Samosad to coś balansujacego na linii dobra i zła.
Nominalnie nie popieram żeby za wszystko tak robić ale z drugiej strony kitajec następnym razem 100 razy się zastanowi zanim po coś łapę wyciągnie.
Z dwojga złego lepiej tak niż "znikoma szkodliwość społeczna czynu" i mandacik.
@ remi
To wyobraź sobie taką sytuację.
Długi czas odmawiasz sobie wszystkiego i odkladasz grosza. Kupujesz sobie coś. Samochód, motorek, telewizor lub cokolwiek.
Parkujesz na ulicy i idziesz spać. Rano autka nie ma. Kasy nie ma. Perspektyw na następne nie ma.
Zbyt zmulony byłeś?
To nie jest zawód jak każdy inny.
Jest to zawód zerujacy na ludzkiej krzywdzie.
Taki koleś sobie siedzi i ma wyjebane na wszystko podczas gdy wy co rano zapierdalacie do pracy uzerac się z szefem. A on sobie wstanie koło południa. Myk myk i już ma miesięczna pensje.