KIlka dni temu 16-letnia Julia odebrała sobie życie z powodu wieloletniego hejtu i przemocy ze strony rówieśników
298
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Michu_XXX69 napisał/a:
Ma ktoś realny namiar na tego rudego paszteta i jej Sebka ? Na FB nie znalazłem tej Karyny.
Po co? oni wiedzą że są spierdoleni, wysyłanie im bluzgów nic nie zmieni, dajcie sobie spokój z kolejnym hejtem, wystarczy tragedii.
Malojwojecki napisał/a:
KIlka dni temu 16-letnia Julia odebrała sobie życie z powodu wieloletniego hejtu i przemocy ze strony rówieśników
Pizda przeprasza jak za bąka puszczonego w windzie, niewiarygodna ignorantka, zero jakichkolwiek ludzkich odruchów, refleksji...
Zero szans na resocjalizację, klasyczna socjopatka.
Oczywiście wiadomo że oprawców powinna spotkać kara jak najbardziej sroga i życzmy im przynajmniej codziennego bolcowania w kryminale. Ale wszyscy tu się srają nie zadając sobie jednego pytania. Gdzie ku*są byli rodzice tej Julii. W sensie jak można nie zauważyć że dziecko ma jakieś problemy społeczne w szkole. Ja mojej młodej zawsze powtarzam że jak by się cokolwiek działo, jakieś pizdy na niej siadly (bo tak młodzież to banda ochuja*ych cwaniakow) zmieniamy szkole a jak trzeba będzie to nawet i miasto bo im takiego gnoju narobię że do końca życia się to będzie za nimi ciągnąć. Jak dorosłemu robota nie siada to sobie ja zmienia ale dziecka na siłę trzymają w chorym i toksycznym środowisku w sensie w imię czego?! Poza tym druga kwestia tych zjebow nauczycieli. Co, też nic nie widzieli? Oby chuje po nocach spać nie mogły bo ich sumienie będzie zżeracc.
w mieście z którego pochodzę była dość podobna sytuacja, gdzie chłopaka sporo takiej patologii gnębiło, nauczyciele chuja z tego robili, rodzice też chuja tam robili, do tego stopnia że się powiesił w piwnicy. żałuje że miałem wtedy może 13 lat i nie rozumiałem sytuacji że to się źle skończyć może, tylko sam próbowałem nie podpaść żebym nie być następnym w kolejce..
do szkół niestety ale chodzi od chuja dzieci z patologicznych rodzin, które jedyne co potrafią to tworzyć patologiczne sytuacje bo tylko to znają. z mojego rocznika ponad połowa chłopaków jest już po wyrokach, albo dalej siedzi. nawet nie wiem jakim cudem udało mi się z tego miasta spierdolić i nie wpaść w złe towarzystwo czy jakieś inne problemy..
do szkół niestety ale chodzi od chuja dzieci z patologicznych rodzin, które jedyne co potrafią to tworzyć patologiczne sytuacje bo tylko to znają. z mojego rocznika ponad połowa chłopaków jest już po wyrokach, albo dalej siedzi. nawet nie wiem jakim cudem udało mi się z tego miasta spierdolić i nie wpaść w złe towarzystwo czy jakieś inne problemy..
Quassar napisał/a:
Tutaj foto zjeba który też nękał dziewczyne bo ona nie była sama
Przecież to zwykła pizdeczka, na strzał lewarkiem w ryj.
Laska miała chujowych rodziców, że nie zwracali uwagi na jej życie i nie nauczyli jej, że jak chce czuć się wartościowa, to ma nie patrzeć co inni myślą, tylko brać co swoje. To rodzice są winni tego, że ich dzieci to zwykłe pizdy, które przejmują się, że ktoś je hejtuje, że się naśmiewa, że umieści zdjęcia w internecie itd.
Wieloletni hejt? To gdzie kurwa byli jej bliscy? Brandzlowali się pod biedronką czy leżeli najebani pod trzepakiem?
Nabs napisał/a:
w mieście z którego pochodzę była dość podobna sytuacja, gdzie chłopaka sporo takiej patologii gnębiło, nauczyciele chuja z tego robili, rodzice też chuja tam robili, do tego stopnia że się powiesił w piwnicy. żałuje że miałem wtedy może 13 lat i nie rozumiałem sytuacji że to się źle skończyć może, tylko sam próbowałem nie podpaść żebym nie być następnym w kolejce..
do szkół niestety ale chodzi od chuja dzieci z patologicznych rodzin, które jedyne co potrafią to tworzyć patologiczne sytuacje bo tylko to znają. z mojego rocznika ponad połowa chłopaków jest już po wyrokach, albo dalej siedzi. nawet nie wiem jakim cudem udało mi się z tego miasta spierdolić i nie wpaść w złe towarzystwo czy jakieś inne problemy..
E tam, w końcu trafiłeś tutaj
Być może spotkałeś później na swojej drodze dobrych ludzi albo byłeś na tyle dojrzały, że potrafiłeś odróżnić zło od dobra i pójść we właściwym kierunku.
Albo ten kwiat narodu jest mocno porobiony albo nie potrafi jednego zdania poprawnie złożyć. Tak czy inaczej na palach obszcza gacie
Przykre, ale znam to aż za dobrze, sam w gimnazjum byłem źle traktowany przez rówieśników. Prawda jest taka że wszyscy są takimi sprawami gówno przejęci, niektórzy jak nie biorą w tym udziału, to udają że tego nie widzą, i zawsze jest wielkie poruszenie dopiero jak coś się stanie. Wtedy każdy mówi że o niczym nie wiedział, nie widział lub ja myślałem że to były tylko żarty. Sam wielokrotnie szukałem pomocy, często były zgłaszane skargi do wychowawcy, które dawały chwilowy spokój, po kilku dniach było tylko gorzej. Bity nie byłem, ale wyzywanie, śmianie się i upokarzanie to była prawie codzienność. W moim przypadku nigdy nie chciałem sobie odebrać życia, ale miałem problemy z sercem o niezidentyfikowanej przyczynie, w wieku 16 lat zdiagnozowano u mnie zespół da Costy. Moi rodzice też nie staneli nigdy na wysokości zadania, i tak naprawdę mogli zrobić więcej, może uniknęło by się tego wszystkiego. Aktualnie od wielu lat mierze się z depresją i stanami lękowymi, jak również mam skłonność do uzależnień, na leczenie których nawet mnie nie stać. Jeśli zaś chodzi o darmową pomoc, to jest niewystarczająca, już korzystałem z pomocy organizacji pozarządowych ale oferują tylko pomoc doraźną. Więc trzeba sobie samemu radzić. Co ciekawe niektóre osoby w zasadzie nawet większość z mojej klasy, nawet te które nie brały czynnego udziału, udaje że mnie nie zna, albo patrzą na mnie jak na trendowatego. Tak naprawdę przez kilka lat gimnazjum, do moich oprawców część osób się przyłączyła, dało się wyczuć że jak bym sam był sobie temu winien. Nauczyciele często nie zwracali uwagi. Więc przy takich sprawach, jak czyta się komentarze niektórych osób o pomocy itd. to uśmiecham się pod nosem, tak naprawdę nikt nie jest tym zainteresowany, osób które pomogły mogę liczyć na palcach jednej ręki. Jak sądzę tak samo mogła by powiedzieć ta dziewczyna, każdy dopiero rwie się do pomocy jak stanie się tragedia.
Proponuję żeby jakiś sadol oblał jak kwasem jak spotka na ulicy. I to powinno spotykać każdą osobę co nęka kogoś
To już wiemy, że prawo do aborcji powinno być, wtedy odpad z nagrania by się nie urodził, bo spierdolona matka zrobiłaby skrobankę. Skoro nie umie wychować albo nawet nie chciała wychowywać, to znaczy, że chyba niespecjalnie chciała w ogóle mieć bachora 🤣
Szkubaniec napisał/a:
Oczywiście wiadomo że oprawców powinna spotkać kara jak najbardziej sroga i życzmy im przynajmniej codziennego bolcowania w kryminale. Ale wszyscy tu się srają nie zadając sobie jednego pytania. Gdzie ku*są byli rodzice tej Julii. W sensie jak można nie zauważyć że dziecko ma jakieś problemy społeczne w szkole. Ja mojej młodej zawsze powtarzam że jak by się cokolwiek działo, jakieś pizdy na niej siadly (bo tak młodzież to banda ochuja*ych cwaniakow) zmieniamy szkole a jak trzeba będzie to nawet i miasto bo im takiego gnoju narobię że do końca życia się to będzie za nimi ciągnąć. Jak dorosłemu robota nie siada to sobie ja zmienia ale dziecka na siłę trzymają w chorym i toksycznym środowisku w sensie w imię czego?! Poza tym druga kwestia tych zjebow nauczycieli. Co, też nic nie widzieli? Oby chuje po nocach spać nie mogły bo ich sumienie będzie zżeracc.
Zdaje się, że rodzice próbowali pomóc, zmienili jej szkołę. Ale gdzie była grupa rówieśników? Nikt nie widział, że poszło za grubo? Co do wyrzutów sumienia, żeby żarły , to trzeba mieć sumienie. Niestety mała trafiła na tych nauczycieli co tylko strajkować potrafią, jak to im kurwa źle płacą.
KapitanStuleja napisał/a:
Jak bym miał taką córkę to bym się kurwa zabił
Nie przesadzaj...ja bym zabił córkę.
nie wiem ocb i nie chce mi sie czytac takze profilaktycznie chuj na im wszystkim na grub elo