18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 51 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#afera

Cytat:

Porządki w Szpitalu Specjalistycznym im. Szymona Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej zaczęły się dzień przed przyjęciem specjalnej pacjentki. Z sali – najlepszej na oddziale, bo położonej tuż przy całodobowym stanowisku pielęgniarek – zabrano innych pacjentów. Zostali upchnięci gdzie indziej. Do opróżnionego pomieszczenia wstawiono nowoczesne łóżko, znacznie się różniące od pozostałych, przestarzałych.

Zamieszanie wokół nowej pacjentki nie uszło uwadze pozostałych chorych i części personelu. Są oburzeni, nie chcą jednak podawać nazwisk. Szybko okazało się, skąd ta szczególna troska o nową pacjentkę – to mama pełnomocniczki rządu do spraw ustawy o zdrowiu publicznym Beaty Małeckiej-Libery.

Zaczepiliśmy ją w szpitalu, gdy odwiedzała matkę, żeby zapytać o wyrzucanie pacjentów z sali: – Nie róbcie z tego sensacji, moja mama jest chora – oburzyła się Małecka-Libera. I sięgnęła natychmiast po telefon, żeby żądać od kogoś usunięcia dziennikarzy ze szpitala.

Spytaliśmy więc także dyrekcji, dlaczego w szpitalu publicznym są pacjenci równi i równiejsi. – Chyba macie niesprawdzone informacje – powtarzał w kółko dyrektor Zbigniew Grzywnowicz. Mina mu zrzedła, gdy usłyszał, że rozmawialiśmy z Małecką-Liberą i potwierdziliśmy, że chodzi o jej matkę. – Pacjentka ma prawo do intymności oraz prywatności i dlatego leży sama na sali – burknął wściekły dyrektor i trzasnął drzwiami przed nosem naszej dziennikarki.


Tekst na podstawie doniesień prasowych, nie wikłam się w nazwy ugrupowań politycznych. Kto chce to sobie sprawdzi sam... A pacjenci z oddziału niech się cieszą, że przeszczepu nie potrzebowała
Najlepszy komentarz (67 piw)
gaijin • 2015-08-16, 9:55
W normalnym społeczeństwie dzień po wypłynięciu takiej sprawy partia tej pani straciłaby połowę wyborców i w panice próbowałaby ratować sytuację. Ale tu jest Polska, prawdziwy program partii to dopierdolić konkurentom ("sąsiadowi") i na to głosują Polacy. Kraj mają w dupie.
Brawo dla tych. którzy to biorą.

Najlepszy komentarz (60 piw)
murzynskapala • 2015-07-13, 11:35
"Rozpałka do ogniska koloru rozmarynowego"

Powinna być rozdawana za darmo w miejscach publicznych. W ilościach nieograniczonych.
Niech się debile trują i zdychają, pomocy medycznej żadnej dostać nie powinni- nikt im tego do ryja pchać nie pakował.
Przeraża mnie ilość osób zażywających te gówna. Mogłaby się drastycznie zmniejszyć.
1. Falenta podejrzewa że jego współpracownik chce go zrobić w konia, chce zastosować przeciwko niemu "wała". Przez co sam Falenta zaczyna go śledzić, a że z wiedzy jaką posiadał, jego współpracownik właśnie u "Sowy" bywał często, "kupił" on kelnerów, którzy zaczęli nagrywać wszystkie spotkania pana wspólnika.
2. W między czasie przekazywał on informacje o spółkach węglowych do samego ABW i CBA.
3. Jako że później zorientował się że u "Sowy" przebywa wiele osobistości min. życia publicznego, polityki oraz biznesu to ich również zaczął nagrywać, szukać czegoś czym mógłby później daną osobę szantażować dla własnych korzyści. Po własne korzyści poszedł prawdopodobnie do samego Tuska, który po jakimś czasie stworzył Polskie składy węgla.
4. Proceder trwał i trwał, nagrań przybywało, w między czasie spotykał on się z przedstawicielami ABW i CBA które o całym procesie nagrywania wiedziało już dużo, dużo wcześniej przed wyciekiem, choć nic z tym nie zrobiono. Podejrzewam iż to sama partia rządząca wydała polecenie żeby owe materiały nie ujrzały światła dziennego, bo mogą bardzo negatywnie wpłynąć na ich wizerunek.
5. Podobna sytuacja była u samego Kulczyka, jego współpracownik chciał na nim zrobić "wałka", tworzyć elektrownie wiatrowe na terenie Ukrainy. Jako że sam Kulczyk zorientował się co planuje jego "druga ręka" postanowił zniszczyć swojego kolegę. Szuka na to sposobów spotyka się z wieloma osobami polityki, oraz z służbami którzy mają mu w tym pomóc. Udaje się, wspólnik prawdopodobnie siedzi w więzieniu. Do samego"czcigodnego" Kulczyka, jak w sznureczku ustawiają się kolejni min. Sikorski. Którzy doradzają mu w prowadzeniu biznesu.
6. Padają także oskarżenia w stosunku do "obywatela" Bogdana Zdrojewskiego - ministra kultury, który prawdopodobnie wymuszał aby producentem na wyłączność był pan Trzciński, a dokładniej jego firma. Pieniądze miały przepływać tylko przez niego, to był główny warunek otrzymania pieniędzy z ministerstwa kultury. Chęć wszczęcia postępowania ugrzązł na niczym, ponieważ dotyczyła polityka partii która rządzi.
7. Kolejną sprawą którą możną usłyszeć w zeznaniach jest sprawa prezydent Warszawy, pani Gronkiewicz - Waltz, która prawdopodobnie sprzedała / udostępniła za grosze jakieś atrakcyjne nieruchomości które były majątkiem Warszawy panu Trzcińskiemu.

