18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (11) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:27
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 3:27

#duchy

Wir Tęczy w Black Forest.
H................K • 2013-11-07, 12:02
W 1990 roku Steve Lee i jego rodzina przeniosła się do tego, co ich zdaniem było wymarzonym domem, ale to co miało być ich przystanią, stało się wkrótce jednym z najbardziej udokumentowanych i omawianych nawiedzeń w nowoczesnej historii. Kiedy Steve Lee i jego żona Beth znaleźli dom z bali w regionie Czarnego Lasu w północnym Colorado, wpierw wynajęli go a potem zakupili na własność w 1991r.



W niedługim okresie czasu poprzedzającym zamknięcie posesji na terenie Czarnego Lasu, miały miejsce dziwne wydzrzenia. Światła i inne urządzenia elektryczne samoczynnie włączały się lub wyłączały. Niewyjaśnione dźwięki i odgłosy były notorycznie słyszane w domu, w tym takie które brzmiały jak odgłosy wyraźnych kroków na dachu i dźwięki grającej orkiestry. Ich dzieci szybko zaczęły opowiadać o "ludziach cieniach" i tajemniczych światłach w ich pokoju. Podobnie jak wiele innych udokumentowanych i znanych nawiedzeń, paranormalne zjawiska nasilały się i stawały coraz bardziej niebezpieczne.

Wkrótce rodzinę Lee zaczął prześladować odór chemikaliów tak silny że czuli jak wypala im oczy i gardła. Dochodząc do wniosku, że jedynym wytłumaczeniem tych dziwnych wydarzeń, wewnątrz ich nowego domu był bliżej im nieznany żartowniś, Steve zainstalował kamery z czujnikami ruchu we wszystkich pomieszczeniach, w nadziei na złapanie sprawców tego ponurego żartu, którzy być może chcieli sprawić że uwierzą że w ich domu straszy. Nie czekali zbyt długo na uruchomienie się alarmu i jakie było ich zdziwienie gdy stwierdzili że w domu nikogo nie ma.

W ciągu tego czasu miało miejsce 62 niewyjaśnionych włamań do posiadłości Państwa Lee. Szeryf pod którego jurysdykcją była posiadłość wszczął śledztwo na początku 1993 roku , ale nigdy nie mógł znaleźć źródła ani dowodu na ewentualne włamanie lub popełnienie jakiegokolwiek przestępstwa w domu. Steve przeglądając nagrania i zdjęcia z monitoringu swojego domu zauważył dziwne smugi światła, a na niektórych z nich to co wyglądało jak twarze. Myśląc, że dziwne obrazy były spowodowane złym lub wadliwym sprzętem, Steve szybko nabył nowe kamery. Wszystkie nowo zamontowane kamery rejestrowały te same zjawiska. Kontynuował nagrania tych dziwnych świetlnych obiektów, takich promienie światła, świecące kule i delikatnych zarysów postaci ludzkich. Steve i Beth wreszcie zaczęli wierzyć, że coś paranormalnego może być odpowiedzialne za zjawiska występujące w ich domu. Po namyśle, postanowili skontaktować się z producentami programu Sightings, by pomogli im w odszukaniu przyczyn tych dziwnych fenomenów.

Ekipa filmowa została wysłana do domu na udokumentowanie paranormalnych wydarzeń jak wspomina Lees. Podczas pobytu załogi programu ”Na celowniku”, kamery odłączały się od statywów i upadły na podłogę bez wyraźnego powodu. Członek ekipy filmowej twierdziła nawet, że czuła jak duch próbował dostać się niej w co wierzyła, była to próba przejęcia jej ciała.


Niewyjaśnione twarze uchwycone przez załogę programu, widać w górnym prawym rogu lustra.

Kiedy załoga programu wróciła kilka miesięcy później, przywieźli razem z sobą specjalistę badacza zjawisk natury mentalnych a za razem medium Petera Jamesa. Po przybyciu, wyczuł on silny paranormalny wir energetyczny w domu, przyczyną jego była szafa na piętrze co ostatecznie uznał za bramę do” drugiej strony”. Gdy stał w pobliżu lustra często odzwierciedlającego i ukazującego się w nim obrazy pływających twarzy, James uważał że były to duchy poszukujące życia które kiedyś mieli. Wiele zdjęć z lustrem zostało wzmocnionych i pokazały uwiecznione na nim niezliczone twarze spoglądające przez nie.

Szaman plemienia Hopi twierdził, że teren na którym stoi dom jest "wirem tęczy ", jeden z zaledwie kilku występujących na ziemi, gdzie występuje energia paranormalna, która podobno łączy nasz świat ze sferą duchową. Naukowcy, eksperci od pola elektromagnetycznego, fizycy kwantowi oraz najlepsi badacze zjawisk paranormalnych w kraju zostali zaproszeni do domu Lee's, wszyscy zgadzają się , że jest to bardzo aktywna strona. Niektórzy wierzą, że to energia pochodząca z pod domu jest odpowiedzialna za te zjawiska.

