jeszcze raz. Były to najgorsze godziny w moim życiu, to co się działo w mojej głowie jest nie do opisania, czułem tylko szybko bijące serce, odpłynąłem całkowicie, bałem się. Od tamtej pory codziennie odczuwam bardzo silne lęki, biorę leki na nerwice.
Myślałem, że te objawy występują tylko u mnie a na temat zioła patrzyłem obiektywnie, byłem za legalizacją. Ale gdy wszedłem na internet i przeczytałem SETKI wypowiedzi ludzi, którzy maja podobne objawy do mnie zmieniłem zdanie. Takich ludzi jest tysiące, a dla niektórych osób maria jest gwoździem do trumny.
Ale wy, subiektywnie myślący abderyci zapewne nadal uważacie że legalizacja jest potrzebna, ganja jest bezpieczna. Niestety, zmieniłem zdanie i uważam że są to dyrdymały.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów