#demonstracja
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Od siebie dodam, że pokojowa demonstracja może co najwyżej skłonić ludzi do wyjazdu za granicę. Gdyby ta manifestacja ludzkiego niezadowolenia miała na celu dotarcie do panicza Donka i reszty złodziejskich mend oraz widowiskową dekapitację rzeczonych mend to z chęcią bym się dołączył
Dlatego chcę podzielić się z Wami, moi bracia, słowami H.L. Menckena, które brzmią następująco:
"Powinniśmy szanować poglądy religijne naszych bliźnich, ale tylko w takim sensie i do takiego stopnia, do jakiego szanujemy czyjeś przekonanie, że jego żona jest piękną kobietą, a dzieci są bardzo mądre."
Ale, oczywiście, wszystko z umiarem. To co ostatnio dzieje się na świecie czasem mnie przeraża, ale za to za każdym razem wkurza.
Trzymam kciuki za to abyś dotrwała/dotrwał do końca tekstu!
Być może uznasz, że było warto
Pamiętam jak wybuchła ogólnoświatowa manifestacja wyznawców Islamu związana z opublikowaniem dwunastu karykatur proroka Mahometa w duńskiej gazecie. Cała sprawa była rozdmuchiwana by wzbudzić "święte oburzenie" wyznawców islamu na całym świecie. Warto wspomnieć, że w geście solidarności gazety w Norwegii, Francji, Niemczech i Stanach Zjednoczonych, przedrukowały oryginalne karykatury Mahometa. Pomijając fakt, iż islamscy fanatycy dorobili trzy karykatury, które rzeczywiście były obraźliwe, sytuacja zaszła tak daleko iż demonstranci w Pakistanie zaczęli palić duńskie flagi i pojawiły się histeryczne żądania, by duński rząd wystosował oficjalne przeprosiny. (Przeprosiny?! Za co?! Rząd tych karykatur ani nie wydrukował, ani nie opublikował. Duńczycy po porostu żyją w kraju, gdzie panuje wolność prasy- ale to większości obywateli krajów islamskich raczej trudno pojąć). W Nigerii muzułmanie protestujący przeciw duńskim karykaturom zaczęli podpalać chrześcijańskie kościoły i z maczetami rzucili się na chrześcijańskich przechodniów. Kilku czarnych Nigeryjczyków zostało rozsiekanych na kawałki. Jednemu chrześcijaninowi nałożono oponę, polano benzyną i podpalono. W tym samym czasie demonstracje odbywały się też na terenie Wielkiej Brytanii. Na zdjęciach z tych manifestacji widać ludzi z transparentami "Zabić tych którzy obrażają islam", "Europo- zapłacisz za to! Zemsta nadchodzi!" i "Uciąć głowę każdemu, kto obrażą islam!". Na szczęście nasi politycy szybko nam wyjaśnili, że islam jest religią POKOJU i MIŁOSIERDZIA.
A!
Nie wiem czy pamiętacie, ale w Polsce karykatury przedrukowała jedynie Rzeczpospolita.
Ale najlepsze jest to, że ówczesny premier K. Marcinkiewicz poczuł się w obowiązku przeprosić muzułmanów za tę "potworną zbrodnię". Żenujące.
Warto dodać, że żadna z brytyjskich gazet nie odważyła się na przedrukowanie karykatur. Dziennikach A. Mueller skomentował to, że "ta postawa naszych gazet była nie tyle wyrazem troski o uczucia muzułmanów, ile wynikła z obawy przed powybijanymi oknami".
Gdy fala zamieszek opadła. Cytowany powyżej dziennikarz przeprowadził wywiad z sir Iqbalem Sacranie, który w trakcie rozmowy powiedział, że "Osoba Proroka, niech spoczywa w pokoju, jest otaczana w świecie muzułmańskim tak głęboką czcią, tak wielką miłością i uczuciem, że wręcz nie sposób wyrazić tego słowami. To ktoś więcej niż twoi rodzice, twoi najbliżsi, twoje dzieci. To jest nieodłączna część naszej wiary. A poza tym nauka islamu zakazuje sporządzania jakichkolwiek wizerunków Proroka".
Mueller skomentował tę wypowiedź następująco:
Słowa Sacraniego wskazują, że wartości, jakie głosi islam, uznawane są za ważniejsze od wszelkich innych wartości- zgodzi się z tym każdy muzułmanin, podobnie jak każdy wyznawca jakiejkolwiek innej religii jest przekonany, że jedynie jego wiara jest prawdą i światłem. Jeżeli ludzie chcą kochać jakiegoś kaznodzieję z VII wieku bardziej niż własną rodzinę, wolno im. Ale nie wolno zmuszać nikogo innego, by traktował coś takiego poważnie".
Tyle, że jeśli ktoś nie traktuje "czegoś takiego" poważnie i nie okazuje "należytego szacunku", naraża się na fizyczne niebezpieczeństwo i to poważniejsze, niż grozić mogło człowiekowi ze strony jakiejkolwiek religii od czasów średniowiecza.
Pozwalamy wchodzić sobie na głowy religijnym fanatykom, a politycy, z uśmiechem, liżą ich śmierdzące dupska.
PS. Moim celem nie jest obrażanie kogokolwiek. Chcę ukazać jak nieudolni jesteśmy w sprawach religijnych.
przy użyciu pałek demonstrację masochistów.
Jeszcze nigdy obie strony nie miały takiej frajdy...
Po tagach nie znalazłem, także raczej nie było
P.S. Jeśli było, przepraszam. Nie znalazłem.
P.S. Jeśli było, przepraszam. Nie znalazłem.
Jesteś za grzeczny na sadistica
W minioną niedzielę miała we Francji miejsce największa demonstracja od dziesięcioleci, ukazując swój sprzeciw przeciw "Małżeństwom dla wszystkich".
Ustawa
Francuski rząd 7 listopada przyjął projekt ustawy dotyczący małżeństw homoseksualnych. Umożliwiałby on osobnikom tej samej płci na zawieranie cywilnych związków małżeńskich i adoptowanie dzieci. Nie pozwala jednak na korzystanie przez pary tej samej płci z metod medycznie wspomaganej prokreacji, jak technika in vitro. Ustawa ma być rozpatrywana przez francuski parlament, począwszy od 29 stycznia.
Sprzeciw
13 stycznia ulicami Paryża przeszła demonstracja licząca około 600 tys. ludzi, była to największa manifestacja we Francji od 1984 roku, kiedy to ludzie wyszli w obronie szkół prywatnych. Uczestnicy "Marszu Wszystkich", jak nazywają go demonstranci wystosowali oświadczenie do prezydenta, wzywając go do reakcji:
Czy Pan, Panie Prezydencie, będzie tym, który zadekretuje, że można się narodzić bez mężczyzny lub bez kobiety?
"Małżeństwo dla wszystkich" oznacza wpisanie w nasze prawo podstawowej dyskryminacji między istotami ludzkimi: między tymi, którzy urodzą się z ojca i matki, tymi, którzy zostaną legalnie "urodzeni" z dwóch ojców i tymi "urodzonymi" legalnie z dwóch matek.
Czy Pan, Prezydencie, będzie tym, który obali równość urodzin między dziećmi?.
Tu, na Polu Marsowym stoi przed Panem szeroka reprezentacja narodu francuskiego. Naród prosi Pana o niezwłoczne zawieszenie projektu prawa o "małżeństwach i adopcji dla wszystkich", które głęboko dzieli Francuzów. Naród prosi Pana dzisiaj o zwołanie Stanów Generalnych nt. rodziny, małżeństwa, pokrewieństwa i praw dziecka oraz - w geście pojednania narodowego - o przyjęcie od jutra w Pałacu Elizejskim tych, których Francuzi pokojowo wysyłają do Pana
Realia
Dzień po demonstracji francuski rząd zapewnił, że zamierza przeforsować ustawę. Wypowiedź ministra ds. kobiet i rzecznika rządu (Najat Valaud-Belkacem) dla lewicowego dziennika:
Rząd jest całkowicie zdeterminowany, by zrealizować tę reformę, będącą historycznym postępem a nie zwycięstwem jednego obozu przeciwko drugiemu; to postęp dla całego społeczeństwa
Ciekawy jest fakt, że we Francji geje i lesbijki mogą zawierać od 1999 roku rejestrowane związki partnerskie. Legalizowane są związki nieformalne, dając takim parom w niektórych dziedzinach - jak rozliczanie się z fiskusem - podobne prawa jak małżeństwom.
Tak więc nie mamy tu walki o prawa do życia, jak każdy normalny człowiek w związku, bowiem mają oni możliwości niemalże równe małżeństwom. Chodzi tu więc w dużym stopniu, o nazwanie ich związku 'Małżeństwem'.
O adopcji nawet nie warto się wypowiadać, bo brzmi to jak ustawa z afryki, żeby ludziom chorym dawać dziecko na wychowanie.
mam nadzieje ze coś się zmieni w tej cholernej Europie i wywalą tych śmierdzieli do ich ciapakistanu!
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
GOOD NIGHT LEFT SIDE!