Filmy zrobione w domu, stał się jednym z najczęściej omawianych przykładów paranormalnych dowodów jakie kiedykolwiek udokumentowano. Chociaż niektórzy twierdzą, że to nie jest dowód dla wszystkich, a materiałem udało się zmylić wielu naukowców i śledczych.


Ciało niebieskie nagrane przez Steve'a Lee w roku 1992.

W ostatnich latach pojawiły się doniesienia, że Robert i Beth Lee spokojnie zaakceptowali to co się dzieje w ich domu. Niemniej jednak odnotowano w ostatnich miesiącach, że Czarny Las to dom na sprzedaż. Państwo Lee's mają najwyraźniej dość paranormalnych wrażeń.



Tłumaczenie oryginalnego tekstu wykonane przez użytkownika Zbeeanger z serwisu paranormalne.

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Try not to cry Alot ;)
x................s • 2013-10-25, 8:12
Na Pejsbuku znalazłem ciekawą aluzję:



lecz riposta zakręciła mi łezkę w oku hehe

Najlepszy komentarz (172 piw)
polslav • 2013-10-25, 8:26
jakoś nie wzrusza mnie widok morderców z armii czerwonej
Tajemniczy ksiądz
xczerwox • 2013-08-13, 11:57
Ksiadz “aniol” odwiedza miejsce wypadku w Missouri

Pracownicy pogotowia wraz z pobliską społecznością we wschodnim stanie Missouri nie są pewni co zrobić z tajemniczym księdzem, który pojawił się w miejscu wypadku w niedziele 4 sierpnia rano a którego modlitwy zmieniły zagrażające życiu wydarzenia.
Jeszcze dziwniejsze jest to, że ubrany na czarno Kaplan nie pojawił się na żadnym z 70 zdjęć z miejsca wypadku, w którym 19 letnia dziewczyna mało nie umarła. Nikt nie zna księdza który zniknął bez słowa – mówi Raymond Reed, szef straży pożarnej New London, MO.

“Uważam, że to cud” – powiedział Reed, “Powiedziałbym, że czy to był Anioł który był do nas przysłany w postaci księdza, czy ksiądz przyszedł jako Anioł – nie wiem. W każdym bądź razie, dobrze mi z tym”.

Carla Churchill Lentz, matka nastolatki z krytycznymi obrażeniami, powiedziała, ze ratownicy powiadomili ją, że nie widzą możliwości w jaki sposób jej córka przeżyła w tak zniszczonym samochodzie. Co do kapłana powiedziała „Uważam, ze na pewno mógł to być anioł przebrany za księdza, ponieważ Biblia mówi nam, ze anioły są wśród nas.”

Z wypadku, Katie Lentz, studentka drugiego roku na uniwersytecie w Tulane, jechała od swoich rodziców z Quincy IL do Jefferson City MO, gdzie miała letnie szkolenia i planowała pójść do kościoła z przyjaciółmi. Mercedes, który prowadziła, zderzył się z innym samochodem na autostradzie w okolicach Center MO. W wyniku wypadku samochód Lentz został zmiażdżony na kształt metalowej kuli i leżał przewrócony na stronę kierowcy, powiedział Reed.



Wywiad z szeryfem, który był pierwszy na miejscu wypadku

Szeryf - otrzymałem wezwanie, kiedy byłem w drodze do innego wezwania ale zostałem poproszony, by udać się do wypadku na autostradzie, ponieważ był bardzo poważny. Byłem pierwszym ratownikiem udającym się na miejsce wypadku. )
Reporterka – Ok, pierwszym ratownikiem, który odpowiedział, tak?
Szeryf – Tak
Reporterka- Ok, proszę powiedz jak widziałeś tego księdza!
Szeryf – wiec, próbowaliśmy wyciągnąć Katie z samochodu, prawdopodobnie od co najmniej godziny. I ksiądz zjawił się od północnej strony autostrady nr 90.
Reporterka – na poboczu?
Szeryf – on był na autostradzie (na drodze) i było tam dużo samochodów ratunkowych, straży pożarnej, policji, które były zaparkowane po tej stronie, i on przeszedł pomiędzy nimi i zapytał, czy może namaścić dziewczynę z samochodu. I w pierwszej chwili pomyślałem, ze to może dać złe przeslanie dla Katie, pomyśli, ze może my zadzwoniliśmy po księdza, bo myśleliśmy, ze nie przeżyje tego. Wiec poprosiłem go, by zaczekał i poszedłem spytać kolegę szepcząc mu do ucha, co o tym myśli, ale on miał to samo wrażenie, wróciłem więc do księdza i powiedziałem mu o tym, a on mi powiedział, chciałem tylko namaścić ją, wiec pozwoliliśmy mu podejść do niej. Kiedy ksiądz podszedł do Katie swoim palcem zrobił jej znak krzyża, używając olejów, pomodlił się, odszedł. Nie wiem czy Katie zawołała go z powrotem, nie wiem nawet czy Katie była świadoma, ze on tam był, czy jakiś ratownik go zawołał, wiec ksiądz wrócił a kiedy skończył stanął około 10 metrów dalej na poboczu, był tam jakieś 20- 15 minut i odmawiał różaniec, czarny, drewniany różaniec przesuwając paciorki i w którymś momencie odszedł. Nie wiem jak, nigdy nie widziałem jak przybył i nie widziałem jak odszedł. Droga była zablokowana na jakieś 1,5 km, nie widzę jak on by mógł podjechać samochodem, ponieważ nie pozwolono by mu przejechać, i było to tez za daleko, żeby zwyczajna osoba mogła przejść pieszo do tego miejsca. Hmm i jak się odwróciłem po prostu zniknął. Nie wiem jak tajemnicze to jest, ale widocznie jego działania dały nadzieje i wiarę ratownikom. Zanim ksiądz się zjawił, szef Reed, powiedział, że niepokoi się, bo nie ma już żadnych opcji bez funkcjonujących narzędzi, bo to była już godzina, i on nie wie jak to rozwiązać. Powiedziałem mu, słuchaj, obiecałem matce, że damy rade, musimy dać rade. Odpowiedział, wiem, wiem… i wrócił na miejsce. Za jakieś 5-10 minut pojawił się ksiądz.
Reporterka – 5-10 minut po tym (tej rozmowie), tak?
Szeryf – Tak, wtedy ksiądz nadszedł. I tu zaczęła się nowa historia, bo myślę, że ludzie potrzebują tej nadziei i wiary, wiesz, szukają jej. Katie jest nadzwyczajną dziewczyną. Robię to już długo, 27 lat, jako oficer policji i nigdy nie widziałem osoby tak silnej jak ona, przez cały czas nigdy nie krzyknęła z bólu czy zapłakała, prosiła tylko ludzi, by się z nią głośno modlili. I to jest nadzwyczajne.
Reporterka – Powiedziałeś mi w rozmowie telefonicznej, że obraz pamięciowy jaki się pokazał, nie wygląda jak ten ksiądz, powiedz mi, co mi wtedy powiedziałeś.
Szeryf – On nawet trochę nie przypomina księdza. Ksiądz miał 60, do 65 lat, około 1,7 m, w czarnej koszuli i spodniach, i miał typową białą koloratkę, i srebrny, metalowy, wyglądający na stary krzyż (na szyi). I miał obcy akcent, właściwie bardzo duży obcy akcent, nie mogę ci powiedzieć, czy to był hiszpański, czy włoski albo niemiecki, to po prostu był akcent, którego nie mogę skojarzyć skąd mógł być.
Reporterka – Niesamowita historia, myślę, że spytałam ciebie już wszystko co chciałam spytać. Powiedziałeś, że rozmawiałeś z nim.
Szeryf – mhm
Reporterka – słyszałam, że on wyglądał jak Waalter Matthau, zgodziłbyś się z tym?
Szeryf – eee, (chwila zawahania i śmiech) może nie aż tak duży nos, można mieć takie referencje, ale w ogóle nie wygląda tak jak przedstawia obraz pamięciowy. To był starszy pan, starszy ksiądz. I tutaj nie ma dużo kościołów katolickich w okolicy, z którego on by mógł być, i w tej okolicy zdaje się nikt go nie rozpoznaje, jak się on tutaj dostał albo skąd przybył?
Reporterka – już o wszystko cię spytałam, czy jest jeszcze coś, co byś chciał dodać, czego nie poruszyłam?
Szeryf – tylko, że pracuje w tym długo i to był najokropniejszy wypadek, jaki widziałem, w którym człowiek przeżył. Wraz z tym księdzem, cale zdarzenie, to Katie, jej niesamowita silą jaka miała, ja i wszyscy którzy tam byli, byliśmy zdumieni jej postawa. Bóg musi mieć dla niej specjalne zadanie, (sądzę) po jej sile, jaką miała będąc tak strasznie okaleczona.

tłumaczenie nie jest moje
Najlepszy komentarz (28 piw)
tepad.no • 2013-08-13, 12:07
zycie dziewczynie uratowala niemiecka inzynieria.
Codziennie, od co najmniej kilku lat, wieczorem, mój kot "odprawia" pewien rytuał. Siada na moim łóżku i uważnie wpatruje się w jeden punkt na ścianie, mniej więcej na wysokości 180 cm. Codziennie, niezależnie od tego ilu domowników znajduje się w mieszkaniu, czy dzieje się coś ciekawego czy też nie.

Kot jest tak zaintrygowany tą obserwacją, że muszę wołać go kilka razy zanim w ogóle odwróci głowę (w innych sytuacjach przychodzi od razu). Nie można go wtedy odciągnąć od tej obserwacji żadną zabawą ani smakołykami. Jest bardzo czujny i zaintrygowany, jednak nie przestraszony.

Tak jakby obserwował coś, co zna już od dawna i wie czego może się spodziewać.

Obojętnie co to jest, z pewnością jest ciekawsze niż nasze wołanie i zabawy. Przyznam szczerze, że jestem przerażona, gdy kot zachowuje się w ten sposób.


wykrywaczduchow.xn--infogieda-wub.pl/
Opętanie
ZiomZaZiomem • 2013-05-14, 9:34
Wstęp

Przypadków opętania czyli zawładnięcia ducha i ciała człowieka przez moce które najczęściej przypisywane są szatanowi jest wiele na przestrzeni wieków.
Jedne z najbardziej znanych przypadków opętań człowieka przez siły szatana są te które zostały opisane w nowym testamencie, w Ewangeliach opisane zostały przykłady wypędzania złych istot z ciał nieszczęśników przez Chrystusa.
Sam wygląd egzorcyzmów został ustanowiony przez Jezusa który do sprawowania tej posługi upoważnił apostołów. Procedura wypędzenia ludzi złych mocy zmieniała się na przestrzeni wieków ulegała wielkim reformom m.in. 1998r. z inicjatywy Jana Pawła II.
Jak potrzebna jest ta instytucja egzorcysty pokazują przykłady z ostatnich lat i wieków.
Przez cały ten czas osoby odpowiedzialne za odpędzanie szatana miały ręce pełne roboty.

Wstrząsające przypadki opętania

Przypadki w których zetknęli się egzorcyści czyli wyznaczeni przez kościół specjaliści który zajmowali się wypędzaniem z ciał sił szatana/diabła, słynne horrory zaliczające się do klasyki kina grozy "Egzorcysta" oraz "Egzorcyzmy Emily Rose"- zainspirowane prawdziwymi przypadkami opętania, chociaż na potrzeby kina zostały one nieco ubarwione.
Zazwyczaj odprawianie egzorcyzmów nie przypomina przesyconych ekspresją scen z filmów kina grozy, podczas takich obrządków odmawia się przede wszystkim modlitwę, psalmy oraz czyta Ewangelię.Kapłan wykonuje także znaki krzyża, błogosławiąc w ten sposób osobę opętaną.

5 najsłynniejszych przypadków opętania

Anneliese Michel - Jednym z najbardziej ekstremalnych przykładów opętania przez diabła i jednocześnie jednym z najgłośniejszych jest przypadek Anneliese Michel. To właśnie jej losy posłużyły za kanwę wspomnianego już filmu "Egzorcyzmy Emily Rose".

Pochodząca z Niemiec Anneliese była głęboko wierzącą osobą, prowadzącą normalne życie. Nie wyróżniała się niczym spośród rówieśników, ale pewnego dnia zaczęła się dziwnie zachowywać i stopniowo oddalać od znajomych i rodziny. Pomimo objawów wskazujących na to, że nastolatka została opętana przez diabła, upłynęło aż 7 lat zanim Kościół wydał stosowną zgodę na przeprowadzenie egzorcyzmów. Odprawiało je dwóch duchownych od 1975 r.



Istniało wiele oznak świadczących o demonicznym opętaniu Anneliese. Dziewczyna mówiła wieloma głosami męskimi, żywiła się robactwem i piła własny mocz. Zaczęła też dysponować siłą nieproporcjonalnie większą w stosunku do swojej postury. Irytowały ją symbole religijne - Anneliese niszczyła krzyże i figurki świętych.
Egzorcyzmy prowadzone były do końca jej życia, zmarła podczas snu 1 lipca 1976 r. Niektóre egzorcyzmy zostały zarejestrowane na taśmach.

George Lukins - Żyjący w XVIII w. mężczyzna, który został rzekomo opętany przez diabła, a potem uwolniony od jego mocy pod wpływem odprawionych egzorcyzmów. Jego historia została opisana w kronikach oraz wielu czasopismach.

31 maja 1778 r. do wielebnego Josepha Easterbrooka rezydującego w Temple Church w Bristolu dotarła dziwna informacja przekazana mu przez kobietą przedstawiającą się jako Sarah Barber. Kobieta wyznała pastorowi, że podczas jednej z podróży do wsi położonej w dystrykcie Mendip natknęła się na mężczyznę, który cierpiał na dziwną chorobę. W jej przebiegu ów nieszczęśnik śpiewał dziwne pieśni, a także wydawał z siebie różne, trudne do zidentyfikowania dźwięki, które z pewnością nie przypominały ludzkiego głosu



Pastor dowiedziawszy się, że mężczyzna - z zawodu krawiec - był wcześniej poczciwym człowiekiem uczęszczającym w spotkaniach modlitewnych oraz przyjmującym sakramenty, postanowił mu pomóc. Szybko okazało się, że George Lukins znajdował się wcześniej pod opieką wielu lekarzy, którzy nie potrafili mu pomóc. Rezultatów nie przyniosło nawet jego 20-tygodniowy pobyt w Szpitalu św. Jerzego w Londynie. O przypadku mężczyzny obszernie informowały gazety, twierdząc, że jest on niezwykle agresywny, sam nazywa siebie diabłem i śpiewa wspak hymn "Ciebie Boga wysławiamy".

