18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:44
Piszę do TESCO i obiecałem, że zdjęcia dodam do strefy hard.
Ponieważ jestem słowny, czynię swą powinność.





Jeżeli komuś chce się czytać, zapraszam do lektury.
Od dobrych kilku lat jestem stałym klientem jednej z waszych blaszanych bud, która aspiruje do rangi hipermarektu z takim samym skutkiem, jak prezydent RP do tytułu mistrza ortografii. Nigdy nie miałem erekcji wchodząc do tesco, jednakże do odruchu wymiotnego również sporo brakowało. Sklep wasz zajmował więc chujowe, aczkolwiek stabilne miejsce w moim sercu. Sądzę zresztą, że ludzie podobnie myślący stanowią trzon waszej klienteli, która raczej z konieczności, dokonuje zakupów w tak „prestiżowym i zacnym” miejscu.
Osobiście wchodziłem, kupowałem i wychodziłem, zostawiając u was swoje ciężko zarobione pieniądze. Trochę wkurwiałem się słysząc to gówno, sączące się z głośników, jednak ściskałem dupę, pchałem wózek i kontynuowałem drogę krzyżową. Pewnego razu jednak, na naszych dotychczas poprawnych stosunkach, pojawiła się niewielka rysa, która na skutek napierdalania przez was młotem udarowym, rozrosła się i pękła niczym odbyt ministranta.
Wchodzę w dział rybny. Z daleka czuć chorą chucią. Smród dolatuje z tego wózka sekcyjnego, na którym trzymacie „świeże ryby”. Podchodzę do chłodziarki i moim oczom ukazuje się fantastyczna propozycja śniadaniowa. Parówki z łososia, pokryte grubą warstwą pleśni (załącznik 1).
Sutki stoją mi z podniecenia w oczekiwaniu na kłamstwo, jakie wymyślicie na okoliczność tej fotografii. Choćby bowiem w waszym biurze PR pracował najlepszy uczeń Goebbelsa, nie przekona mnie, że ów produkt zapleśniał na jednej zmianie. Widać bowiem, że posunięty proces rozkładu rzeczonych frykasów miał charakter konsekwentny i długotrwały.
A może tragedia ta wydarzyła się w czasie, kiedy wspaniale opłacany pracownik waszej sieci, odbierał akurat codzienny bon-talon na wellness i SPA. Spleśniałe produkty uszły więc jego uwadze w obliczu szaleństwa serwowanego przez Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych?
Tymi parówkami właśnie dokonaliście pierwszej odsłony obfitego pissingu na mą twarz. To jednak nie koniec. Wkrótce bowiem przyszedł czas na bukkake.
Krismes tajm. Tandeta napierdala jak dziadek Donalda do powstańców warszawskich. Zabieram więc kobietę, ściskam zęby i idziemy zakupić prezenty. Jestem zły. Partnerka poszukuje kosmetyków dla dzieci. Wtem mega-promocja. Przecena, sięgająca 50%. Ludzie wrzucają towar do koszyków łapczywie, jak mieszkańcy Radomia. Ponieważ burdel panujący w waszych geszeftach znany jest mi od dawna, chcę sprawdzić cenę towaru na czytniku. Oczywiście żaden nie działa. Nauczony doświadczeniem i waszymi żydowskimi zagraniami fotografuję regał z etykietkami. Podchodzę do kasy samoobsługowej, czyli kolejnej chujozy by tesco stores i co widzę? Wszystko kasuje się w cenie regularnej. Śpieszę więc wyjaśnić wszystko z jednym z waszych niewolników. Wracam z nim na sklep sprawdzić etykiety. Reakcja powala mnie na kolana. Pani odkrywczo i błyskotliwie stwierdza, że nowa cena widocznie nie została wprowadzona do systemu, po czym wyjmuje corpus delicti, ale tylko z tych produktów, które chciałem zakupić. Wracam do kasy. Widzę jak oszukani ludzie obok zapierdalają z pełnymi wózkami, zawierającymi „przeceniony” towar. Złodziejstwo opisane przeze mnie powyżej, dokumentują kolejne zdjęcia. Opisana sytuacja nie jest incydentem, ale procederem, ponieważ dysponuję innymi przykładami wprowadzania w błąd klientów waszego sklepu. Tutaj również ciekawi mnie co wymyślicie na swoje usprawiedliwienie. Co tym razem? Fotomontaż czy może nasłała mnie konkurencja?
Wszystkie te oraz inne wydarzenia, o których nie chce mi się nawet pisać lub z wrodzonego lenistwa ich nie udokumentowałem spowodowały, że niniejszym sram na was i wasz sklepik. Paróweczki umieszczę w „strefie hard” serwisu sadistic.pl – tylko tam się nadają.
Zgłoś
Avatar
sadystycznie bolesny 2013-01-04, 23:46
Gdyby ktoś mi przysłał podobnie niedbale napisanego maila, to też bym go na poważnie nie wziął. Idź pan w chuj.
Zgłoś
Avatar
lukaszdzi 2013-01-04, 23:51
Twoja parówa musiałaby tak wyglądać żeby być na hardzie a te na fotce to cienkie bolki.
Zgłoś
Avatar
m3kintosz 2013-01-04, 23:51
Harda? Czy wiesz co trzeba wrzucić, żeby zasiąść wśród zaszczytnego harda? Gdyby tam była baba z ku*asem, albo chociaż spleśniałe ku*asy to zrozumiem. A tam to proszę. Tam jest okno, na drzwi nie zasługujesz.
Zgłoś
Avatar
Crossblade 2013-01-04, 23:54
pleśń jest ku**a zdrowa !!! nie wiem na ch*j drążysz temat :/ I jarasz się, że w Tesco...pracowałem jako regionalny kierownik sprzedazy w tej branży i takie akcje sie zdarzają... no przykre fakt :/ ale tyś głupi bo zamiast robić zdjecie i jarać się na Sadisticui czekac na piwa od ziomków to bierzesz taką paczke idziesz do POK wzywasz kierowinka działu i szarpiesz dla siebie reklamówe wędlin od przedstawiciela producenta...no ale co ty możesz wiedzieć jak masz 12lat ( szacun, że ogarniasz obsługe aparatu w telefonie bo ja jako 26latek w Xperi ni chuja nie wiem o co chodzi )
Zgłoś
Avatar
Numernabis 2013-01-05, 0:05
Nie czytalem, bo nie wierze, ze napisales posta o parowkach.
Zgłoś
Avatar
raistpol 2013-01-05, 0:15
@Voodek93
@Paulz

