Jak nie, to
#biblioteka
Jak nie, to
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Pozwól, że daruję sobie lektury Wikipedii.
@Up
Tłumaczę i objaśniam:
Pies Pawłowa i kot Schrodingera to obiekty badań naukowców. Tak, zgadza się Pawłowa i Schrodingera.
Pies Pawłowa miał tak najebane we łbie, że ślinił się słysząc dźwięk dzwonka. Na początku Pawłow sygnalizował porę karmienia psów dzwonkiem, później robił je w chuja, bo dzwonił, a jeść nie dawał.
Natomiast kot Schrodingera, był w zasadzie stworzeniem teoretycznym, w pewnych warunkach można było uznać, że jest jednocześnie żywy i martwy. (Opisałbym to, ale jest to tak nieżyciowe, że za niedługo umieszczą to w podstawie programowej dla gimnazjum).
W dokumencie pada fałszywa teza - że za zniszczenie Biblioteki mogli odpowiadać Arabowie, a jeden z historyków twierdzi nawet, iż to pogląd dominujący. Dokument ma już 19 lat i dlatego trzeba rzecz nieco uaktualnić.
Za zniszczenie Biblioteki odpowiedzialni są Rzymianie (przypadkowy pożar) oraz przede wszystkim Żydzi i Chrześcijanie. Ci ostatni najbardziej.Istniała legenda, że w 642 zniszczenia biblioteki dokonał kalif Omar, który miał powiedzieć: "Albo te księgi zawierają to samo co Koran, więc są niepotrzebne, albo coś innego, więc są szkodliwe". Legendę tę wymyślił w XIII wieku historyk Abdulfarad, który przeszedł z islamu na chrześcijaństwo
Drugim błędem jest tekst o niedokładności w pomiarach Eratostenesa. W filmie podano, że wynosiły one kilkaset kilometrów, a tymczasem nie przekraczały nawet 100.
Na koniec wrzucam "dokonania" bojowników Państwa Islamskiego.
Bibliotekarz mówi: "Pierdol się - potem jej nie zwrócisz"
Czteroletnia dziewczynka rozdawała kolegom w całodziennej świetlicy w Selbyville w stanie Delaware plastikowe torebki z heroiną, myśląc, że to słodycze. 30-letnią matkę dziecka aresztowano - poinformowała we wtorek policja.
Dziewczynka znalazła 249 torebek z heroiną w plecaku, który matka dała jej na drogę do świetlicy, gdy plecak dziecka zniszczył pies. W każdej z torebek było 3,7 grama narkotyku.
Dzieci ze świetlicy, które miały kontakt z torebkami, na wszelki wypadek przebadano w szpitalu, ale wszystkie zostały wypisane do domu.
Matka dziewczynki, zwolniona za kaucją wysokości 6 tys. dolarów, odpowie za posiadanie narkotyków oraz za stworzenie zagrożenia dla zdrowia i życia dzieci. Zabroniono jej też kontaktu z trójką jej własnych dzieci, które przekazano pod opiekę dalszej rodziny.
chujowe źródło.
dobra i sałata na przegryche
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów