18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (7) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 1:05
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 2024-09-13, 13:31
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:33

#center

Były pilot CIA zeznaje pod przysięgą: żaden samolot nie uderzył w Bliźniacze Wieże

Ktoś ostatnio wspomniał, pogrzebałem i znalazłem ten artykuł, ciekaw jestem kiedy w końcu wszystko wyjdzie na jaw.

Były pilot CIA i lotnictwa cywilnego zeznał pod przysięgą, że żaden samolot nie uderzył w Bliźniacze Wieże, bo byłoby to fizycznie niemożliwe.
John Lear, syn wynalazcy Learjet inventor, Bill Lear, przedstawił swoją ekspercką opinię, że fizycznie niemożliwe byłoby żeby Boeingi 767, loty AA11 i UAL175 mogły uderzyć w Bliźniacze Wieże 11 IX, zwłaszcza jeśli prowadzili je niedoświadczeni piloci:
Żaden z Boeingów 767 nie uderzył w Bliźniacze Wieże, jak oszukańczo mówili rząd, media, NIST i jej kontraktorzy – stwierdził w swoim zeznaniu.
Takie wypadki nie zdarzają się, bo one są niemożliwe fizycznie, z następujących powodów: w przypadku uderzenia UAL175 w południową wieżę, prawdziwy Boeing 767 rozpocząłby „teleskopowanie” kiedy jego nos uderza w 14-calowe [35,56 cm] kolumny, które mają 39 cali [99,06 cm] pośrodku.
Ogon poziomy i pionowy natychmiast odleciałby od samolotu, uderzył w stalowe kolumny i spadł na ziemię.
Uderzając w stalowe kolumny silniki zachowałyby swój ogólny kształt, i albo spadłyby na ziemię, albo zostałyby znalezione w ruinach zawalonego budynku.
Żaden z Boeingów 767 nie może osiągnąć prędkości 540 mil/godz [810 km/godz] na wysokości 1.000 stóp [330 m] nad poziomem morza „parasite drag” podwaja się z prędkością i „parasite power” potraja się z prędkością.
Wentylator silnika nie jest zaprojektowany do przyjmowania dużej ilości gęstego powietrza na tej wysokości i prędkości.
Kawałek rzekomego kadłuba zewnętrznego zawierającego wycięcia 3 lub 4 okien nie należy do samolotu [ang. jest niezgodny z samolotem], który uderzył w 14-calowe kolumny przy prędkości ponad 500 mil/godz. Zostałby pognieciony.
Żadna istotna część Boeinga 767 albo silnika nie mogłaby przebić 14-calowych kolumn i 37 stóp [10,1 m] poza ogromnym rdzeniem wieży, nie spadając na ziemię.
W gruzie po zawaleniu musiałyby być ogromne części Boeinga 767, łącznie z rdzeniami 3 silników ważących około 9.000 funtów [4 tony] każdy, czego nie dałoby się ukryć. Ale nie ma żadnych dowodów obecności któregoś z tych ogromnych elementów 767 na miejscu WTC.
Zeznanie datowane 28 stycznia 2014 jest częścią pozwu złożonego przez Morgana Reynoldsa w Sądzie Rejonowym w Nowym Jorku.
W marcu 2007 Reynolds, były główny ekonomista za rządu George’s W Busha złożył Prośbę o korektę [Request For Correction] w Krajowym Instytucie Nauki i Technologii, w którym napisał, że prawdziwe odrzutowce komercyjne (Boeingi) nie uderzyły wież WTC.
Mimo że ruch 9/11 Truth początkowo odrzucił teorię „żadne samoloty” jako zbyt dziwaczne, to po analizach naukowych i racjonalnych, stała się powszechnie przyjętym wyjaśnieniem zebranych dowodów.

