18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 4:40
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne

#fekalia

Rozmowa Kwalifikacyjna
Banan17 • 2014-11-17, 20:40
Ciekawa rozmowa o pracę w szambie



A wy mieliście jakieś ciekawe historie związane z rozmową kwalifikacyjną ?
Najlepszy komentarz (28 piw)
kumii23 • 2014-11-17, 21:26
Szkoda, że śmiejemy się tak naprawdę z patologicznych sytuacji jakie zapewne spotykają każdego z nas.
Headshot
Manderio • 2014-10-28, 22:11
Jeden z naszych ulubieńców naoglądał się filmów.

Najlepszy komentarz (76 piw)
cicik • 2014-10-28, 22:21
kurwa wiedzialem ze tego rambopajaca trafią ...
Żarcik
Pener • 2014-09-05, 23:47
na koledze z autyzmem
Najlepszy komentarz (44 piw)
Pener • 2014-09-06, 0:07
Hornet napisał/a:

Szanowny Panie ~Pener,
czy Pan na poważnie wrzuca tu takie badziewie, żeby ścierwem tego nie nazwać?
Pozdrawiam,
Hornet


wydaje mi się, że oblewanie gównem chorego na autyzm jest bardziej sadystyczne niż:
Hornet napisał/a:

Przychodzi facet z krzywym zgryzem do lekarza, wchodzi bez kolejki do gabinetu i siada jak gdyby nigdy nic na krześle dla pacjenta, a lekarz:
-Panie, co Pan?! Przecież kolejka jest.
-Dzień dobry. Ja na krzywy ryj.


również pozdrawiam
Kolega Maciek
NoWay • 2014-07-19, 14:06
Mój kolega był na wyjeździe sportowym ze swoimi ziomkami z drużyny i innymi znajomymi spoza ekipy. Do pokoju pięcioosobowego wziął siebie i swoich trzech ziomków, po czym powiedział opiekunowi że może tam kogoś dopisać, nieistotne kogo, bo oni komplet mają. I tutaj się wszystko zaczęło... Dopisali im koleszkę, dajmy mu imię Maciek
Maciek, jak pewnie podejrzewacie, nie jest casualowym chłopcem. Ma adhd, padaczkę, cukrzycę i uwaga, grande finale: wodogłowie. Ogólnie wygląda jak kosmita na dragach, przez ten wielki łeb i tabsy, które bierze, do tego jak mu spadnie cukier to leci na ziemię, dostaje ataku i tańczy brekdensa w rytm przerażonych krzyków osób w pobliżu. Kiedyś jak nie wziął tabletek w szkole na uspokojenie i innych takich, to wbiegł do kibla, urwał kran i porozpierdalał wszystkie lustra i kilka szyb, więc dobre jazdy robi.

Cool story zaczyna się niepozornie, ziomki siedzą w pokoju, wyciągają wódeczkę (Maćkowi piwko, bo mówił, że nie może wódki, bo go kopie za mocno) i zaczynają imbe. Ogólnie to nie zdawali sobie sprawy z tego jak można się upierdolić jednym piwem. Gdy reszta była w połowie flaszki, Maciek skończył swoje piwko, siedział w ciszy i słabo kontaktował. Reszta ekipy piła dalej, po czym dostali esemesa od loszek i uznali, że trzeba je odwiedzić, bo też piją, bo też wiksa. Wymyślili, że kosmitę zostawią samego w pokoju, żeby siary i przypału ewentualnego nie odjebał. Wtedy Maciek się ocknął, zaczął pierdolić, że idzie z nimi, że on nie może sam zostać, że co to kurwa za koledzy jak go zostawiają i tak dalej, w końcu wybiegli z pokoju, a ten zaczął napierdalać czymś w drzwi, butami rzucać i drzeć japę, żeby chociaż do kibla go puścili, bo zaraz mu zwieracze jebną. Nie posłuchali go i poszli do loszek,a Maciek cały czas wołał...

Po paru godzinach, jeszcze bardziej upierdoleni jak przed wyjściem, wracają do pokoju. Otwierają drzwi, jeszcze nie zapalają światła, a na wejściu czuć okropny smród, metr od drzwi leży firanka. "Dobra chuj", myślą, "idziemy". Zapalają światło a ich oczom okazuje się widok wszechobecnego gówna. Na podłodze, na butach, w butach, rozsmarowane ręką na ścianie i firankę ujebaną po brzegi oraz wąską rozsmarowaną stróżkę gówna idącą w głąb pokoju, a dokładniej do łóżka, gdzie spał Maciuś z wypiętą dupą w stronę sufitu, ujebany na plecach i nogach w gównie i łóżko także.

Jak to się stało? Po wyjściu tak mu zaczęło cisnąć na dupę, że postanowił wysrać się do śmietnika, ale nie zdążył, więc oparł się o ścianę i zaczął srać nie patrząc gdzie. Kątem oka celował do swojego buta, ale że był pijany to skończyło się na gównie w promieniu metra na podłodze i butach. Gdy już się wysrał, postanowił sprawdzić "czy to już" i przetarł się ręką po rowie, po czym obejrzał upierdoloną rękę i wytarł ją w ścianę. Stał tak przez chwilę i pomyślał, że nieźle odjebał. Speszony i wystraszony zerwał firankę i zaczął nią wszystko wycierać ze ściany, ziemię zostawił w spokoju. Jeszcze nie skończył roboty, a od wdychania tych fekaliów zrobiło mu się niedobrze i poszedł spać, przypominam, przez cały czas miał opuszczone spodnie, więc 5-metrowa przechadzka dla pijanego typka z wodogłowiem i powiększonym McZestawem chorób nie było zbyt łatwe. Zasnął i jeszcze przez sen się zesrał, jakby na dokładkę.

Ogólnie ziomki sprzątały wszystko w czwórkę od 3 do 9 rano, nie zdążyli wytrzeźwieć nawet do rana, więc nie szło najlepiej. Nie udało im się wyczyścić dwóch par butów, ani firany, którą wyjebali, a pokój na stałe przesiąkł zapachem soczystego gówna. Opiekun pytał o co chodzi, to tłumaczyli się tylko, że kosmita się źle poczuł i zesrał przez sen i porobił zamieszania, więc całą sprawę udało się ukryć.
WC PKP
kroto • 2014-02-05, 13:55
Zdarzenie miało miejsce dziś rano.
Po przybiegnięciu na dworzec PKS ujrzałem nowy rozkład jazdy (od dziś obowiązujący). Pod wpływem nerwów i aktywności ruchowej zachciało mi się srać. W oddali ujrzałem obok torów ruderę z wielką tablicą z napisem "W.C" i uznałem to za cel poszukiwań.

W środku było zimno jak w lodówce mimo kartki na drzwiach, która informowała, że pomieszczenie jest ogrzewane (chyba pierdami).
Tylko jedna kabina była "czynna", niestety pozbawiona zamykania oraz ze ścianami płaczącymi brązowymi łzami (znaczy się gównem ktoś malował ).
Z wielkim bólem w sercu siadłem na tronie gdy wbiegł jakiś facet, otworzył drzwi kabiny, spojrzał na mnie, na ścianę i z okrzykiem "O kórwa, pierdolony!" wybiegł.
Najgorsze te spojrzenia ludzi na dworcu gdy już wyszedłem.
Najlepszy komentarz (36 piw)
Smutas • 2014-02-05, 14:04
Najgorsze były spojrzenia ludzi? A co, zapomniałeś spodni na dupę naciągnąć?
złodziej paliwa z usa
mare30ks • 2013-12-27, 16:45


jeżeli to prawda to koles jest niezlym debilem, oby mu zawartosc zbiornika przypominala sie za kazdym razem gdy pojdzie cos zajebac

poczul gowno w ustach wie jak to jest byc politykiem

widac skad
Koreańskie wino z kupy
gacus • 2013-11-04, 20:49
Z cyklu koreańskie fetysze.

Ttongsul to koreańskie wino ryżowe wymieszane ze sfermentowaną kupką ludzkiego dziecka. Zawiera mniej więcej 9 proc. alkoholu. Mało wiadomo o pochodzeniu tego zapewne najdziwniejszego i najbardziej przyprawiającego o odruchy wymiotne lekarstwa. Szybkie wygooglowanie „Ttongsul” nie daje nic poza internetowymi pogłoskami i lichą stroną na Wikipedii.
Zaintrygowani postanowiliśmy zbadać wiarygodność tych plotek i, ku naszemu zdziwieniu, znaleźliśmy lekarza tradycyjnej medycyny koreańskiej, który twierdzi, że jest jedną z ostatnich osób na świecie, która wie, jak przygotować „wino fekalne”. Gdy dr Lee Chang Soo opowiadał nam, że we wschodniej medycynie nie wykorzystuje się już fekaliów, na jego twarzy pojawił się cień smutku. Wykorzystanie ludzkich i zwierzęcych odchodów do celów medycznych w Korei ma bowiem wielowiekową tradycję. Według starożytnych koreańskich książek medycznych pomagają na siniaki, skaleczenia i złamania, są też skutecznym środkiem przeciwko epilepsji.
Warto wspomnieć, że przeciętny współczesny Koreańczyk nie ma pojęcia czym jest Ttongsul. Uważa się, że napój praktycznie zniknął w latach 60. XX wieku, gdy Korea Południowa rozpoczęła swoją długą podróż w kierunku nowoczesności Pierwszego Świata i zachodnie lekarstwa wyparły medycynę tradycyjną.

I filmik z produkcji oraz degustacji tego jakże zacnego kordiału.


zajebane z kądś tam