Nie ma to jak twoja własna córka ciebie podpierdala

Przypomina mi się jak byłem w 2-3 klasie podstawówki i robiłem imieniny i kumple z klasy zobaczyli na półce kasetę z nazwą "dziwka" i drugą z nazwą "dziwka 2" a potem rodzice zgłosili do szkoły, że mamy pełno pornosów w domu pomimo, że to był zwykły film

Tłumaczone nie ma specjalnie sensu bo weed mówi się u nich też na chwasty ale udajmy, że dla potrzeb tłumaczenia będę używał polskiego odpowiednika. Niektórzy uczyli się ruskiego i niemieckiego zamiast angielskiego więc dam wam w spojlerze tłumaczenie pod filmem.

ukryta treść

-Co powiedziałaś dzisiaj swojej nauczycielce?
-Zioło nie jest dobre dla ciebie.
-I czemu to powiedziałaś?
-Ponieważ zioło to tak jakby trawa ale nie trawa, tylko zioło.
-I czy powiedziałaś im, że mamy dużo zioła w domu?
-Ta.
-Ta?
-Wyjaśnisz mi to?
-Ta.
-Ponieważ kiedy pojechałem do szkoły twoja nauczycielka powiedziała mi, że mamy dużo zioła w domu. Masz ochotę może pokazać ludziom o czym mówiłaś?
-Ta.
-To o czym mówiłaś nauczycielom w szkole. Zobaczmy to. Pokażesz im nasze zioło?
-To jest zioło. Ta rzecz.
-To? To jest to zioło o którym mówiłaś swoim nauczycielom?
-I to jest zioło. To jest zioło. To jest zioło. itd.