Kilka wniosków:

1. Falenta agentem służb.
2. Falenta zaczął nagrywać ponieważ wspólnik chciał go wykiwać.
3. Kulczyka chce się wykiwać, zaczyna szukać rozwiązania sprawy u służb i polityków.
4. Sprzedaż budynków przez Gronkiewicz - Waltz
5. Ustawianie się byłych członków służb na "stołkach" różnych firm.
6. Milinowe łapówki.
7. Milardowe marnotrawstwo przez te 8 lat naszych pieniędzy.

cytat z Wykopu. Co o tym sądzicie?
Podsumowanie działań władzy w 2014 roku
r................0 • 2015-01-11, 14:27
Uwaga!! Bardzo długie, jeśli kogoś nie interesuje polityka to niech leci dalej.

bezczelnie zajebane z niewygodne.info.pl , polecam stronkę bo wszystko jasno opisane łącznie z bieżącymi wydażeniami.

Afera taśmowa, afera gazowa, afera ze wstrzymaniem publikacji ustawy o rajach podatkowych, nieustający wzrost zadłużenia, akceptacja rujnujących gospodarkę rozwiązań w sprawie CO2, wzrost ucisku fiskalnego, finalizacja skoku na OFE, ograniczenie obywatelom dostępu do informacji publicznej, legalizacja obrotu GMO, przyjęcie ustawy o "bratniej pomocy", grabież Lasów Państwowych, marginalizacja Polski na arenie międzynarodowej czy szereg kompromitacji wizerunkowo-reputacyjnych. Oto najważniejsze "dokonania" władzy w 2014 roku. Poniżej próba ich skrótowego przypomnienia.

-Styczeń 2014: Rząd Tuska podejmuje decyzje, aby w latach 2014-2015 ściągnąć z Lasów Państwowych dodatkowe 1,6 miliarda złotych na pokrycie olbrzymiej dziury budżetowej

-Styczeń 2014: Sejm - głosami PO-PSL-SLD-RP - przyjął ustawę o udziale zagranicznych funkcjonariuszy w operacjach na terytorium Polski

-Styczeń 2014: Katastrofa na PKP Intercity. Temperatury spadły do -5 C co spowodowało, że pociąg "Karkonosze" relacji Warszawa - Jelenia Góra miał 1588 min. opóźnienia (stan na 5:33 rano). Pociąg "Rozewie" relacji Gdynia - Wrocław zanotował 1553 min. opóźnienia (stan na 6:05 rano). Co na to minister transportu Elżbieta Bieńkowska?: "Sorry, taki mamy klimat"

-Luty 2014: Finalizacja skoku na OFE. Umorzono obligacje skarbowe o wartości 153 mld zł, w które OFE zainwestowały oszczędności kilkunastu milionów Polaków.

