Sam czasem podpalam, ale za legalizacją nie jestem.To co paliłem 12 lat temu, to nie to samo co obecnie wzbogacone chemicznie gówno.
Polecam całą dyskusję , gdzieś na necie może krąży, gość mądrze gada
i sory za trzęsącą łapkę , ciężka noc była.
A do autora tematu jak ja paliłem 10 lat temu to towar był o niebo lepszy niż teraz (każdy tak mówi co palił ;s). Zresztą nie masz 29 lat po tym toyowym avatarze widać lol.