W przeciwieństwie do każdej innej formy zeznań, zeznanie złożone pod przysięgą staje się prawdą według prawa, jeśli nie zostanie obalone. Teraz od krytyków tej teorii zależy by przedstawili swoje dowody i analizę w celu obalenia punkt po punkcie tego zeznania. Jeśli tego nie zrobią – albo nie są w stanie – to amerykański rząd będzie zobowiązany potwierdzić, że materiały Komisji 11 IX są błędne.
65-letni emerytowany kapitan lotnictwa i były pilot CIA, który przelatał ponad 19.000 godzin, zwrócił także uwagę na brak doświadczenia pilotów, którzy rzekomo prowadzili te samoloty:
Rzekome kontrolowane zniżanie się w Nowym Jorku na stosunkowo prostym kursie przez pilota-nowicjusza jest skrajnie niemożliwe z powodu trudności kontrolowania pozycji, tempa schodzenia i prędkości schodzenia w ramach parametrów „kontrolowanego” lotu.
Tylko wysoko wykwalifikowany pilot potrafi interpretować sygnały „EFIS” (Electronic Flight Instrument Display = elektroniczny wyświetlacz instrumentów lotu), których żaden z pilotów-porywaczy nie znał, ani nie był szkolony, i używać kontrolek, łącznie z lotkami, sterem, podnośnikami, spojlerami i przepustnicami, żeby realizować, kontrolować i utrzymać schodzenie.
Zgodnie z jego zeznaniem, Lear latał na ponad 100 różnych typach samolotów w czasie 40 lat latania i posiada więcej certyfikatów FAA niż którykolwiek certyfikowany przez FAA pilot. Latał dla CIA na tajne misje do Azji płd-wsch., wschodniej Europy, na Bliski Wschód i do Afryki w latach 1967-1983, następnie spędził 17 lat pracując dla kilku linii pasażerskich i cargo jako kapitan, egzaminator i instruktor.
Jest członkiem Pilotfor911truth.org, która konsekwentnie pokazywała niemożliwość uderzenia samolotów w WTC w sposób opisany przez Komisję 9/11.


Źródło: www.the-tap.blogspot.co.uk
Dosyć ciekawy spektakl, niestety nie mam całego :/

Najlepszy komentarz (101 piw)
ganji • 2016-07-17, 10:27
To jest kurwa dramat. Obok sztuki to nie stało, a ludziom tzw. "artystom" wydaje się , że im większego głupka z siebie zrobią, tym lepszy spektakl.
Absurdy call center
Andylon • 2015-05-18, 2:07
Pracuje w call center pewnej znanej sieci. Dla informacji nie zajmuje się typową sprzedażą czyli wydzwanianiem do klientów tylko najzwyczajniej odbieram połączenia przychodzące. W większości są to pytania o za duże faktury , na które reakcje są dwie:
a)Opierdolić za własną głupotę i niedoczytanie Regulaminu Oferty i być usatysfakcjonowanym , że wyżebrało się rekompensatę pokroju 5 zł
b)Zrozumieć, dopytać o przyszłe płatności i podziękować.
Do tego dochodzą sprawy związane z niedziałającym internetem czy też inne bzdety. Generalnie 95% tych cepów tak naprawdę nie musiałoby dzwonić gdyż wszystkie informacje mają dostępne za darmo na stronie i za pomocą krótkich kodów w telefonie. Historii jest multum i praktycznie nie da się spamiętać wszystkiego gdyż po 8 godzinach pracy człowiek ma przeprany mózg przez nadmiar ludzkiej głupoty, niezaradności itp. Czasem wręcz chce się wyprzeć pokrewieństwa gatunkowego. Jako, że to jest mój pierwszy temat dodam dwie sytuacje, których za cholerę nie zapomnę.

Sytuacja nr 1

(J)a: Witam w X w czym mogę pomóc?
(K)lientka: A wie pan bo ja w sms-ie dostałam ogromną kwotę do zapłaty. Mógłby pan sprawdzić?
J: Oczywiście.
Weryfikuje klientkę i informuję o należnościach:
J: Proszę pani do zapłaty jest kwota 35 zł , nie ma żadnych innych zaległości
K:Ale jak to ja w sms-ie mam znacznie więcej!
J: Mogę spytać ile?
( historia z zeszłego roku)
K: 2014 z groszami
(lampka się zapala)
J: Proszę pani... to jest data
K: Jaka data?
J: Aktualna...
K: Aha
Babka się rozłączyła niemal natychmiastowo, a ja się gapiłem w sufit jak warzywo.

Sytuacja nr 2

J: Witam w X w czym mogę pomóc?
K: Niech mi pan wyłączy jedną aplikację, która przyznam wcisnąłem uchem przypadkowo bo to dotykowy mam. bla bla bla (Klienci czasem lubią zacząć opowiadać historię z życia więc trzeba umieć klienta na dobry tor sprowadzić)Po weryfikacji i wyłączeniu aplikacji.
K: Pan wie co, ja składam reklamację.
J: Mogę się spytać odnośnie czego?
K: A wie pan , uważam, że wy specjalnie umieściliście tą aplikację w spisie telefonów, żebym ja miał specjalnie przypadkowo wcisnąć to uchem.
Przyznam oniemiałem wtedy na chwilę bo nie wierzyłem po prostu w to co on powiedział. Dodam, że klient biznesowy coś pokroju Sklep Osiedlowy Janex
J: Cóż wie pan, że reklamacja będzie niezasadna? Przyznał się pan na początku rozmowy, że to z pana winy nastąpiło włączenie tej aplikacji i dodatkowo reklamacja dotyczy nienależytego świadczenia usług z naszej strony co w tym przypadku miejsca nie miało. Czy w czymś mogę jeszcze panu pomóc?
K: Yyyyyy...pierdol się

Praca jest jaka jest . Nie ma co narzekać na zarobki i elastyczność grafików pracy.O ile do tego chlewu podchodzi się dystansem i przekonaniem, że 95 % dzwoniących to faktycznie debile bez problemu można sobie poradzić ze zdecydowaną ilością klientów.

Jak się spodobało to pewnie w przyszłości wrzucę więcej,a jak nie to cóż ... wyjebać
Najlepszy komentarz (82 piw)
Sudecki • 2015-05-18, 3:21
Na twoim miejscu zmieniłbym pracę i wziął kredyt.
Call center
Mercury001 • 2015-03-18, 22:10
Podobno autentyk

Operator: Dzień dobry, nazywam się X , dzwonię z firmy Y, czy mam przyjemność z osobą decyzyjną w sprawach telefonu stacjonarnego?
(Odebrała jakaś młoda dziewczynka, a w systemie widziałem, że osobą decyzyjną był ojciec)
Klient: Nie
O: A mógłbym prosić osobę pełnoletnią do telefonu?
K: Taty nie ma (takim słodkim, niewinnym głosikiem)
O: A może mama?

K: Mama jest, ale kąpie się z wujkiem...
Najlepszy komentarz (80 piw)
Dante737 • 2015-03-19, 14:06
jeśli to autentyk to na miejscu tego gościa bym zadzownil prywatnie pod ten numer i powiedzial że jego żona to kurwa i żeby mial sie na baczności..
Szachy i polityka
BongMan • 2014-09-12, 15:35
Początkujący szachista rozmawia z mistrzem:
- Czy da się atakować figury innych graczy, na innych szachownicach, nawet jeśli są chronione i nawet jeśli jest to wbrew zasadom?
- Tak, ale najpierw musisz zbić dwie wieże. Swoje.
Najlepszy komentarz (31 piw)
nowynick • 2014-09-12, 15:52
wytrzeszcz5 napisał/a:

Chodzi o Władcę Pierścieni ?



tak, dokładnie

o ja pierdole
Jak w temacie, ostatnie zdania ludzi będących na najwyższych piętrach WTC. Szukałem po tagach, nie było. Potrzebny angielski na poziomie gimnazjum. Polecam posłuchać do konca.
Najlepszy komentarz (28 piw)
zajetynick • 2013-06-07, 14:29
marco767 idź kurwa graj dalej w gierki dzieciaku twardy. Jak mnie wkurwiają takie osobniki debilne jak ty to nawet słowa nie wyrażą.