Egzorcyzmy zostały przeprowadzone 13 czerwca 1778 r. W obrządku uczestniczyło siedmiu duchownych, którzy śpiewali pieśni i modlili się. Ich wysiłek przyniósł rezultaty - to co nie udało się wcześniej lekarzom, udało się im. Mężczyzna został "uzdrowiony" po przeżywanych przez osiemnaście lat katuszach. Zaraz potem podziękował duchownym i zaczął się modlić wysławiając Boga.

Clara Germana - Pochodząca z Republiki Południowej Afryki dziewczyna, która w 1906 r., w wieku 16 lat miała zawrzeć pakt z diabłem. Zaraz potem w jej życiu zaczęły się dziać przedziwne rzeczy. Pobożna wcześniej sierota, która uczęszczała do zorganizowanej w ramach misji katolickiej szkoły, zyskała niezwykłe zdolności. Z relacji zakonnic, które były świadkami przemiany nastolatki wynika, że dziewczyna zaczęła przemawiać obcymi językami, z którymi z pewnością nie miała wcześniej styczności. Clara bez problemu potrafiła się komunikować m.in. w języku polskim, niemieckim i francuskim. Zyskała też dar jasnowidzenia. Z pamiętników prowadzonych przez jedną z sióstr zakonnych wynika, że 16-latka zaczęła ujawniać niechlubne sekrety z życia ludzi, których wcześniej nie widziała na oczy.



Świadkowie twierdzą, że w czasie opętania Clara Germana Cele dysponowała nadludzką siłą, wykazywała się agresją i nie mogła znieść obecności symboli religijnych. Po skropieniu święconą wodą zaczynała zaś lewitować.

Egzorcyzmy zostały odprawione przez dwóch katolickich kapłanów - księdza Mansueti, który przewodniczył misji katolickiej oraz spowiednika Clary Germany Cele, księdza Erasmusa. Rytuał trwał dwa dni. W ich trakcie opętana nastolatka m.in. zaczęła uderzać w Biblię znajdującą się w dłoniach jednego z duchownych, a także wyrwała mu stułę próbując się za jej pomocą udusić. Wg relacji, egzorcyzmy przyniosły oczekiwany efekt i dziewczyna została "uzdrowiona".

Michael Talor - Pochodzący z Wielkiej Brytanii Michael Taylor wraz ze swoją żoną należał do stowarzyszenia o profilu chrześcijańskim. W trakcie jednego ze spotkań żona Michaela wyjawiła, że jego relacja ze stojącą na czele stowarzyszenia Marie Robinson, była bliższa niż mogło się wcześniej zdawać. Kiedy w obecności członków stowarzyszenia prawda wyszła na jaw - Taylor, który wcześniej podobno miał zdolność mówienia językami przyznał, że już od jakiegoś czasu czuje, że coś złego się z nim dzieje. Zaczął też zachowywać się agresywnie i krzyczeć na Marie Robinson. W trakcie kolejnego spotkania Taylor otrzymał rozgrzeszenie, ale wtedy zaczął się zachowywać jeszcze bardziej napastliwie. Wkrótce ksiądz z pobliskiego kościoła zarządził odprawienie egzorcyzmów
Rytuał został odprawiony przez grupę kapłanów w dniach 5-6 października 1974 r. w Barnsley. Duchowni po zakończeniu obrządku wypuścili Michaela do domu, ale jednocześnie przyznali, że nie udało im się osiągnąć pełnego sukcesu. Kilka demonów - zgodnie z ich relacją - miało pozostać w jego ciele. Wśród nich miał być demon mordercy.

Ta historia nie ma niestety szczęśliwego zakończenia. Po powrocie do domu Taylor zamordował bowiem swoją żonę i zabił psa. Po dokonaniu zbrodni mężczyzna został znaleziony przez policjantów na ulicy - był nagi i brudny od krwi. W trakcie procesu sąd uznał, że Taylor był niepoczytalny.

Robbie Mannheim - Historia Mannheima stała się inspiracją do napisania książki pt. "Egzorcysta" przez Williama Petera Blatty'ego. Później na podstawie tego utworu powstał słynny film Williama Friedkina pod tym samym tytułem.

