Polecam zapoznać się z tokiem myślenia oraz argumentami pana Czarzastego. Mózg rozjebany
PS.
Polecam zapoznać się z tokiem myślenia oraz argumentami pana Czarzastego. Mózg rozjebany
.Jestem lewakiem(...)
Czy my mamy samochody jak Japońce lub Niemcy? Czy my mamy bogactwa jak Ukraina czy Irak? Czym możemy się pochwalić?
Czym możemy się pochwalić? Dumą narodową i przegranymi powstaniami? W dupie to mam, bo to nie czyni Polski mocnej.
Nie no, prawda jest taka, że ciężko jest ostatecznie ocenić wydarzenia, które miały miejsce przeszło 30 lat temu. Z jednej strony mamy historyków, którzy oceniają ultrapozytywnie, a z drugiej strony mamy historyków którzy oceniają te wydarzenia i postacie ultranegatywnie. Tak samo z opiniami zwyczajnych ludzi (zresztą w większości nie mających pojęcia o historii i polityce).
Natomiast najprawdopodobniej nigdy nie dojdziemy do tego "co by było gdyby". Z opowiadań wielu osób (bo przecież nie było mnie jeszcze na świecie gdy wprowadzono stan wojenny) rysował mi się obraz totalnej anarchii, gdzie solidarność terroryzowała aparat państwowy ciągłymi strajkami (i nie mam na myśli tylko i wyłącznie terroryzowania władzy, ale przede wszystkim przemysłu, który stanowił wówczas nierozłączną część szeroko rozumianej państwowości) i gdzie ludzie byli już zwyczajnie zmęczeni sytuacją gdzie państwo praktycznie stanęło w miejscu i w rozkroku.
No i dochodzimy też do pytania - co zrobiłby Związek Radziecki? Rosjanie oczywiście teraz zaprzeczają, że jakakolwiek interwencja zbrojna miałaby miejsce, ale czy kogoś w ogóle taka odpowiedź dziwi? Przecież w ten sposób bardzo łatwo wpływają na nasze społeczeństwo, które choć zazwyczaj bardzo nieufnie podchodzi do jakichkolwiek informacji zza Buga, tak w tym przypadku przyjmuje taką odpowiedź niemal za pewnik. Podnoszony jest też argument, że rzekome manewry tuż za wschodnią granicą to ściema (tak twierdzą Rosjanie), ale w zasadzie po co nawet mieliby ściągać wojsko ze wschodu, skoro w tamtym czasie mieliśmy we własnym kraju n-liczbę baz wojskowych obsadzonych radzieckimi żołnierzami?
IMO każdy, kto rozsądza tę sprawę w sposób definitywny jest dla mnie pacanem niemytym. Nie mamy pełni informacji, które pozwoliłyby ostatecznie ocenić wszystkie działania w tamtym okresie.
[edit:] pan Winnicki też za przeproszeniem pierdoli w kwestii historycznej - w 1981 roku:
a) przywódcą nie był Michaił Gorbaczow i nikt nawet o pierestrojce i głastosti' nie myślał
b) Związek Radziecki miał się dobrze, bo wciąż na świecie trwał kryzys paliwowy spowodowany protestem krajów OPEC, więc ZSRR jechało na sprzedaży ropy naftowej, miało się dobrze i nikt jeszcze nie spodziewał się jego końca :v
Winnicki powinien już dawno siedzieć za swoje chore poglądy.
Oczywiście wyolbrzymiasz, ale porozmawiajcie ze swoimi starymi czy mieli tak naprawdę przejebane i okaże się, że nie. Były knajpy, wódeczka, wakacje. Były też duże problemy z zaopatrzeniem, w cięższym okresie było naprawdę chujowo. Ale twierdzenie, że w komunie było tylko i wyłącznie przejebane, to twierdzenie przygłupie, godne NOP-u.
O kolejny rurkowiec, ktoremu wystarczy wypic zapic zakasic i pojsc spac. Jestem kurwa oszolomiony, ze takie ułomy potrafia przezyc. Ja pierdole...
Chłopie, Jaruzelski to nie tylko stan wojenny. Ten człowiek całe życie lizał dupę ruskim i jeszcze się tym szczyci.
Ale w Polsce to nie przejdzie, bo zabrać Polakom zbędny socjał, krusy-srusy, oznaczać będzie takie pospolite ruszenie nierobów i durniów jakiego jeszcze nigdy w Polsce nie było, a w efekcie rząd leppero-palikmioto-millerów.
Nie kurwa nie mamy. A wiesz czemu lewaczku? Bo przez 45 lat zylismy na kredyt. Bo komuszki nie dopuszczaly do rozwoju polskiej motoryzacji.
Jestesmy w dupie bo potomkowie tych co strzelali naszym dziadkom w tyl glowy znalezli sobie wygodne posadki w "wolnej" Polsce.
Najpierw trzeba rozliczyc ta komune, lewice w ktorej jestes tak zafascynowany...
Ja natomiast w dupie mam takiego cwiercinteligenta jak ty ktory pluje w twarz moim przodkom.