-Luty 2014: Komisja Europejska zablokowała Polsce ok. 1,6 mld zł (390 mln euro) z programu operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Urzędnicy z Brukseli domagają się od rządu Tuska pilnych wyjaśnień w sprawie infoafery

-Luty 2014: Głosami PO-PSL odrzucony został projekt zmian w regulaminie Sejmu, który przewidywał likwidację sejmowej "zamrażarki", pozwalającej odwlekać procedowanie niewygodnych dla władzy ustaw.

-Marzec 2014: Donald Tusk na posiedzeniu Rady Europejskiej zgodził się na patologiczny pomysł eurokratów dotyczącego zastąpienia rynkowego systemu obrotu prawami do emisji CO2 (Emissions Trading System), systemem centralnie planowanej sprzedaży uprawnień (Market Stability Reserve), będącym w istocie swojej para-podatkiem, którego konstrukcja odgórnie ogranicza podaż zezwoleń, radykalnie zwiększając przy tym ich cenę. Niestety nasz przemysł może tego nie wytrzymać.

-Kwiecień 2014: "Rzeczpospolita" dotarła do rządowego dokumentu pt. "Wieloletni plan finansowy państwa. 2014–2017". Wynika z niego, że ekipa PO-PSL nie zamierza wprowadzać reform, które miałyby uzdrowić finanse państwa. W zamian chce za to ciągle podwyższać podatki i liczyć na lepszą koniunkturę gospodarczą.

-Maj 2014: Zadłużenie Polski ciągle rośnie. Ekipa Tuska nie ma koncepcji na poprawę stanu finansów państwa. Tylko w ciągu pięciu pierwszych miesięcy tego roku zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło o 36,5 mld zł

-Maj 2014: Umiera Wojciech Jaruzelski. Władze PO-PSL organizują mu pogrzeb z najwyższymi honorami i chowają w alei zasłużonych na Powąskach.

-Czerwiec 2014: Władza świętuje 25-lecie istnienia III RP - kontynuatorki PRL. Znamienne jest to, że w III RP komunistyczni zbrodniarze i kaci nie mogą doczekać sprawiedliwego osądzenia za swoją kryminalną przeszłość, otrzymują kilka razy większe emerytury od ich ofiar, a gdy już umierają w pogodnej starości, to obecne władze wyprawiają im pogrzeby z honorami i wojskową asystą.

-Czerwiec 2014: Wybucha afera taśmowa, przy której afera Rywina to pikuś.

-Czerwiec 2014: Taśmy Platformy Obywatelskiej rzuciły nowe światło na kwestię budowy gazoportu w Świnoujściu. Okazuje się, że konsekwencje opóźnień w realizacji tego projektu mogą być niezwykle kosztowne dla nas wszystkich, a mimo to nikt nie poniesie za ten stan rzeczy nawet najmniejszej odpowiedzialności.

-Czerwiec 2014: Media wierne ekipie Platformy Obywatelskiej robią wszystko, aby rozmyć odpowiedzialność władzy za ujawniony spisek pomiędzy rządem Tuska, a szefem NBP. Usilnie próbują odwrócić uwagę od treści nagrań, prowadząc narrację, zgodnie z którą samą aferą jest to, że ktoś odważył się nagrać miłościwie nam panujących przy spożywaniu posiłku.

-Czerwiec 2014: Afera taśmowa zatacza coraz szersze kręgi. Zdaniem potajemnie nagranego byłego rzecznika rządu Pawła Grasia, bliski znajomy Tuska - Krzysztof Kilian - po to został wstawiony do zarządu państwowej spółka PGE, aby po kilkunastu miesiącach pracy zgarnąć gigantyczną odprawę. By żyło się lepiej? Tak, swoim!

-Sierpień 2014: Skok na pieniądze zgromadzone w OFE nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Deficyt ZUS nadal sięga kilkudziesięciu miliardów złotych.

-Sierpień 2014: Wszystko wskazuje na to, że przejadanie przez rząd Tuska oszczędności milionów obywateli zbieranych przez 15 lat w OFE potrwa zaskakująco krótko. Zaledwie pół roku wystarczyło, aby administrująca krajem ekipa PO-PSL wydała aż 1/3 oszczędności zrabowanych z OFE w lutym.

-Wrzesień 2014: Skrupulatne wypełnianie wytycznych płynących z Berlina i Brukseli oraz utrwalenie roli Polski jako gospodarczej kolonii i dostarczyciela taniej siły roboczej musiało zaowocować odpowiednią gratyfikacją finansową. Tusk za to, że sprzedał Polaków dostał dobrze płatne stanowisko szefa Rady Europejskiej.

-Wrzesień 2014: Zgodnie z dokumentem, do którego dotarła Polska Agencja Prasowa, w przyszłym roku ekipa Tuska chce zwiększyć zadłużenie Polski o kolejne 54 miliardy złotych.

-Wrzesień 2014: Gazoport w Świnoujściu miał być gotowy do końca 2013 roku, tak aby od połowy 2014 móc przyjmować gaz z Kataru. Tymczasem coraz częściej mówi się, że prace budowlane zakończą się dopiero w drugiej połowie 2015, a może nawet w 2016 roku.

-Wrzesień 2014: Rząd Ewy Kopacz przyjął mało ambitny projekt budżetu na 2015 rok. Zakłada on utrzymanie wysokiego deficytu, rosnącego zadłużenia i wysokich obciążeń podatkowych.

-Październik 2014: Rządowe Centrum Legislacji podejmuje decyzję o wstrzymaniu publikacji w Dzienniku Ustaw przyjętej przez Sejm i podpisanej przez prezydenta ustawy o zagranicznej spółce kontrolowanej (tzw. afera z opóźnieniem publikacji ustawy o tzw. rajach podatkowych). Dzięki temu wiele spółek i koncernów działających na terytorium naszego kraju nie zapłaci podatku w Polsce.

-Październik 2014: Ekipa Platformy Obywatelskiej dusi polską gospodarkę wysokimi podatkami. Jedną z naczelnych zasad fiskalizmu wyznawanego przez partię Tuska jest utrzymywanie kwoty wolnej od podatku na niezmienionym i niezwykle niskim poziomie od 2007 roku (3091 zł w skali roku). Rzecznik Praw Obywatelskich twierdzi, że to jest niekonstytucyjne i kieruje sprawę do Trybunału Konstytucyjnego.

-Październik 2014: Prokuratorski zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych w związku z aferą hazardową miał usłyszeć Jacek Kapica - szef służby celnej i wiceminister finansów w rządzie PO-PSL. Okazało się jednak, że prokuratorowi, który chciał ten zarzut postawić, sprawa została odebrana, a śledztwo przeniesiono do zupełnie innej prokuratury.

-Październik 2014: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego opowiada się za objęciem smartfonów i tabletów opłatą reprograficzną. Resort zgodził się tym samym na propozycje ZAiKS-u, który jako pierwszy wystąpił z postulatem nałożenia podatku "smartfonowego" i "tabletowego" w wysokości odpowiednio 1,5 i 2,0 proc. ceny urządzenia.

-Październik 2014: Rząd Ewy Kopacz kontynuuje politykę rządu Tuska polegającą na ciągłym zadłużaniu Polski. Ministerstwo Finansów powiększyło zadłużenie naszego kraju o kolejne 6,06 mld zł. Według oficjalnego komunikatu kwota ta ma sfinansować przyszłoroczne potrzeby pożyczkowe rządu, bo... limity na ten rok zostały już osiągnięte.

-Październik 2014: Ewa Kopacz podjęła na szczycie UE decyzję, aby zniszczyć polską gospodarkę. Wyrażenie przez nią zgody na nowy pakiet klimatyczny jest równoznaczne z popełnieniem gospodarczego samobójstwa przez nasz kraj. Rządowi propagandyści próbują nam wmówić, że dzięki realizacji nowej polityki w sprawie CO2 w Polsce pracę może zyskać nawet 100 tys. osób. - To prawda. Szkoda tylko, że nikt nie wspomina o tym, że jednocześnie pracę straci 400 tys. osób, a ceny prądu poszybują do góry nawet o kilkaset procent!

-Listopad 2014: Ministerstwo Finansów wpadło na nowy, genialny pomysł w jaki sposób jeszcze bardziej utrudnić życie zwykłym Polakom. Planuje wydłużyć z 5 do 10 lat okres przedawnienia zobowiązań podatkowych

-Listopad 2014: Rząd Ewy Kopacz forsuje projekt ustawy zgodnie z którą składki na ubezpieczenia zdrowotne za rolników ubezpieczonych w KRUS w roku 2015 i 2016 znowu będą musiały być zapłacone przez podatników niebędących rolnikami. Tym samym po raz kolejny wydłużona ma być niesprawiedliwa patologia, o której w 2010 roku Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że jest niekonstytucyjna i należy ją zmienić... do końca 2011 roku.

-Listopad 2014: Przez swoją opieszałość rząd PO-PSL doprowadził do 3-miesięcznego opóźnienia w uchwaleniu noweli ustawy o VAT, która miała zlikwidować możliwość wyłudzania VAT przy handlu komórkami, smartfonami, tabletami i notebookam. W efekcie oszuści będą mieli dodatkowy kwartał na dalsze wyłudzanie VAT, a Skarb Państwa straci co najmniej 1 miliard złotych.

-Listopad 2014: Sejm - głosami rządowej koalicji PO-PSL - zalegalizował obrót nasionami genetycznie modyfikowanymi (do tej pory groziło za to 12 lat więzienia). Tym samym żywność GMO staje się w naszym kraju legalna. W mediach rządowych na ten temat cisza.

-Grudzień 2014: Ujawnienie afery "kilometrowej" dotyczącej ministrów w rządzie PO-PSL.

-Grudzień 2014: W jakimkolwiek normalnym kraju przesłuchanie urzędującego prezydenta przez sąd w sprawie tajnych służb wojskowych umoczonych w nielegalne afery byłoby transmitowane na żywo przez wszystkie stacje informacyjne i radiowe. Niestety III RP nie jest normalnym krajem. Tutaj tvn-y potrafią prowadzić całodzienne relacje z przejazdu Pendolino lub procesu "matki Madzi", ale sprawę kompromitujących zeznań obrońcy WSI zasiadającego obecnie na fotelu prezydenta RP całkowicie wyciszają

-Grudzień 2014: Próba nocnej zmiany Konstytucji RP. w nocy 18 grudnia, o godz. 0:45 koalicja rządząca próbowała zmienić Konstytucję RP. Chcieli wprowadzić zapisy, które umożliwiłyby wyprzedaż Lasów Państwowych. Na szczęście dla nas wszystkich projekt przepadł, bo ekipie Kopacz zabrakło pięciu głosów. W mediach pro-rządowych standardowe embargo informacyjne na ten temat.

-Grudzień 2014: Kancelaria premier Ewy Kopacz nadal odmawia ujawnienia opinii publicznej raportu z kontroli w ZUS.

Tego w TVN nie pokażą
_Azazel • 2014-12-24, 1:38
Może już niektórzy widzieli, ale według mnie powinno zobaczyć to szersze grono osób. Film między-innymi przedstawia, do czego dochodzi w naszym "wolnym" państwie, mam na myśli cenzurę.



Mam nadzieję że nikt nie wrzuci do dokumentalnych.

Źródło: telewizjarepublika.pl (wolne media na wymarciu)
Pyta.pl na trÓpie afer
vonreinert • 2014-12-16, 17:23


Na marszu w obronie wolnych mediów oprócz redakcji eMisjiTv nie mogło zabraknąć także ekipy z "Pyta.pl". Nieustraszonym obrońcom swobody wypowiedzi udało się m.in. złapać żywego agenta w pracy. Nasza kamera zarejestrowała jego "czynności służbowe". Wiemy już ile zarabia!
Najlepszy komentarz (37 piw)
L................5 • 2014-12-16, 18:18
@up pukać to ty możesz jedynie do drzwi sąsiada
Afera z GTA 5
McMenel • 2014-12-10, 10:56
Witam otóż niedawno w kraiku zwanym Australią w pewnej dużej sieci sklepów odpowiedzialnych za sprzedaż gier pojawiła się petycja o zakaz sprzedaży tej nad wyraz ciekawej gry.
Link do petycji
Ta ciekawa metoda wpływu opinii publicznej okazała się skuteczna. GTA5 zostało wycofane ze sprzedaży w sieci sklepów Target na terenie państwa gdzie skaczą kangury. Lecz właściciele tej sieci prawdopodobnie będą stali przed jeszcze ciekawszym dylematem. Otóż internet to zbiorowisko ludzi myślących nieco intensywniej i ktoś wykoncypował w swej główce aby utworzyć nową petycję opierającą się na tym samym założeniu a uderzającą w nieco inny target kupujących. Otóż została utworzona petycja o zakaz sprzedaży Biblii.
Link do petycji
Jak widać liczba ludzi popierających zakaz sprzedaży Biblii przekroczyła już liczbę osób które sprzeciwiały się GTA5. W ramach walki z feminazizmem i hipokryzją proponuję przyłączyć się do akcji podpisać petycją i obserwować shitstorm powstały w mediach po przekroczeniu potrzebnej liczby głosów.
Najlepszy komentarz (113 piw)
e................y • 2014-12-10, 11:07
Cytat:

Czemu mam dziwne wrażenie że 3/4 biorących udział w petycji o zakazie sprzedaży biblii to ciapaci ? Nie lepiej zrobić petycję o zakazie sprzedaży koranu ?



A nie lepiej nie zakazywać sprzedaży niczego, żeby ludzie mogli sobie kupić jebane GTA jak chcą lub kurwa biblię jak chcą?
Witam Sadoli,

Chciałbym podzielić się z Wami absurdem jaki ma obecnie miejsce na jednej z "elitarnych" polskich uczelni w Polsce, mianowicie AGH w Krakowie. Pewnie znane są Wam akcje z widną w Babilonie czy skoczek samobójca, jednak ta sprawa dotyczy większej liczby osób, a ściślej mówiąc całego wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska na którym studiuje ok 6 tysięcy studentów.

Przechodząc do sedna najpóźniej do połowy września władze uczelni mają obowiązek opublikować plan zajęć. Zbliżał się październik a planu ani widu ani słychu. Po licznych pytaniach dostaliśmy taki oto komunikat:

Kraków, 29.09.2014r.

Szanowni Państwo
Pracownicy oraz Studenci
Wydziału Geologii, Geofizyki I Ochrony Środowiska
Akademia Górniczo – Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie


KOMUNIKAT

Uprzejmie informujemy, że plany zajęć dla WGGiOŚ na Rok Akademicki 2014/2015 zostaną opublikowane w dniu 30.09.2014r. w godzinach przedpołudniowych pod adresem: sprawdz.plan.agh.edu.pl. Z uwagi na wprowadzane korekty plan zajęć może ulegać zmianie. Prosimy o codzienne sprawdzanie
aktualizacji pod wskazanym wyżej adresem. Ewentualne zmiany planuje się przeprowadzić do 10 października. Uwagi do planu zajęć prosimy zgłaszać do osób zajmujących się układaniem zajęć w poszczególnych Katedrach. Dla wspomnianych osób będziemy dostępni do 3 października 2014 w budynku C-1, pokój 511a (UCI) w godzinach od 9:00 - 15:00.
z wyrazami szacunku,
zespół układający plany


W odpowiedzi na ten komunikat WRSS wystosowało oficjalną decyzję:

UCHWAŁA
Wydziałowej Rady Samorządu Studentów
Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH
z dnia 29.09.2014
w sprawie ogłoszenia strajku studenckiego

$1

Zgodnie z artykułem 206 Ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym Wydziałowa Rada Samorządu Studentów ogłasza strajk studencki w dniu 3.10.2014r. na Wydziale Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH.

$2

Strajk ogłoszony zostaje na skutek nie ogłoszenia harmonogramu zajęć (planu zajęć) semestru zimowego roku studenckiego 2014/15 do dnia 30.09.2014 r. do godziny 12:00.