Dramat Robbiego miał swój początek po śmierci jego ciotki. Chłopiec postanowił, że nawiąże kontakt ze zmarłą krewną i zaczął organizować seanse spirytystyczne. Zresztą odprawiał je wcześniej niejednokrotnie właśnie ze swoją ciotką. Po jednej z prób skontaktowania się z duchem ciotki, w domu Robbiego zaczęły się dziać przerażające, trudne do wytłumaczenia rzeczy. W całym budynku dało się słyszeć tajemnicze dźwięki, przedmioty samoistnie się przemieszczały, a niektóre z nich także lewitowały. W nocy mieszkańców budziły zaś tajemnicze odgłosy czyichś stóp. Drastyczne zmiany dało się też zauważyć w zachowaniu chłopca, który ze spokojnego dziecka zamieniał w wulgarnego furiata.

Kiedy lekarze rozłożyli ręce nie potrafiąc wyjaśnić, co dolega młodzieńcowi, o pomoc poproszony został egzorcysta. Okres, w którym duchowni próbowali wypędzić demona z ciała chłopca, to czas istnego piekła w życiu osób, które były bezpośrednio związane ze sprawą. W opętanym nastolatku drzemały niesamowite siły, które były niejednokrotnie wykorzystywane przeciwko duchownym oraz bliskim Robbiego, a na jego ciele pojawiały się zagadkowe, układające się w napisy, rany.

Rytuał wypędzania złych duchów z ciała Robbiego odprawiany był głównie w nocy i właśnie wtedy dochodziło do dantejskich scen. Pomieszczenia, w których przeprowadzono egzorcyzmy każdej nocy ulegały destrukcyjnej sile ujawnianej przez dziecko.

Egzorcyzmy zakończyły się podczas świąt wielkanocnych w 1949 r. Właśnie wtedy, w poniedziałkowy poranek, chłopiec dał do zrozumienia duchownym, że siły demoniczne ustąpiły. Ceremoniał wypędzania diabła z ciała chłopca trwał przez 24 noce.

Jako bonus,taśma z egzorcyzmów Anelise Michel



Jeżeli temat był - wywalić
Najlepszy komentarz (70 piw)
s................i • 2013-05-14, 10:06
o co chodzi z tym maluchem pojebie ?
Twarze z Belmez
V................t • 2013-05-12, 18:07
Swojego czasu czytałem sporo o tej sprawie. Dzisiaj sobie o niej przypomniałem i wrzucam, może komuś się spodoba.

Twarze z Belmez



Wszystko zaczęło się 23 sierpnia 1971 roku w domu Marii Gomez Pereira w Belmez. Koło południa po zrobieniu zakupów Pereira zajęła się przygotowywaniem obiadu. Nagle na podłodze w kuchni jak z niczego pojawiła się wyraźna twarz. Upiorne odbicie mężczyzny. Maria Pereira nie wierzyła w to co zobaczyła, próbowała usuwać twarz z kuchennej podłogi, jednak nic nie pomagało - twarz pozostawała. Świadkowie, którzy widzieli twarz twierdzili nawet, że robiła miny.
Rodzina Pereira po tygodniu tolerowania dziwnego zjawiska zakleiła podłogę w kuchni przykrywając niesamowity grymas. Ten środek również nie odniósł skutku ponieważ pojawiało się coraz więcej nowych twarzy mężczyzn i kobiet, najpierw na kuchennej podłodze a później w całym domu. Wiele twarzy było obramowanych przez liczne małe twarze i znikały nagle dopiero po kilku miesiącach.
Historia niezwykłych grymasów w domu rodziny Pereire szybko rozniosła się po Belmez. Burmistrz ustalił, że ziemię z podłogi należy wymienić, konserwując demoniczne twarze w celu bliższego badania. Chemiczne analizy oraz prześwietlenie promieniami Rentgena nie przyniosły nowych odkryć. Aby wykluczyć, że wilgoć powodowała niesamowite zjawisko wpuszczono w nową podłogę folię, ale twarze śmierci zjawiały się w dalszym ciągu.
Gdy robotnicy rozgrzebali podłogę dokonali niesamowitego odkrycia. W ziemi znaleźli bowiem ludzkie szkielety pozbawione czaszek. Poza tym okazało się, że dom stoi na resztkach trzynastowiecznego cmentarza. Znalezione szkielety zostały godnie pochowane na wiejskim cmentarzu, aby uwolnić dom od zjawy, ale i to działanie nie przyniosło skutku, ponieważ twarze nie znikały. Obecnie naukowcy zamontowali w domu mikrofony, aby znaleźć więcej śladów i nagrać głosy. Ale i to nie dostarczyło żadnego znaczącego sukcesu. Byle jakie hałasy niektórzy interpretowali jako szept, jęki, biadanie, stękanie lub obce mowy. Dwaj reporterzy i badacz znajdowali się akurat w domu Marii Pereira, gdy stali się świadkami powstawania jak z niczego paranormalnej twarzy na podłodze:

To było nieprawdopodobne jak przed naszymi oczami, twarz przyjmowała powolne zarysy. Na podłodze pojawiały się pozorne linie, które złożyły się w fascynujący wizerunek twarzy.

Nikt nie mógł wyjaśnić cudownych zjawisk w małej górskiej wsi. Marii Gomez Pereira zarzucono, że sama stworzyła tuziny twarzy na swojej podłodze. Maria Pereira poddała się testom na wykrywaczu kłamstw, który dowiódł, że kobieta nie kłamie co wykluczyło jej udział w tworzeniu się dziwnych twarzy. W 2004 roku umarła Maria Gomez Pereira w wieku 85 lat. Duchy ukazują się mimo tego, że szkielety znajdują się 100 metrów od domu rodziny Pereira. Z licznych twarzy powstających w domu udokumentowanych zostało 20 przypadków.



Prawda czy nie- fajnie się czyta o takich rzeczach.
Nie znalazłem po tagach, więc jeśli było to maksymalnie chujowo otagowane.
Najlepszy komentarz (126 piw)
V................t • 2013-05-12, 19:19
Kurwa, aż nie wiem co odpisać na twój "post".
Mogę ci pogratulować jednego- doskonałego rozeznania przy wyborze nicku do poziomu jaki reprezentuje twoja "osoba"(chociaż coś takiego jak ty nie zasługuje na tak górnolotne miano). Widocznie lubisz jak ktoś cię oblewa złotym deszczem, tak więc to wyjaśnia pochodzenie twojego pseudonimu.
I na koniec- zmień te rzekome 43 lata, które masz w profilu, bo zrobiłeś z siebie totalne pośmiewisko, syf, wysypisko, pizdochlew i gówno z kibla po zupie z owoców morza. Nikt nie jest na tyle głupi, by uwierzyć, że po świecie chodzi 43 letnia szarańcza zachowująca się w ten sposób. Nie martw się jednak- wypiszę ci receptę na twoje schorzenie- trzy ostrzegawcze strzały w potylicę i wilgotny grobowiec.

Pozdrowienia,
Mariusz
Casting porno
Pfciuki • 2013-03-01, 4:03
Casting do filmu porno, najlepiej obejrzeć całe, ale niecierpliwym polecam przeskoczyć do 5 minuty.

Najlepszy komentarz (280 piw)
Damciciastko • 2013-03-01, 5:54
@Morbus Arthur

Stary żałuj bo na prawdę nieźle się rozkręca koło 5 minuty!
Suknia ślubna

W amerykańskim mieście Altoona, stoi wielka rezydencja pewnej zamożnej rodziny. W połowie XIX wieku mieszkał tam pan Barker. Jego córka - Anna zakochała się w jednym z jego pracowników i w tajemnicy przed swoim tatą planowała ślub. Przygotowania do tej ceremonii szły pełną parą – dziewczyna kupiła nawet piękną suknię. Niestety, młodzi popełnili błąd i dali się nakryć surowemu ojcu Anny Barker. Na nic się zdały błagania i tłumaczenia - wściekły rodzic, nie mogąc pogodzić się z tym, że jego córka mogła w ogóle wpaść na pomysł poślubienia mężczyzny z niższej klasy społecznej, zwolnił ukochanego Anny i zrobił wszystko, co mógł, aby para nigdy więcej już się nie spotkała.



Zraniona dziewczyna nigdy nie stanęła na ślubnym kobiercu, a jej suknia trafiła na kilka dekad do szafy. Wiele lat później rezydencja państwa Bakerów została kupiona przez towarzystwo historyczne Blake Country, które uczyniło z tego miejsca muzeum. Ślubne ubranie Anny zostało wywieszone w szklanej gablocie. Wówczas zaczęły się dziać dziwne rzeczy...
Jak donoszą kustosze oraz goście muzeum, suknia ruszała się powodując, że niektórym z gości serce niemalże zatrzymywało się ze strachu. Właściciele muzeum uwierzyli w relacje przerażonych świadków, dopiero wówczas, gdy kamera umieszczona w pomieszczeniu, w którym znajduje się gablota, zarejestrowała wyraźny ruch sukni Anny Barker. Po tym wydarzeniu, ekspozycja ta została usunięta, a nawiedzoną kiecę nieszczęśliwej kobiety, nigdy nie już nie odważono się wystawić na widok publiczny.



Lustro

Zanim przedstawimy Wam nawiedzone lustro, warto powiedzieć parę słów o domu, w którym się ono znajduje. Rezydencja położona jest na terenie dawnej plantacji „Myrtles”. Przez prawie 200 lat swego istnienia, dom ten przechodził z rąk do rąk, a jego właściciele często skarżyli się na obecną w nim złą energię. Nic więc dziwnego, że mówi się o nim jako o jednym z najbardziej przerażających miejsc w USA. Przyjmuje się, że w domu tym rezyduje przynajmniej 12 duchów. Budynek został postawiony na terenie indiańskiego cmentarza – być może ta zniewaga spowodowała, że dzieją się tam upiorne rzeczy. I to nie tylko związane ze zjawami, które snują się po korytarzach posesji, ale i sprawami całkiem „ludzkimi”. W domu tym zostało zamordowanych 10 osób...

W rezydencji zabito m.in. jedną z jej pierwszych mieszkanek – Sarę Woodruff i dwójkę jej dzieci. Zgodnie ze zwyczajem, po śmierci domownika zwykło się zakrywać wszystkie lustra w domu. Tak też zrobiono i tym razem. Zapomniano jednak o jednym z nich... Legenda mówi, że dusze Sary i jej dzieci zostały wciągnięte do lustra i uwięzione tam na zawsze. Goście tego miejsca często zauważają dziecięce rączki odciśnięte „po drugiej stronie zwierciadła”.



Lalka Robert



Pamiętacie laleczkę Chucky? Wygląda na to, że historia nawiedzonej rudowłosej kukiełki o demonicznym uśmiechu, wcale nie została wyssana z palca.

W 1906 roku chłopiec o imieniu Eugene, dostał prezent od pewnego gościa z Bahamów. Była to lalka, którą nowy właściciel nazwał Robertem. Chłopczyk nie zdawał sobie jednak sprawy z tego, że mężczyzna będący znajomym rodziców Eugene'a, w głębi duszy wcale nie żywił do nich pozytywnych uczuć. Żeby tego było mało - człowiek, który podarował brzdącowi lalkę, parał się czarną magią i voodoo. Eugene wkrótce się przekonał, że z jego prezentem jest coś nie tak...
Rodzice zauważyli, że ich syn mówi do swojej zabawki. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie to, że... lalka czasem chłopczykowi odpowiadała. Również i sąsiedzi rodziny małego Eugene'a zaczęli się niepokoić. Gdy nikogo nie było w domu, kukła znienacka pojawiała się w oknach i wypatrywała powrotu jego właścicieli. Najbardziej przerażające było to, że w ciągu kilku godzin, Robert potrafił wielokrotnie zmienić swoje położenie...



Czasem, w nocy, dało się słyszeć przerażający śmiech i stukot małych nóżek. Na tym nie kończyły się psoty Roberta – zdarzało się, że upiorna lalka wywracała meble i zrzucała przedmioty z szafek.

Mimo że zabawka dawała się wszystkim we znaki, nikomu nie przyszło do głowy pozbyć się jej.
W 1974 roku Eugene zmarł, a jego dom kupiony został przez nowych właścicieli. Para, która tam się wprowadziła, miała dziesięcioletnią córkę. Dziewczynka „przywłaszczyła” sobie niemłodego już Roberta... i wkrótce bardzo tego żałowała. W nocy wielokrotnie budziła swoich rodziców przeraźliwym wrzaskiem. Opowiadała im, o tym, że lalka chodzi po jej pokoju, wywraca różne przedmioty, a nawet, że usiłuje zrobić jej krzywdę.

Obecnie zabawka znajduje się w muzeum na Florydzie. Nikogo już nie dziwi, że od momentu przeprowadzki lalki, dziwaczne i niewytłumaczalne zjawiska mają miejsce w nowym lokum Roberta...

Krzesło

Wygląda na to, że złe siły mogą nawiedzić nawet i tak prozaiczny przedmiot jak krzesło. To, które tu opisujemy to prawdziwie morderczy kawałek drewna. Trzynaście osób zmarło, siedząc na nim. Wygląda na to, że krzesło ma zdolność „wysysania” życia z tyłków osób, które zdecydowały się przycupnąć na jego kuszącym, miękkim obiciu... Nie jest to jedyna rzecz, którą zajmuje się ten upiorny przedmiot – podobno w pokoju, w którym mebel się znajduje, trzeba regularnie zmieniać żarówki – przepalają się one wyjątkowo często. Żeby tego było mało, nawiedzony przedmiot wyjątkowo nie lubi być fotografowany. Jeśli wierzyć temu, co mówi jego obecny właściciel, nie ma żadnego zdjęcia, na którym krzesło wyszłoby czytelnie...
A no i warto dodać, że mimo swojego wieku, mebel ten do dziś pozostaje w świetnym stanie. Może dlatego, że mało kto chce na nim siadać (jedną z ostatnich ofiar tego czworonożnego, drewnianego mordercy był pewien kot, który postanowił uciąć sobie na nim drzemkę).

Najlepszy komentarz (34 piw)
Dinozzo • 2012-11-02, 10:08
Pierdolenie bo pierdolenie ale dobrze się czyta.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem