18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:52
W toruńskim szpitalu zmarł kpt. Grzegorz Nicke, oficer Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu, który został ciężko ranny, gdy na poligonie własnym ciałem zasłonił podwładnego przed odłamkami granatu.

Do wypadku doszło 8 października w trakcie ćwiczeń w rzucaniu granatem na poligonie szkoły. Zajęciami kierował wówczas dowódca kompanii wsparcia kpt. Nicke.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, iż granat bojowy F-1 upadł zbyt blisko miejsca, z którego został rzucony. Kapitan Nicke rzucił się w kierunku znajdującego się w okopie żołnierza, ratując mu życie. Eksplodujący granat ranił oficera w głowę poniżej hełmu.

Ciężko rannemu oficerowi natychmiast udzielono pomocy i przetransportowano do szpitala, ale pomimo starań zmarł w sobotę, 19 października. Sprawę wypadku bada Żandarmeria Wojskowa.

Kapitan Grzegorz Nicke rozpoczął służbę wojskową w 1994 r. jako podchorąży Wyższej Szkoły Oficerskiej im. gen. J. Bema w Toruniu. Po promocji służył w 5. pułku artylerii w Sulechowie, 14. pułku artylerii przeciwpancernej w Suwałkach i 6. dywizjonie artylerii samobieżnej w Toruniu. Od 2009 r. był dowódcą kompanii wsparcia w dywizjonie zabezpieczenia CSAiU, uczestniczył także w misji KFOR w Kosowie.

Pełen szacunek do tego człowieka, pokazał ogromną odwagę i swoją wielkość, zdobywając się na to, aby oddać swoje życie za życie innego człowieka. Uważam, że zasługuje na miano bohatera.
Mało w dzisiejszym świecie takich ludzi jak on, szkoda, że już jest o jednego mniej.


Źródło:
onet
Zgłoś
Avatar
kotek997 2013-10-22, 8:25 8
Jaja urwać przy samej szyi paździerzowi w pedalskich rurkach, który nie potrafi nawet rzucić granatem
Zgłoś
Avatar
troxet 2013-10-22, 8:38
@UP Taki kraj takie cipy w rurkach.

Tamtemu Generałowi, to wielkie Piwo sie należy.
Zgłoś
Avatar
Gercio 2013-10-22, 8:43 21
Smutne,
Cześć i chwała Bohaterom
Zgłoś
Avatar
japacz 2013-10-22, 8:49
jak byłem w wojsku rzucaliśmy granatem, koleś rzucił go metr od siebie, szkoda że to była atrapa bo byłby materiał na harda
Zgłoś
Avatar
p................k 2013-10-22, 8:51 4
Pewnie kobieta-szeregowy rzucała.
Zgłoś
Avatar
Kaskaderdx10 2013-10-22, 9:37 2
zrobił tak bo był to jego obowiązek
Zgłoś
Avatar
Camel_06 2013-10-22, 9:51 110
Żeby wykonać TAKI obowiązek, trzeba być mężczyzną z krwi i kości, nie z trocin i gówna. Jak dla mnie odszedł bohater.
Zgłoś
Avatar
The_Generat 2013-10-22, 10:22 9
Jesli on prowadzil zajecia to wlasciwie jego wina, jesli granat zostal wyrzucony z transzei to co ? oni patrzyli gdzie upadnie ? i to F1 ? tyle lat bylem w wojsku i do cwiczen z ostrymi granatami zawsze byly uzywane granaty zaczepne, z tego co wypisuja po portalach to jeszcze rzucal "zolniez" z NSR, to juz kurwa na glowe trzeba upasc zeby jakiemus niedojebowi dac rzucac ostrym F1

z tych informacji to dla mnie debilny wypadek i robienie bohatera, zeby bylo odszkodowanie czy renta po zolnierzu ale nie bylem na miejscu i nie widzialem zdarzenia, zreszta jakbym byl to tez bym nie widzial bo po rzucie F1 calowalbym podloze "okopu"
Zgłoś
Avatar
d................k 2013-10-22, 10:24
polska-zbrojna.pl/home/articleshow/10060?t=Zginal-ratujac-zycie-zolnierza

Tu jest lepiej opisane.
Zgłoś
Avatar
phamp 2013-10-22, 10:34 2
i jak tu mamy być potęgą skoro podczas ćwiczeń ginie oficer
Zgłoś
Avatar
Suka_Blyat 2013-10-22, 11:09 2
Wiecie czym się różni dobry oficer od złego oficera?
Zły mówi "naprzód żołnierze"
Dobry mówi "za mną żołnierze"
Zgłoś
Avatar
radek225 2013-10-22, 11:20
Ciekawe, który darmozjad z Wiejskiej otrzymujący nasze ciężko zarobione pieniądze zdobyłby się na takie poświęcenie.
Zgłoś
Avatar
BPG 2013-10-22, 12:03 2
Ten oficer wybrał świadomie, wiedział że jak ten koleś się zabije granatem to wszystko będzie na prowadzącego. Wydalą go z wojska, i jeśli nie trafi do więzienia to zostanie bezrobotnym z 600 zł zasiłku. A tu na głowie kredyt, raty i pewnie rodzina... Więc wybrał ulgę zamiast cierpienia. Taki kraj...
Zgłoś
Avatar
Dr0mg 2013-10-22, 12:24 1
The_Generat, ja byłem w tym NSR bo ujebali mój rocznik na pobór dając ochotnikom B-12 i nara.. tyle że kurwa siedziałem na rzutni cały dzień i rzucałem błysk-dym, i ćwiczebne pojechaliśmy do drawska na rzutnie wszystko płynnie poleciało po za kilkoma niewybuchami (granaty z 53r a zapalniki z mosiężną łyżką) no i jednym który się rozpadł na pół w locie.. jak wiesz masz po odpaleniu zapalnika 3s na reakcję i co taki szeregowiec zrobi nawet się nie zastanowi że trzeba uciekać za filary na pozycji do rzucania pewnie z raz był na szkolnym nawet nie ogarnął że trzeba się schować w 2bz były zawody "kto bliżej rzuci" koleś odpalił i popchną granat ten się sturlał w strone celu i rozjebał betonową płyte transzei i kawałek nasypu
nie powiem przy pierwszym rzucie granatem to był F1 byłem nieziemsko obsrany chyba w tedy się najbardziej w życiu bałem co do samego NSR spoko fajnie dużo ambitnych osób ale i dużo popierdolców których powinni olać, jedni ambitni chcą do wojska bo nie ma pracy a obok ich miejscowości są jednostki ok nie ma innego wyboru trzeba iść do wojska bo inaczej nie wezmą.. 2 debile pójdzie taki co ma 35lat jest ułomny i do niego jeszcze dochodzi koleś ze skrytą nienawiścią czy urazem psychicznym pierdoli smuty a jak dostanie broń to nie chce przestać celować we mnie więc dostaje wpierdol a później skarży a do tego jeszcze odważniaki poszedł do wojska wiedział że bedzie przejebane i odszedł tydzień po przysiędze i tyle po takich było słychać.. pojechaliśmy do poznania na specjalizację to chorąży który nas odebrał był w szoku gdzie takich strzelców zrobili 1 raz na strzelnicy przystrzelanie broni git zrobione strzelanie na ocenę po 8 naboi i 3 cele po 5 naboi do zwrotu od każdego, major nam kazał zbijać cele zawodowym bo chcieli nas strolować ok dostaliśmy stara i na kompanię nie martwiąc się o zbieranie łusek.. a jak nas odbierali z macierzystej to tylko pochwały a 2 ekipa co pojechała do tomaszowa czy gdzieś tam opierdol że burdel a nawet szeregowiec ich pompował.. bo tam pojechało większość ułomnych z kompanii tak że mówię WOJSKO NIE JEST DLA KAŻDEGO (a co do kompani dziewczyn ze 135 naliczyłem może z 7 ładnych) reszta to dzieciate grube baby które chciały cos zarobić bo na dzieci dostaje się 2 tyś na każde ale były i takie co strzelały lepiej a inne latały z RPG lub PK co było piękne i lepsze NSR niż ćwoki w rurkach
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie