18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 47 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:13
🔥 Wyprzedzanie po polsku - teraz popularne
Avatar
AndrzejDuuupa 2024-07-01, 15:34 2
Po co on od razu matkę swoją wzywa ?
Zgłoś
Avatar
Alonso 2024-07-01, 15:38 1
Wina samochodu! Przecież motocyklistom wszystko wolno- wyprzedzać na trzeciego, na skrzyżowaniach, jeździć za szybko, mieć głośne tłumiki. Wszystko im wolno.
Zgłoś
Avatar
Bul_od_bytu 2024-07-01, 16:08 2
Kurwa, niedługo obowiązkowe będą szklane dachy żeby móc się upewnić czy kiblarz nam nie spadnie z nieba pod koła w trakcie manewru.
Motopiździe wpierdol poza konkursem się należy bo zjeb w takich warunkach i miejscu jeszcze postanowił wyprzedać, mimo, że widział kierunkowskaz do skrętu.
Oby chuj następnym razem wbił się w kamaza
Zgłoś
Avatar
Czarny261 2024-07-01, 16:08 1
Rob600 napisał/a:

No niestety wina kierowcy samochodu



Bo ? Sygnalizował skręt wystarczająco wcześniej by motocyklista mógł zaniechać manewru= sprawca kolizji motocyklista
Zgłoś
Avatar
aaaaaaaaaaaaaa 2024-07-01, 16:14 1
Jedno jest pewne. Motopizda jest debilem....
Zgłoś
Avatar
inzGamon 2024-07-01, 16:46 2
barniak napisał/a:

Nie jest, gdyż popełnia jedynie wykroczenie formalne za które otrzyma mandat. Sprawca kolizji jest kierujący autem bo zajechał motocykliście drogę, pas ruchu nie upewniając się, że może bezpiecznie zmienić kierunek jazdy.
Druga sprawa jest taka że kierunkowskaz nie daje żadnego pierwszenstwa, lecz to jedynie informacja dla pozostałych kierujących. Wystarczy że motocyklista tego nie widział.
Teraz się możesz rozejść.



Nie, ponieważ nie spełnił warunków artykułu 24, pkt. 1 i 3.
1. Nie upewnił się co do miejsca - nie powinno go tam być ze względu na podwójną ciągłą.
2. Przed rozpoczęciem manewru nie upewnił się, że kierujący autem sygnalizuje zmianę kierunku ruchu.

Co widać na własnym filmie kiblarza. Od początku widać sygnalizację auta i jego lewy kierunek.

Teraz możesz się rozejść na podwieczorek, czy co ci tam na koloniach nalewają.
Zgłoś
Avatar
razak 2024-07-01, 16:54 1
Już widzę jego mocno zdziwioną minę, kiedy psiarskie mu powiedzą, że to jego wina w 100% i to on sam dostarczył na siebie dowody
Zgłoś
Avatar
mariusz3pl 2024-07-01, 17:02 1
xoxoConMan napisał/a:

No niestety, nagranie motopipki jest właśnie dowodem na jego stuprocentową winę. Z daleka sygnalizowany manewr skrętu samochodu w lewo, jeszcze przed rozpoczęciem wyprzedzania auta, które było między nimi. Czy można wyprzedzać pojazd sygnalizujący zjazd i hamujący?
Mam nadzieję, że nie masz prawka...



Nie masz racji. Już było to kiedyś tu wyjaśniane. Mimo że kierowca miał kierunkowskaz i była ciągła i inny pojazd winni są obaj. Na kierowcy niestety ciąży obowiązek sprawdzenia czy mimo wszystko może bezpiecznie wykonać manewr...
Zgłoś
Avatar
k................8 2024-07-01, 17:38 1
PiotrusCinek88 napisał/a:

Podwójna ciągła - wina motoru



Przed wykonaniem skrętu w lewo, należy się upewnić czy nie wyprzedza cię inny pojazd. W przepisach nic nie ma czy jest tam podwójna, potrójna czy kwadratowa ciągła. Masz prawo jazdy?
Zgłoś
Avatar
xoxoConMan 2024-07-01, 17:44 2
mariusz3pl napisał/a:

Nie masz racji. Już było to kiedyś tu wyjaśniane. Mimo że kierowca miał kierunkowskaz i była ciągła i inny pojazd winni są obaj. Na kierowcy niestety ciąży obowiązek sprawdzenia czy mimo wszystko może bezpiecznie wykonać manewr...



To Ty nie masz racji.
Teraz hipotetyczna sytuacja: jedzie za mną motocyklista. Zwalniam, włączam kierunkowskaz - on jedzie nadal za mną. Jestem już w poprzek drogi, skręcając do domu, on zjeżdża na przeciwległy pas i wbija mi się w drzwi kierowcy. Moja współwina?
Rozpoczynam sygnalizowany manewr - wszystko co się dzieje później, jest winą uczestnika ruchu za mną. Podkreślam jeszcze raz, że gdyby motocyklista jechał już pasem obok w momencie, gdy osobówką dopiero chciał wrzucić kierunek i hamować, to tak, nieprawidłowo jadący motocyklista miałby prawnie pierwszeństwo. Tak samo jak wyjeżdżając z podporządkowanej trzeba ustąpić pierwszeństwa jadącym pod prąd, nieprawidłowo. Ale nie popadajmy w paranoję, gdzie prawidłowo jadący ludzie aż do zjazdu do własnego garażu są współwinni za kretynizm innych...
Zgłoś
Avatar
k................8 2024-07-01, 17:46 1
Kubikson napisał/a:

Kierowca sygnalizował/a skręt w lewo, ale z drugiej strony trzeba też patrzeć w lusterka. Moim zdaniem po równo wina obu uczestników kolizji.