UZASADNIENIE

Studenci, jak miało kto rozumieją niedotrzymanie terminów ustawowych, regulaminowych, umownych itp.. Sami zwykliśmy oddawać projekty, prace, czy zaliczenie po terminie. Z tego powodu ze zrozumieniem przyjęliśmy nie ogłoszenie planu zajęć w terminie opisanym w $ 7 ust. 15, (tj. 17 września br.). Zwyczajowo, jak co roku oczekiwaliśmy na pojawienie się planu w ostatnich dniach września. W tym czasie podjęto kroki, o których mowa w art. 206 ust. 3 Ustawy (e-maile z zapytaniem do władz WRSS, oficjalne pismo do władz NZS AGH). W odpowiedzi na e-mail otrzymaliśmy wymijającą odpowiedź. NZS AGH odpowiedzi nie uzyskał.
29.09.2014 r. Wydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska zamieścił anonimowe pismo (podpisane "zespół układający plany"), w którym zamieszona jest informacja, iż plan pojawi się 30.09.2014 r. "w godzinach przedpołudniowych". Traktujemy to jak wiążącą deklarację i z uwagi na niedotrzymanie tego, ostatecznego terminu ogłaszamy strajk studencki.

I tak oto studenci AGH mieli pokazać władzom wydziału, że nie dadzą traktować się jak śmieci. Władze AGH (zapewne bojąc się rozgłosu) szybko odbiły piłeczkę i zamieściły poniższą informację:

Szanowni Państwo,
w związku z trudnościami na ostatnim etapie wdrażania pilotażowego systemu planowania zajęć - w dniach 01.10.2014r. oraz 03.10.2014r. Dziekan WGGiOŚ ogłasza godziny dziekańskie.

Dziekan WGGiOŚ


Z racji inauguracji roku 2014/2015 czwartek tj. 02.10.2014r. wcześniej był ogłoszony jako dzień wolny dla całej uczelni, my dostąpiliśmy "zaszczytu" wolnej środy i piątku z racji tak kuriozalnej sytuacji.

Planu jak nie było tak nie ma..o przepraszam w sieci (oficjalna strona uczelni) pojawił się twór nowego programu komputerowego tylko z nazwy przypominający plan zajęć - nieczytelny i zajęcia rozpisane od 8 rano do 22 włącznie. Dodam że plan ten nawet nie wszedł w życie, natomiast dziś władze AGH przeszły same siebie

(komunikat z dnia 03.10.2014)
Szanowni Państwo,

Trudności z wprowadzaniem nowego rozkładu zajęć na semestr zimowy roku akademickiego 2014/2015 przez Uczelniane Centrum Informatyki wyniknęły m.in. ze zmian liczby grup studenckich po ogłoszeniu wyników dodatkowej rekrutacji, zmian liczby grup na przedmioty obieralne po ostatecznych deklaracjach studentów, opóźnień we wpisywaniu ocen do systemu Dziekanat.XP przez pracowników, skutkujący brakiem informacji o ostatecznej liczbie studentów i zmian dokonywanych przez Katedry w zleceniach praktycznie do 30 września oraz ograniczonymi możliwościami lokalowymi Wydziału (w tym wyłączeniem dużej sali wykładowej 301 z eksploatacji).
Sposób nadrobienia zaległości w zajęciach zostanie ustalony z prowadzącymi.

Z wyrazami szacunku
XYZ


Tak czytam to i się zastanawiam co oni kurwa pieprzą..Po pierwsze uczelnia wie ilu studentów może przyjąć w dodatkowej rekrutacji na konkretny kierunek. Biorąc pod uwagę regulamin uczelni w którym mowa jest o tym że grupa nie może przekraczać 30 studentów z góry wiadomo ile grup powstanie. Po drugie wybór przedmiotów obieralnych ograniczony był do wyboru jednego z dwóch bloków - A i B (dokonaliśmy go jeszcze przed wakacjami) i podział został dokonany o wiele wcześniej. Co do opóźnień z wpisywaniem ocen przez prowadzących to mnie to szczerze gówno obchodzi bo od tego są władze na uczelni żeby ich gonić i nie mieć takich problemów.

Sprawa wygląda tak że jedni zwalają winę na drugich a odbije się to na nas. Z racji braku sal i tłoku na wydziale będziemy siedzieć wieczorami na wydziale i odrabiać zajęcia o idiotycznych porach. Nie zapowiada się żeby plan na poniedziałek pojawił się w weekend więc pewnie wolne będzie się przeciągać..

Ta uczelnia potrafi podnosić jedynie ceny za warunki i kpić z ludzi którzy chcą zdobyć wykształcenie także