848
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Przed chwilą
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:23
wrzesin602 napisał/a:
Będę za tydzień to zobaczymy czy jest łatwopalny
a my zobaczymy czy nie robisz z gęby cholewy
KUBA-SKA napisał/a:
Co za zjeb totalna porażka aż wstyd mi jest jako polak
oni nie są Polakami i nigdy nie byli, górale to lud napływowy
KUBA-SKA napisał/a:
Co za zjeb totalna porażka aż wstyd mi jest jako polak
Polaka jak już. Ale to góral jest, to antypolska nacja. Taki żyd, Poznaniak, Szkot i szwab w jednym.
Oj wyłapałby lacza za gadkę, oj wyłapał... Nawet by się cwel nie zorientował skąd.. :/
Bo ja tu stoję i za to, że stoję, to chcę 100zł. Nie ma nigdzie na świecie bardziej chytrych i skąpych ludzi niż górale z zakopanego. Srać na syfiaste zakopane iwyłudzaczy.
Wypierdalaj z kadru jak cię dupa boli ,akurat jego przepitą mordę by chciał ktoś fotografować i płacic za to jeszcze
Po co tam w ogóle jechać? Kilka lat temu wybrałem się do Zakopanego celem wędrówek po górach - tłumy, cepelia, drożyzna, nieprzyjaźni górale nastawieni wyłącznie na dojenie turystów i oferujący usługi bardzo marnej jakości. Góry ładne, ale samo miasto to straszna chujnia i gdybym dzisiaj zapragnął wycieczki w Tatry, to zdecydowanie wybrałbym stronę słowacką, a najpewniej ruszyłbym w Alpy, gdzie może i zapłaciłbym więcej, ale poszłaby za tym również wyższa jakość niemal wszystkiego. Szkoda życia, nerwów i pieniędzy na górskie żydostwo.
Górale z Zakopanego to największe wsioki w Polsce. Przy nich Podlasie to szczyt mieszczaństwa .
Psilocke napisał/a:
Wiele lat temu w zakopanym byłem dwa razy w życiu. Pierwszy i ostatni.
Takiego poziomu skurwienia i wyzysku chyba nie ma w całych górach.
Swoją drogą kompletnie nie rozumiem tej fascynacji zakopanym.
Stragan na straganie, kupa ludzi i naganiaczy.
Jeśli jadę na urlop to po to żeby odpocząć a nie łazić po jednym wielkim bazarze.
Jest naprawdę mnóstwo fantastycznych miejsc w naszych górach, gdzie wszystko jest fajniejsze, a zwłaszcza ludzie.
Przecież to tylko baza noclegowa z dużym zapleczem gastronomicznym. Jak już się jedzie na narty do Białki to lepiej w Zakopanem wziąć noclegi niż w samej Białce czy Bukowinie, bo przynajmniej wieczorem można się gdziekolwiek przejść czy zrobić jakieś zakupy. Narzekają ludzie, którzy jeżdżą do Zakopanego w święta, nowy rok, ferie, albo majówkę. Chyba oczywiste jest to, że wtedy nie wolno tam jechać bo wygląda to jak wygląda. Ceny są nagle 2x wyższe, nocleg ciężko znaleźć bo tłumy idiotów się zjeżdżają żeby zjeść podrabianego oscypka z żurawiną za 20zł ze straganu. Do samego miasteczka warto przyjechać poza sezonem - jak na narty to w pierwszej połowie grudnia, albo jak śnieg jeszcze będzie to jak wszystkie województwa skończą ferie. Jak do pochodzenia po górach to poza okresami gdzie szkoły mają wolne, bo wiadomo że wtedy przyjeżdżają tam całe rodziny. Dokładnie to samo dzieje się nad Bałtykiem w przybrzeżnych miejscowościach. Syf, kiła i mogiła, stare frytki za 50zł, zepsuta ryba za 150, noclegi 10km od linii brzegowej w cenie 5 gwiazdkowego hotelu nad plaży przy morzu śródziemnym, a Polacy się tam pchają na siłę w lipcu i sierpniu... Wystarczy pojechać na wiosnę lub jesienią i jest 100x przyjemniej i kilkadziesiąt procent taniej.
Po prostu trzeba myśleć.
Co za PIERDOLONY stary cwel kurwa. Jak go zobaczę to mu wykurwię skurwysynowi jebanemu. Pluć na tego śmiecia.
marcino_zly napisał/a:
Ja jestem z Warszawy, tam się urodziłem i żyłem.
Praga Północ ulica Targowa 63.
Pamiętam Dworzec Wileński z lat 90.
Warsiawiak to ty, kmiotku. Takich jest tam was dużo.
Dużo się zmieniło, ciesz się warsiawiaku.
Swoją odpowiedzią udowodniłeś, że jesteś tym, o czym napisał. Z racji miejsca zamieszkania lub urodzenia czujesz się lepszym od innych.
najgorszy sort człowieka...pewnie po robocie sprzedaje powietrze w słoikach z napisem zakopane