Winnym spowodowania kolizji jest kierowca samochodu, ponieważ nie upewnił się że może wykonać manewr skrętu bezpiecznie. Żadna podwójna nie zwalnia go z wykonywania bezmyślnie manewru. Kierowca kibla bądź motoru dostanie jedynie mandat i punkty, za wyprzedzanie na podwójnej ciągłej.
Zgłoś
Avatar
xoxoConMan 2024-07-01, 17:49 2
kris1978 napisał/a:

Przed wykonaniem skrętu w lewo, należy się upewnić czy nie wyprzedza cię inny pojazd. W przepisach nic nie ma czy jest tam podwójna, potrójna czy kwadratowa ciągła. Masz prawo jazdy?



A przed wykonaniem wyprzedzania nie trzeba sprawdzić, czy się samochód przed tobą w poprzek nie ustawi? Czy przed wykonaniem wyprzedzania nie trzeba sprawdzić, czy nie ma linii ciągłej?
Najlepiej o wszystkim za kretynów na motorach myśleć...
Zgłoś
Avatar
k................8 2024-07-01, 17:50 1
xoxoConMan napisał/a:

To Ty nie masz racji.
Teraz hipotetyczna sytuacja: jedzie za mną motocyklista. Zwalniam, włączam kierunkowskaz - on jedzie nadal za mną. Jestem już w poprzek drogi, skręcając do domu, on zjeżdża na przeciwległy pas i wbija mi się w drzwi kierowcy. Moja współwina?
Rozpoczynam sygnalizowany manewr - wszystko co się dzieje później, jest winą uczestnika ruchu za mną. Podkreślam jeszcze raz, że gdyby motocyklista jechał już pasem obok w momencie, gdy osobówką dopiero chciał wrzucić kierunek i hamować, to tak, nieprawidłowo jadący motocyklista miałby prawnie pierwszeństwo. Tak samo jak wyjeżdżając z podporządkowanej trzeba ustąpić pierwszeństwa jadącym pod prąd, nieprawidłowo. Ale nie popadajmy w paranoję, gdzie prawidłowo jadący ludzie aż do zjazdu do własnego garażu są współwinni za kretynizm innych...


Twoja wina. A przypadek który na początku odpisujesz może wykonać jedynie samobójca. I ginie na twój koszt.

[ Dodano 2024-07-01, 17:53 ]
xoxoConMan napisał/a:

A przed wykonaniem wyprzedzania nie trzeba sprawdzić, czy się samochód przed tobą w poprzek nie ustawi? Czy przed wykonaniem wyprzedzania nie trzeba sprawdzić, czy nie ma linii ciągłej?
Najlepiej o wszystkim za kretynów na motorach myśleć...



Ja nie mówię że masz myśleć za kretynów. Ja mówię co mówią przepisy. A te mówią że przed wykonaniem skrętu w lewo, należy się upewnić czy inny pojazd cię nie wyprzedza. To dość proste, no nie? A sytuacje takia jak ta, to tylko do sądu, bo na dzień dobry, jest winny kierownik auta.
Zgłoś
Avatar
xoxoConMan 2024-07-01, 17:54 1
kris1978 napisał/a:

Twoja wina. A przypadek który na początku odpisujesz może wykonać jedynie samobójca. I ginie na twój koszt.



Oba przypadki są tożsame, bo gdzie przebiega granica rozpoczęcia manewru? Dla mnie to hamowanie z włączonym kierunkowskazem, dla Ciebie widocznie już zjechanie z drogi...
Przypadek, który na początku opisałem, to jest wierna kopia tego zdarzenia, tylko na nagraniu dodatkowo motopizda miała zdecydowanie więcej czasu na interpretację i reakcję. Czyli tu był jeszcze głupszy manewr, niż samobójczy, na to wychodzi.
Zgłoś
Avatar
k................8 2024-07-01, 17:58
xoxoConMan napisał/a:

Oba przypadki są tożsame, bo gdzie przebiega granica rozpoczęcia manewru? Dla mnie to hamowanie z włączonym kierunkowskazem, dla Ciebie widocznie już zjechanie z drogi...
Przypadek, który na początku opisałem, to jest wierna kopia tego zdarzenia, tylko na nagraniu dodatkowo motopizda miała zdecydowanie więcej czasu na interpretację i reakcję. Czyli tu był jeszcze głupszy manewr, niż samobójczy, na to wychodzi.



Fizyczne rozpoczęcie manewru rozpoczyna się w momencie przecięcia linii osi jezdni. Teoretyczne w momencie włączenia kierunkowskazu. Przypadek który opisałeś nie jest przypadkiem z tego filmu nawet w części. Między nimi jest jeszcze jeden samochód, który działa na korzyść motorzysty.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie