mygyry napisał/a:
Dalej nie rozumiesz.
Prawo do aborcji w referendum przyjęto w 2019r.
A następnie jedną z przesłanek przyjęto covid, który w opinii lekarza będzie śmiertelny w danym przypadku, czyli jak już pisałem rozszerzono kryteria o tę chorobę.
ROZSZERZONO.
Prościej będzie trudno.
Nic nie rozszerzono,. Treść ustawy nie uległa zmianie od 2019 roku.
Covid nie jest wymieniony w ustawie.
W wolnym tłumaczeniu tekst ustawy (art. 4.):
Osoba, która może poddać się eutanazji musi:
1) ukończyć 18 lat,
2) być obywatelem Nowej Zelandii lub zamieszkiwać w niej na stałe,
3) cierpieć na śmiertelną chorobę, która prawdopodobnie zakończy jej życie w ciągu 6 miesięcy,
4) jest w stanie nieodwracalnego pogorszenia czynności fizycznych organizmu,
5) odczuwa nieznośne cierpienie, które nie może zostac unsunięte w inny sposób jaki ta osoba uważa za znośny,
6) jest w stanie wyrazić oświadczenie woli dotyczące samobójstwa
Jedynym powodem eutanazji nie mogą być:
1) zaburzenia umysłowe lub choroba umysłowa,
2) niepełnosprawnosć,
3) podeszły wiek.
Tekst ustawy w oryginale (link)
Jeżeli pacjent ciepiący na Covid spełni powyższe warunki - państwo pomoże mu w samobójstwie. Jednak musi dostać zgodę 3 lekarzy, którzy muszą wydać zgodne oświadczenie w tym zakresie.
edit:
Ludzie, którzy umierają na Covid raczej nie spełnią przesłanek... raz, że najczęściej są w stanie wyłączającym świadomość - respirator, zewnętrzny obieg krwi, dwa, nie będą mieli czasu na konsultacje, w tym konsultacje psychiatryczną, bo śmiertelna wersja Covidu zabija w kilka dni. Nadal jednak w połączeniu z innymi schorzeniami - nie da się wykluczyć, że pacjent chory na covid, otrzyma taką zgodę.
Tak na marginesie ustawa przyjęta w Nowej Zelandii jest dość konserwatywna jeżeli chodzi o możliwość poddania się eutanazji. Wyłącza możliwość poddania się jej wyłącznie z przyczyn związanych z chorobą psychiczną lub schodzeniem psychicznym (co jest dopuszczalne w Belgii , Holandii i Szwajcarii), wymaga charakteru "śmiertelności" choroby i prawdopodobieństwa śmierci w okresie 6 miesięcy (czyli np. 4 faza raka).
Kwestia oświadczenia woli też jest mocno sprecyzowana i nie dopuszcza się tu domniemań, czyli osoby, które nie są w stanie się komunikować nie będą w stanie złożyć stosownego oświadczenia.