możliwe że są ludzie bez żadnych nałogów nie palący i nie pijący, ale ja takich nie znam, myślę ze 90% polskiego społeczeństwa ma jakiś nałóg w postaci używki, ja nie palę papierosów, alkohol pije bardzo okazyjnie i nie mogę tego pojąć jak zdrowo myślący człowiek może chceć karać mnie więzieniem za to, że palę sobie ziółko po pracy?? to jest mój nałóg i nie chce tego rzucac, wolę to od papierosów czy alkoholou, nie namawiam nikogo do palenia, chce tylko zapalić i nie być przestępcą, a wy i politycy na których głosujecie, chcą abym za to siedział w więzieniu...