I jeszcze pretensje 💩
I jeszcze pretensje 💩
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Winę ponosi wyłącznie kierowca samochodu. Nie miał prawa dokonać manewru skrętu bez uprzedniego przepuszczenia wszystkich uczestników ruchu.
Reszta jest drugorzędna, kierunkowskaz, linia ciągła, strona wyprzedzania. Nawet gdyby motocyklista poruszał się 200km/h, nie miało to wpływu na winę.
Wynika to prosto z KDR, jeśli ktoś jest bardzo ciekawy, nich skonsultuje z policjantem RD lub prawnikiem. Pozdrawiam.
No niestety, nagranie motopipki.../quote]
Stary to nie mój post xD ale jak by mi się coś takiego stało skończyło by się w sądzie, bo to nie jest problem z kierowca samochodu a z tą pizda na motorze, na całe szczęście jeśli tak jeździ to w krotce zobaczymy go w dziale hard takiego bardziej zdekompletowanego ku uciesze nas wszystkich.
- zaczął wyprzedzanie po sygnalizacji przez kierowcę skrętu w lewo
- kierowca prawidłowo zjechał na lewą stronę jezdni
- motocyklista to widział dokładnie, dowód nagranie
- motocyklista nie miał prawa wyprzedzać skręcającego pojazdu z lewej
jedyne co bruździ kierowcy, to fakt, że skręcał na posesję a nie na drogę publiczną, czyli że nie było to skrzyżowanie
a tu ciekawy artykuł wina
a tu jeszcze jeden artykuł, dla lubiących czytać obowiązki skręcającego
No niestety, nagranie motopipki jest właśnie dowodem na jego stuprocentową winę. Z daleka sygnalizowany manewr skrętu samochodu w lewo, jeszcze przed rozpoczęciem wyprzedzania auta, które było między nimi. Czy można wyprzedzać pojazd sygnalizujący zjazd i hamujący?
Mam nadzieję, że nie masz prawka...
Ja mam nadzieje, że to Ty nie masz prawa jazdy. Wina leży po stronie kierowcy który nie upewnił się, że może wykonać skręt w lewo, dokładnie to opisują przepisy. Nawet możesz sobie na YT poszukać analogiczną sytuację, gdy policja skręcała w lewo, nie upewniła się, a inny kierujący ich wyprzedzał. Kierowca który wykonywał manewr wyprzedzania dostał tylko mandat za wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu, a wine stłuczki poniósł policjant. Jeżeli nie znasz przepisów, nie wymądrzaj się.
Ja mam nadzieje, że to Ty nie masz prawa jazdy. Wina leży po stronie kierowcy który nie upewnił się, że może wykonać skręt w lewo, dokładnie to opisują przepisy. Nawet możesz sobie na YT poszukać analogiczną sytuację, gdy policja skręcała w lewo, nie upewniła się, a inny kierujący ich wyprzedzał. Kierowca który wykonywał manewr wyprzedzania dostał tylko mandat za wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu, a wine stłuczki poniósł policjant. Jeżeli nie znasz przepisów, nie wymądrzaj się.
Motocyklista zaczął wyprzedzać samochód podczas manewru - winny i koniec tematu.
Jeśli wyprzedzałby ciąg pojazdów i wtedy kierowca wrzucił kierunek i skręcił, byłoby inaczej.
Chodzi o kolejność rozpoczynania manewru. Nie kompromituj się...
Przecież miał kierunkowskaz!!!
świetne myślenie! Na szczęście na chodniku po którym sie poruszasz taka wiedza jest ci nie potrzebna
Kierowca sygnalizował/a skręt w lewo, ale z drugiej strony trzeba też patrzeć w lusterka. Moim zdaniem po równo wina obu uczestników kolizji.
Kurwa, mam nadzieje że nie masz prawka lamusie. Weźcie banujcie takich przygłupów bo to aż szkoda czytać. Po równo wina? Kto tu kogo kurwa wyprzedzał i kto dał grubo przed wyprzedzaniem znać że skręca.
Kurwa, noga mnie swędzi zeby takiego w ryj nie kopnać.
[ Dodano: 2024-07-01, 14:28 ]
Jeszcze tępe przygłupy, zwolnijcie sobie tempo filmu i dodatkowo zobaczycie ciągłą linie ;D 1 bardzo widoczna i ledwo widoczna ta któa nas interesuje. Motocyklista ukarany na 100%, pomimo waszego pierdolenia w komentarzach (co niektórych idiotów)
Wpółwina kierującego kiblem oraz kierownika samochodu, ponieważ nie upewnił się, że może dokonać skrętu w lewo patrząc w lusterko. Polecam przeszłe wyroki sądów w podobnych sprawach.
Art. 24. o ruchu drog. ust. 5:
Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.
.
.
Mam nadzieje, że poruszasz się komunikacją miejską
Kurwa, mam nadzieje że nie masz prawka lamusie.
Spierdalaj leszczu. Kierowca też powinien patrzeć w lusterka a jeśli tego nie potrafi to nie powinien kierować.
Sami eksperci…
„ Art. 24. [Wyprzedzanie]
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.”
Kibel jest sprawcą z kilku powodów.
Dziękuję, można się rozejść.
Nie jest, gdyż popełnia jedynie wykroczenie formalne za które otrzyma mandat. Sprawca kolizji jest kierujący autem bo zajechał motocykliście drogę, pas ruchu nie upewniając się, że może bezpiecznie zmienić kierunek jazdy.
Druga sprawa jest taka że kierunkowskaz nie daje żadnego pierwszenstwa, lecz to jedynie informacja dla pozostałych kierujących. Wystarczy że motocyklista tego nie widział.
Teraz się możesz rozejść.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów