To tylko F-16
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
60 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:23
#f16
To tylko F-16
Wiem, bywało niżej.
Najlepszy komentarz (43 piw)
Paruv
• 2014-09-20, 18:08
lllll napisał/a:
Wiem, bywało niżej.
Na przykład w smoleńsku
Piękna jest ta wyspa
Nasza eskadra "jastrzębi".
Zapewne każdy Sadol uwielbia takie pojedynki - samolot odrzutowy vs supersamochód. F-16 Fighting Falcon kontra Lamborghini Aventador. Oczywiście w pojedynku na prędkość maksymalną Lambo nie miałoby szans, ale jeśli chodzi o przyspieszenie...
Najlepszy komentarz (32 piw)
DFM
• 2014-01-07, 17:22
@up
@up up
@up up up
Zawiść jak skurwysyn , żal dupę ściska tyle ja mam do powiedzenia. A teraz idę opierdolić bułę z paprykarzem.
@up up
@up up up
Zawiść jak skurwysyn , żal dupę ściska tyle ja mam do powiedzenia. A teraz idę opierdolić bułę z paprykarzem.
takie tam widoczki
Polecam w HD!
Najlepszy dowódca Dzikich Łasic, pilot F-16, Dan Hampton przyleciał do Polski na promocję książki "Viper. Pilot F-16". Absolwent Szkoły Lotniczej Top Gun Marynarki Wojennej rozmawia o swojej pracy oraz wydarzeniach, które zostaną w jego pamięci na zawsze.
- Czy w zawodzie pilota rutyna jest możliwa?
Dan Hampton: - Latanie nigdy nie wiąże się z rutyną, ponieważ każdy lot jest inny. Życie związane ze służbą wojskową jest wszędzie podobne.Załoga sił powietrznych nie jest na tyle duża, abyśmy się nawzajem nie znali. Wręcz przeciwnie, bez względu na to gdzie się znajdujemy, nikt nie czuje się samotny.
- Kiedy zdecydował się pan zostać pilotem F-16?
D.H:- Już na studiach. Wiedziałem, że zawód pilota F-16 będzie dużo bardziej ekscytujący niż bycie architektem!
-Jak rodzina reaguje na pańskie pasje i kolejne misje?
D.H.: - Moi rodzice, jak każdy rodzic, zawsze martwią się, ale wiedzą, że robię to, co kocham. Ślub wziąłem późno, więc moja żona musiała znieść tylko jedną misję wojenną, w której wziąłem udział. Bardzo się martwiła, ale była dzielna. Kiedy spotkaliśmy się pierwszy raz wiedziała już, że jestem pilotem, więc nie miała żadnych zarzutów dotyczących pracy, którą wykonuję.
- Książka jest wspomnieniem pana pracy. Czy łatwo jest przywoływać wydarzenia ze strefy wojny?
D.H.: - Są misje, których nigdy nie zapomnę. Nie myślę o nich zbyt często, ale potrafię odtworzyć wszystkie szczegóły. Pisanie o nich nie sprawiło mi trudności. Zamknąłem oczy i z kieliszkiem martini w ręku z powrotem znalazłem się w kokpicie.
- Jakie wydarzenia związane z lataniem w siłach powietrznych zapamięta pan na zawsze?
D.H.: - Nigdy nie zapomnę mojego pierwszego samodzielnego lotu odrzutowcem, pierwszej misji wojennej, w której uczestniczyłem, ukończenia Szkoły Uzbrojenia Myśliwskiego Wojsk Lotniczych oraz opisanej w mojej książce misji Nasiriyah.
Dan Hampton - emerytowany podpułkownik Sił Powietrznych USA w ciągu 20 lat (1986-2006) uczestniczył w ponad 150 misjach bojowych jako pilot w elitarnym oddziale - Dzikie Łasice. Za swoją służbę podczas wojny w Iraku, konfliktu w Kosowie, pierwszej wojny w Zatoce i w innych operacjach otrzymał cztery Zaszczytne Krzyże Lotnicze z Odznaką Waleczności, Purpurowe Serce, osiem Medali Lotniczych z Odznaką Waleczności, pięć Medali za Chwalebną Służbę i wiele innych wyróżnień.
Ukończył Szkołę Uzbrojenia Myśliwskiego Sił Powietrznych USA, Szkołę Top Gun Marynarki Wojennej USA oraz Szkołę Operacji Specjalnych Sił Powietrznych USA. Zdobywca licznych nagród za innowacje taktyczne, był pionierem taktyki walki powietrznej, która stała się obecnie standardem.
Dokonania: 151 misji bojowych, 21 potwierdzonych zniszczeń stanowisk ziemia-powietrze, 4 Zaszczytnych Krzyży Lotniczych z Oznaką Waleczności i 1 Purpurowe Serce
- Czy w zawodzie pilota rutyna jest możliwa?
Dan Hampton: - Latanie nigdy nie wiąże się z rutyną, ponieważ każdy lot jest inny. Życie związane ze służbą wojskową jest wszędzie podobne.Załoga sił powietrznych nie jest na tyle duża, abyśmy się nawzajem nie znali. Wręcz przeciwnie, bez względu na to gdzie się znajdujemy, nikt nie czuje się samotny.
- Kiedy zdecydował się pan zostać pilotem F-16?
D.H:- Już na studiach. Wiedziałem, że zawód pilota F-16 będzie dużo bardziej ekscytujący niż bycie architektem!
-Jak rodzina reaguje na pańskie pasje i kolejne misje?
D.H.: - Moi rodzice, jak każdy rodzic, zawsze martwią się, ale wiedzą, że robię to, co kocham. Ślub wziąłem późno, więc moja żona musiała znieść tylko jedną misję wojenną, w której wziąłem udział. Bardzo się martwiła, ale była dzielna. Kiedy spotkaliśmy się pierwszy raz wiedziała już, że jestem pilotem, więc nie miała żadnych zarzutów dotyczących pracy, którą wykonuję.
- Książka jest wspomnieniem pana pracy. Czy łatwo jest przywoływać wydarzenia ze strefy wojny?
D.H.: - Są misje, których nigdy nie zapomnę. Nie myślę o nich zbyt często, ale potrafię odtworzyć wszystkie szczegóły. Pisanie o nich nie sprawiło mi trudności. Zamknąłem oczy i z kieliszkiem martini w ręku z powrotem znalazłem się w kokpicie.
- Jakie wydarzenia związane z lataniem w siłach powietrznych zapamięta pan na zawsze?
D.H.: - Nigdy nie zapomnę mojego pierwszego samodzielnego lotu odrzutowcem, pierwszej misji wojennej, w której uczestniczyłem, ukończenia Szkoły Uzbrojenia Myśliwskiego Wojsk Lotniczych oraz opisanej w mojej książce misji Nasiriyah.
Dan Hampton - emerytowany podpułkownik Sił Powietrznych USA w ciągu 20 lat (1986-2006) uczestniczył w ponad 150 misjach bojowych jako pilot w elitarnym oddziale - Dzikie Łasice. Za swoją służbę podczas wojny w Iraku, konfliktu w Kosowie, pierwszej wojny w Zatoce i w innych operacjach otrzymał cztery Zaszczytne Krzyże Lotnicze z Odznaką Waleczności, Purpurowe Serce, osiem Medali Lotniczych z Odznaką Waleczności, pięć Medali za Chwalebną Służbę i wiele innych wyróżnień.
Ukończył Szkołę Uzbrojenia Myśliwskiego Sił Powietrznych USA, Szkołę Top Gun Marynarki Wojennej USA oraz Szkołę Operacji Specjalnych Sił Powietrznych USA. Zdobywca licznych nagród za innowacje taktyczne, był pionierem taktyki walki powietrznej, która stała się obecnie standardem.
Dokonania: 151 misji bojowych, 21 potwierdzonych zniszczeń stanowisk ziemia-powietrze, 4 Zaszczytnych Krzyży Lotniczych z Oznaką Waleczności i 1 Purpurowe Serce
Niskie przeloty TU22
Wiem, że mało sadystyczne ale samolot jest zajebisty, dźwięk jest zajebisty i przelot też jest zajebisty.
Wiem, że mało sadystyczne ale samolot jest zajebisty, dźwięk jest zajebisty i przelot też jest zajebisty.
Najlepszy komentarz (62 piw)
vatherland
• 2013-04-23, 16:47
Tu154 też był zajebisty, jego przelot też był zajebisty i miejsce jego lądowania też było zajebiste.
Piloci kilka metrów nad ziemią przy niemałej prędkości haczą swoimi stalowymi "arbuzami" o znajdującą się pod nimi powierzchnię.
Widok z kabiny :O
Niecierpliwi mogą przewinąć do 1'16
Niecierpliwi mogą przewinąć do 1'16
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów