Ostateczne argumenty aby raz na zawsze zakończyć głupią dyskusję czy jest Bóg czy go nie ma 
Tak wiem, że każdy widział na kwejku.
Tak wiem, że każdy widział na kwejku.
11
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Mądre, ale to nie jest portal dla mądrych ludzi tylko dla idiotów 
Biznes is Biznes a ludzie nadal głupi 
Do katoli i gimboateistów: istnienia oraz nie istnienia Boga nie da się udowodnić (nie da się w ogóle udowodnić, że coś nie istnieje), więc zamiast spinać dupy zajmijcie się czymś pożytecznym, przejrzyjcie może książki do nowej klasy.
Według tego, niezwykle obrazka każdy, kto się kłóci o to czy Bóg jest czy go nie ma jest idiotą.
P.S. jestem wierzący
Według tego, niezwykle obrazka każdy, kto się kłóci o to czy Bóg jest czy go nie ma jest idiotą.
P.S. jestem wierzący
@wiesiors4 - nieistnienia się nie udowadnia. Ciężar dowodu spoczywa na tym, który twierdzi, że coś jest. Ten post główny tutaj pokazuje kulturowe uwarunkowania powstawania religii, ich podobieństwa i wyjaśnia absurdy religii judeo-chrześć.
P.S. Jesteś wierzący? Ale nie napisałeś, w którego boga?
P.S. Jesteś wierzący? Ale nie napisałeś, w którego boga?
ktoś jest nie wierzący, więc po co zadaje sobie tyle trudu żeby udowodnic, że nie istnieje Bóg, a religia jest absurdalna
btw kwejk celuje w tego typu publikacjach, jakby ich gryzło że ze 20% społeczeństwa zwlecze dupsko w niedzielę i pójdzie do kościoła
btw kwejk celuje w tego typu publikacjach, jakby ich gryzło że ze 20% społeczeństwa zwlecze dupsko w niedzielę i pójdzie do kościoła
Społeczeństwo ewoluuje. Kiedyś pani Kopernik musiała udowodnić, że KK myli się. Udało się. Wcześniej próbował Bruno. Nie udało się. Ostatecznie jakiś koleś (a próbowali i Sagan, Kołakowski czy Nietschze) wytłumaczy jasno ciemnemu ludkowi, że bóg to przyjemny, ale jednak tylko wymysł. I większość uwierzy. I kościół skończy tak, jak powinien. Zreszta jak każda religia.
musiała udowodnić, że KK myli się. Udało się. Wcześniej próbował Bruno. Nie udało się. Ostatecznie jakiś koleś (a próbowali i Sagan, Kołakowski czy Nietschze) wytłumaczy jasno ciemnemu ludkowi, że bóg to przyjemny, ale jednak tylko wymysł. I większość uwierzy. I kościół skończy tak, jak powinien. Zreszta jak każda religia.
@kickyourheadoff - wisi mi to, kto gdzie chodzi i na co daje swoje pieniądze. Ale w takim razie niech te 20% nie wymusza na reszcie swoich szopek, praw (to wolno, tego nie wolno, bo "bóg" tak powiedział) i niech nie grabi społeczeństwa (Komisja Majątkowa pełna przekrętów). Jakakolwiek religia, która będzie to robić - będzie niepożądana.
tds1974 napisał/a:
Wcześniej próbował Bruno. Nie udało się.
Powtarzam ci już kurwa chyba po raz setny kretynie. Giordano Bruno spalony został w Rzymie jako otwarty sympatyk rodu Habsburgów. Który +/-50lat wcześniej spalił Rzym.
Jego chujowa filozofia, której dziś nikt nie zna, jest chujowa a jego postać jako wielkiego myśliciela czy kij wie kogo, to wymysł rewolucyjny(np. Staff czy Miłosz), bo brakowało im innych poważniejszych kandydatów.
Crem0wy napisał/a:
Powtarzam ci już kurwa chyba po raz setny kretynie. Giordano Bruno spalony został w Rzymie jako otwarty sympatyk rodu Habsburgów. Który +/-50lat wcześniej spalił Rzym.
To sobie powtarzaj i tysiąc razy. Większość źródeł podaje otwarte głoszenie swoich poglądów oraz równie otwarte krytykowanie kościoła i kleru co traktowane było jako prowokację. Tak czy siak spalił go ówczesny kościół.
Crem0wy napisał/a:
Jego chujowa filozofia, której dziś nikt nie zna, jest chujowa a jego postać jako wielkiego myśliciela czy kij wie kogo, to wymysł rewolucyjny(np. Staff czy Miłosz), bo brakowało im innych poważniejszych kandydatów.
Jego chujowa filozofia której dziś już nikt nie zna to m. in. teoria heliocentryczna Kopernika.
Jak to stary rabin gadał... jak Bóg jest to chwała Bogu.... ale jak Boga nie ma... to niech nas ręka Boska broni.... 
Wykłócanie się o wiarę jest bezsensowne. Zarówno dla osób wierzących oczywistym jest fakt, że Bóg istnieje, jak i dla niewierzących to, że Boga nie ma. Jest to kwestia nierozstrzygalna więc podawanie kolejnych, często mało sensownych, argumentów mija się z celem. Odpowiedzi na to pytanie, przynajmniej w najbliższej przyszłości, i tak nie uzyskamy.
