Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Prawdziwy debil. Miał mnóstwo czasu żeby zwolnić. Kretyn normalnie.
wydaje mi się że zjawisko to następuje gdy przyczepa "najeżdża' czyli pcha pojazd - czyli należy przyspieszyć aby ja "wyciągnąć"
nieznacznie ale jednak, aby zrównoważyć siły na hak
tak mi się wydaje
Prawdziwy debil. Miał mnóstwo czasu żeby zwolnić. Kretyn normalnie.
Kretyn to ty jesteś. Nie zwolnić a najpierw przyspieszyć by ustabilizować skład a dopiero zwolnić. Nie pisz takich głupot bo w krytycznej sytuacji ktoś mógłby sobie przypomnieć twój wpis i cie posłuchać.
wydaje mi się że zjawisko to następuje gdy przyczepa "najeżdża' czyli pcha pojazd - czyli należy przyspieszyć aby ja "wyciągnąć"
nieznacznie ale jednak, aby zrównoważyć siły na hak
tak mi się wydaje
No niezupełni. Cięzar na przyczepie jest źle rozłożony. za duża masa za osią przyczepki. Ale jaknajbardziej. Należy przyspieszyć by ustabilizować nie hamować.
Prawdziwy debil. Miał mnóstwo czasu żeby zwolnić. Kretyn normalnie.
Debil na pewno, ale być może w czasie tej trasy miotało go tak bardzo często, a później się stabilizowało. Na ukrainę jeszcze daleka droga i nie ma czasu hamować co chwile.
za duża masa za osią przyczepki.
A wydawałoby się, że silnik z przodu pojazdu na przyczepie powinien zrobić robotę.
Prawdziwy debil. Miał mnóstwo czasu żeby zwolnić. Kretyn normalnie.
Gdyby zahamował to szybko by go poskładało jak scyzoryk
Kretyn to ty jesteś. Nie zwolnić a najpierw przyspieszyć by ustabilizować skład a dopiero zwolnić. Nie pisz takich głupot bo w krytycznej sytuacji ktoś mógłby sobie przypomnieć twój wpis i cie posłuchać.
No niezupełni. Cięzar na przyczepie jest źle rozłożony. za duża masa za osią przyczepki. Ale jaknajbardziej. Należy przyspieszyć by ustabilizować nie hamować.
wydaje mi się że zjawisko to następuje gdy przyczepa "najeżdża' czyli pcha pojazd - czyli należy przyspieszyć aby ja "wyciągnąć"
nieznacznie ale jednak, aby zrównoważyć siły na hak
tak mi się wydaje
Sam początek drgań może mieć wiele przyczyn i wcale nie musi być spododowany najeżdzaniem na hak, może to być na przykład podmuch wiatru albo wjechanie w koleinę itp. Zwykle takie drgania ustają same no chyba, że ładunek jest źle rozłożony i/lub kierowca sam je powiększa przez swoją nieprawidłową reakcję. Np na filmiku widać, że on skręca w kierunku przeciwnym do tego w którym leci laweta, a powinien - co jest nieintuicyjne - skręcać w tym samym kierunku. Taka sama nieintuicyjna reakcja jest potrzebna żeby ustabilizować wiszący i kołyszący się ładunek na dźwigu
Poglądowy filmik pokazujący jak rozłożenie ładunku ma wpływ na stabilność przyczepy youtube.com/watch?v=6mW_gzdh6to
Prawdziwy debil. Miał mnóstwo czasu żeby zwolnić. Kretyn normalnie.
hahaha kierowca kurwa !
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów