Serio jest tam teraz taki syf?
Kurqa byłem w 2011 i powiem szczerze ze bylo wyjebiscie, nie bylo polityki, nie bylo pedalstwa, lewactwa, prawicowców, nie spotkałem sie z agresją, każdy gadał z każdym, jedyny minus to syf, były grupy które robiły śmietnik na środku obozu, a były takie ktore po prostu siedziały w śmietniku, ale wina byla u organizatora, jeden śmietnik na kilkaset tysięcy osób... przez kilka dni, musialo sie tak kończyć.
Chcialem tam wrócić, mimo ze muzyka nie moja, ale jak klimat sie zmienił to nie ma sensu jechać
Wszedzie trzeba wsadzić swoje gówniane przekonania, a ze ludzie tam byli naprawde tolerancyjni, to zaczeli to wykorzystywać skurwysyny, jebani idioci ehhh