Warto jednak zaznaczyć, że część społeczeństwa przyzwyczajona jest do traktowanie jak sieroty, których życie sterowane jest przez kościół. Ma to swoje plusy i minusy. Stosowanie wszelkiej maści straszaków w postaci różnego rodzaju kar za grzechy, szczególnie tych, które nie dotyczą wyłącznie wiary lecz również moralnego postępowania w życiu codziennym, przynosi korzyść dla ogółu społeczeństwa. Ktoś może powiedzieć, iż wszelkiego rodzaju kary za złe postępki przewidziane są już w prawie. Zgoda, lecz nikomu nie szkodzi fakt, że część tych zapisów powielona jest przez zasady religii. Cieszę się, że w Polsce tą religią nie jest islam.
Zgadzam się również z tym, że winę za negatywne postrzeganie naszej religii i powolne dopuszczanie ciapatej plagi do głosu na naszym kontynencie jest sam kościół jako instytucja. Wszelkiej maści skurwysyny-pedofile, którzy już dawno powinni skończyć w odosobnionym miejscu z dupą rozprutą jak dupa ciapatej kozy. To chuje, które nie respektują zasad własnego wyznania odpowiedzialni są za to, jak postrzegany jest kościół jako całość. Skandal goni skandal, skurwysyn w swym zwyrodnieniu prześciga innego skurwysyna, a na tym wszystkim tracą niewinne dzieci oraz ich bliscy. Jako ateista do ludzi wierzących nic nie mam, lecz kościoła-instytucji nienawidzę. Prawie tak samo jak ciapatych.
Nie warto więc toczyć sporów na tle wyznania, w końcu to nasza indywidualna sprawa czy z wiekiem przyjmiemy warunki wiary, jakie próbuje się nam narzucać już w wieku niemowlęcym, lecz nie może być przyzwolenia na na cierpienie niewinnych wynikające ze zwyrodnienia innych, którzy próbują potem nauczać jak żyć.
Warto jednak zaznaczyć, że część społeczeństwa przyzwyczajona jest do traktowanie jak sieroty, których życie sterowane jest przez kościół. Ma to swoje plusy i minusy. Stosowanie wszelkiej maści straszaków w postaci różnego rodzaju kar za grzechy, szczególnie tych, które nie dotyczą wyłącznie wiary lecz również moralnego postępowania w życiu codziennym, przynosi korzyść dla ogółu społeczeństwa. Ktoś może powiedzieć, iż wszelkiego rodzaju kary za złe postępki przewidziane są już w prawie. Zgoda, lecz nikomu nie szkodzi fakt, że część tych zapisów powielona jest przez zasady religii. Cieszę się, że w Polsce tą religią nie jest islam.
Zgadzam się również z tym, że winę za negatywne postrzeganie naszej religii i powolne dopuszczanie ciapatej plagi do głosu na naszym kontynencie jest sam kościół jako instytucja. Wszelkiej maści skurwysyny-pedofile, którzy już dawno powinni skończyć w odosobnionym miejscu z dupą rozprutą jak dupa ciapatej kozy. To chuje, które nie respektują zasad własnego wyznania odpowiedzialni są za to, jak postrzegany jest kościół jako całość. Skandal goni skandal, skurwysyn w swym zwyrodnieniu prześciga innego skurwysyna, a na tym wszystkim tracą niewinne dzieci oraz ich bliscy. Jako ateista do ludzi wierzących nic nie mam, lecz kościoła-instytucji nienawidzę. Prawie tak samo jak ciapatych.
Nie warto więc toczyć sporów na tle wyznania, w końcu to nasza indywidualna sprawa czy z wiekiem przyjmiemy warunki wiary, jakie próbuje się nam narzucać już w wieku niemowlęcym, lecz nie może być przyzwolenia na na cierpienie niewinnych wynikające ze zwyrodnienia innych, którzy próbują potem nauczać jak żyć.
DuckDodgers napisał/a:
To sobie powtarzaj i tysiąc razy. Większość źródeł podaje otwarte głoszenie swoich poglądów oraz równie otwarte krytykowanie kościoła i kleru co traktowane było jako prowokację. Tak czy siak spalił go ówczesny kościół.
A teraz możesz śmiało podać źródło, najlepiej oryginalny akt oskarżenia, który potwierdza za co został skazany tak że broń mnie panie nie-Boże przed mówieniem że popierania głowy Cestarstwa, będąc w państwie które niedawno Cesarz najechał i zniszczył.
DuckDodgers napisał/a:
Jego chujowa filozofia której dziś już nikt nie zna to m. in. teoria heliocentryczna Kopernika.
To w końcu jest JEGO czy Kopernika?
Crem0wy napisał/a:
A teraz możesz śmiało podać źródło, najlepiej oryginalny akt oskarżenia, który potwierdza za co został skazany tak że broń mnie panie nie-Boże przed mówieniem że popierania głowy Cestarstwa, będąc w państwie które niedawno Cesarz najechał i zniszczył.
Oryginalny akt oskarżenia miałem gdzieś w szafie ale gdzieś mi zaginął podczas przeprowadzki. Miałem też nagranie wideo z procesu ale podczas formatowania dysku niechcący usunąłem
Nie chce mi się przeklejać internetu wejdź sobie w google.pl, wpisz Giordano Bruno i poczytaj o co został oskarżony i za co stracony.
Crem0wy napisał/a:
To w końcu jest JEGO czy Kopernika?
Bazował na wiedzy, odkryciach a wówczas w większości teoriach innych naukowców, jak zresztą każdy uczony do dzisiaj. Czytaj ze zrozumieniem.