Z okazji corocznego zlotu różnorodnego bydełka na dawny "Przystanek Woodstock" są już pierwsze kwiatki. Pierwszy dość humorystyczny. Naćpany nagi osobnik starł się z aparatem ucisku, czyli policjantem kierującym ruchem, drugi zmarł sobie z przepicia.
No i jeden umarlaczek. Pewnie zasnął pijany na słońcu.
wprost.pl/zycie/10238912/nie-zyje-uczestnik-festiwalu-polandrock-zmarl...
No i do tego agitacja na maksa, wolne sady, konstytucja i tęczowe gówno na każdym kroku. Myślałem, że nizej nie upadnie przystanek.
No i jeden umarlaczek. Pewnie zasnął pijany na słońcu.
wprost.pl/zycie/10238912/nie-zyje-uczestnik-festiwalu-polandrock-zmarl...
No i do tego agitacja na maksa, wolne sady, konstytucja i tęczowe gówno na każdym kroku. Myślałem, że nizej nie upadnie przystanek.