Gdyby to było szambo, to by przeżył a tak to zbyt wielki szok dla organizmu. Może go wskrzeszą w Gangesie.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:04
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
#śmierć
Gdyby to było szambo, to by przeżył a tak to zbyt wielki szok dla organizmu. Może go wskrzeszą w Gangesie.
Gość zabija swoją byłą żonę. Fragment jakiegoś reportażu.
Ile dzieci miała Maryja?
- Jedno na krzyż.
- Jedno na krzyż.
Najlepszy komentarz (20 piw)
Dżepetto
• 2024-04-21, 10:59
W regulaminie nie ma bana za zaśmiecanie strony?
Akcja na początku, tak gdzieś do 00:30, potem bieganina hindusów, na końcu (ok. 1:35) przez chwilę widać trupa.
Opis z translatora:
Opis z translatora:
21-letnia Dewi Radja, studentka komunikacji i języka angielskiego na uniwersytecie w Undana Kupang, została znaleziona martwa w swoim internacie rankiem 14 kwietnia.
Poprzedniego wieczoru wybrała się na zakupy ze swoim chłopakiem i jego siostrą. Zjedli kolację we trójkę, po czym ją podwieziono. Chłopak odkrył ją następnego ranka, kiedy nie odpowiadała na jego telefony.
Wezwano policję, która zbadała miejsce zdarzenia i przeprowadziła przesłuchania. Początkowo chłopak miał pewne podejrzenia, ponieważ był zarówno ostatnim, który widział ją żywą, jak i tym, który znalazł ją martwą. Zeznał, że walił w drzwi po tym, jak jeden z sąsiadów powiedział, że przez cały ranek nie reagowała na żadne pukania. W końcu wyważył drzwi i znalazł ją leżącą na materacu, całkowicie ubraną. Kiedy podszedł, powiedział, że zauważył, że się zmoczyła i zabrudziła, ale kiedy wyciągnął rękę, żeby nią potrząsnąć, jej noga była zimna i sztywna.
Poinformował policję, że kilka tygodni wcześniej podczas kolacji dostała ataku, w wyniku czego straciła przytomność i oddała mocz do spodni. Założył, że tutaj wydarzyło się to samo i sądził, że jest po prostu nieprzytomna.
Dokumentacja medyczna nie potwierdziła żadnej historii napadów, ale w toku policyjnego dochodzenia uzyskano zeznania jej rodziny i innej przyjaciółki, która stwierdziła, że im również wspomniała o napadach, ale nie była z ich powodu leczona. Chłopak powiedział, że powiedziała mu, że miała inne napady, ale nieliczne, i że pomyślała, że może ma epilepsję.
Policja ostatecznie orzekła, że prawdopodobnie zmarła na skutek SUDEP (nagłej niespodziewanej śmierci w padaczce), co zdarza się dość rzadko i dotyka tylko 1 na 1000 osób cierpiących na tę chorobę. Nie znaleziono jednak żadnych oznak przemocy ani walki, a sekcja zwłok dała wyniki zgodne z SUDEP.
Poprzedniego wieczoru wybrała się na zakupy ze swoim chłopakiem i jego siostrą. Zjedli kolację we trójkę, po czym ją podwieziono. Chłopak odkrył ją następnego ranka, kiedy nie odpowiadała na jego telefony.
Wezwano policję, która zbadała miejsce zdarzenia i przeprowadziła przesłuchania. Początkowo chłopak miał pewne podejrzenia, ponieważ był zarówno ostatnim, który widział ją żywą, jak i tym, który znalazł ją martwą. Zeznał, że walił w drzwi po tym, jak jeden z sąsiadów powiedział, że przez cały ranek nie reagowała na żadne pukania. W końcu wyważył drzwi i znalazł ją leżącą na materacu, całkowicie ubraną. Kiedy podszedł, powiedział, że zauważył, że się zmoczyła i zabrudziła, ale kiedy wyciągnął rękę, żeby nią potrząsnąć, jej noga była zimna i sztywna.
Poinformował policję, że kilka tygodni wcześniej podczas kolacji dostała ataku, w wyniku czego straciła przytomność i oddała mocz do spodni. Założył, że tutaj wydarzyło się to samo i sądził, że jest po prostu nieprzytomna.
Dokumentacja medyczna nie potwierdziła żadnej historii napadów, ale w toku policyjnego dochodzenia uzyskano zeznania jej rodziny i innej przyjaciółki, która stwierdziła, że im również wspomniała o napadach, ale nie była z ich powodu leczona. Chłopak powiedział, że powiedziała mu, że miała inne napady, ale nieliczne, i że pomyślała, że może ma epilepsję.
Policja ostatecznie orzekła, że prawdopodobnie zmarła na skutek SUDEP (nagłej niespodziewanej śmierci w padaczce), co zdarza się dość rzadko i dotyka tylko 1 na 1000 osób cierpiących na tę chorobę. Nie znaleziono jednak żadnych oznak przemocy ani walki, a sekcja zwłok dała wyniki zgodne z SUDEP.
W mieście Cucuta zastrzelono dziennikarza wiadomo tylko tyle, że nagroda za niego to 70 000 000$
Najlepszy komentarz (48 piw)
P................c
• 2024-04-16, 13:58
harek96 napisał/a:
chodzi o pesos
Czyli na nasze to będzie jakieś 21,37 zł
sentencja dla samobójców na motocyklach...
teraz to potrzebne buty do trumny...
Czasem trzeba i swoje dziecko opierdolić w dosłownym tego słowa znaczeniu
Najlepszy komentarz (45 piw)
Heliar
• 2024-04-14, 15:33
Przecież to nie jest zżarte, tylko wysuszone na wiór i wystrzępione od noszenia.
Podobno Tajwan.