piwka dla Was Panowie, bo napisalicie to co ja chcialem,a czego mi sie nie chcialo bo sie najebalem z deczka i spac mi sie chce.

No no tak dalej, a sie dogadamy

edit///

@Crossblade

W wieku 26 lat to Ty mogles byc regionalnym swojego osiedlowego kiosku a nie Tesco czy innej DUZEJ sieci
Zgłoś
Avatar
Mardog 2013-01-05, 0:17
A później się dziwić, że hard schodzi na gejów. Jak jeden z drugim pomyśli, "a co mi tam wrzucę niech mają", ale żeby kurwa parówki dawać na harda?! POPIERDOLIŁO?!
Zgłoś
Avatar
MihauIC 2013-01-05, 0:24
Treść komentarza został ukryta - użytkownik otrzymał ostrzeżenie za ten wpis.
Avatar
kurczasty 2013-01-05, 0:50 1
Haha a mi się tu przypomina historia mojej byłej.
W mielące znalazła kawałek noża do mielenia tej mielonki, szybka fotka i list z reklamacją.
Po jakimś czasie dostała od nich paczkę. Zajarana, że coś zajebistego jej przysłali, może pieniądze, a może mityczny skarb piratów, z podnieceniem, szybko otwiera paczkę.

Asy z tej firmy przysłali list z przeprosinami i nową puszkę mielonki już bez noża
Kurwa mistrzostwo.
Zgłoś
Avatar
M................i 2013-01-05, 1:10
Mogłeś kupić, zesrać się źle, i oczekiwać odszkodowania :O
Zgłoś
Avatar
michal29 2013-01-05, 1:22
jak jettem najebany to twoja historai dwyaje mi sie smieszna
Zgłoś
Avatar
Radysh 2013-01-05, 4:41
Ser pleśniowy, parówki pleśniowe. Jeszcze do tego chlebek pleśniowy. Burżuj całą gębą!
Zgłoś
Avatar
jacek44 2013-01-05, 14:02
Ja pierdole, ludzie mają problemy. Wkurwia cię tesco? Mnie też wkurwia, dlatego tam nie chodzę! Poza tym wiadomo, że każdy prawdziwy polak patriota kupuje w biedronce i chuj!
Zgłoś
Avatar
c................w 2013-01-05, 14:14
o kurwa, znalazłeś zepsuty produkt. to jest normalne, że takie się trafiają. ba, nawet jeśli taki zakupisz, zaniesiesz do domu, otworzysz i stwierdzisz, że jest zepsuty, możesz na podstawie paragonu zareklamować i dostaniesz pieniądze lub wymienią na nowy. Jeżeli nie potrafisz się z tym pogodzić to zapieprzaj do programu Drzyzgi, może cię tam wysłuchają, powspółczują i zapłacą za wzruszającą historię o pleśni na parówkach.
Zgłoś
Avatar
Boss-man 2013-01-05, 18:07
Właśnie wróciłem z Tesco i chcieli mnie wyjebać na 5.99
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie