Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Noe zapakował wszystkie zwierzęta na arkę i wypłynął w rejs. Rozpoczęła się ogromna burza, w środku nocy nagle Noe słyszy stukanie do drzwi swojej kajuty.
"Kto to może być? Przecież jestem tu sam ze zwierzętami. To na pewno wiatr".
Położył się, ale po chwili znowu słyszy stukanie.
"Niemożliwe, żeby ktoś w tę burzę przeżył i ukrył się na mojej arce. To pewnie burza z piorunami."
Ale po paru minutach znowu słyszy wyraźne stukanie. Poirytowany podchodzi do drzwi kajuty i pyta:
- Policja, dokumenty do kontroli proszę, ma pan pozwolenie na pływanie okrętami wielkości 300 łokci długości, 50 łokci szerokości i 30 łokci wysokości?
Hipopotam leży nad rzeką i odpoczywa. Odpoczywa tak już trzeci tydzień. Leży i leży... Trochę sobie pośpi, przewróci się na jeden bok, potem na drugi bok. Kompletna nuda - Nic się nie dzieje.
Nagle przybiega jego synek i płacze.
- Tatusiu, tatusiu, rowerek mi się popsuł! Proszę, napraw mi go!
Hipopotam na to:
- No masz babo placek. Rzuć teraz wszystko i napraw mu rowerek!